Kuchnia peruwiańska ma do zaoferowania smakoszom również desery. Najchętniej przygotowałbym coś z fioletowej kukurydzy, ale ze względu na problemy z dostępnością, wybrałam deser, który bez problemu można zrobić w Polsce. Jest to Leche Asada z rejonu peruwiańskiego Arequipa. Tego typu deser serwowany jest w tamtejszych kawiarniach. Jest delikatny, słodki i świetnie pasuje do filiżanki kawy. Występuje w różnych odmianach (w zależności od proporcji składników może mieć strukturę gąbczastą lub aksamitną). Przepis pochodzi z książki The Exotic Kitchens of Peru: The Land of the Inca autorstwa Copelanda Marksa.
Moją małą podróż kulinarną do Peru mogę uznać za bardzo udaną.W przyszłości na pewno będę sięgać do przepisów z kraju Inków, a salsa criolla (sos kreolski) na stałe zagości w mojej kuchni. Mam nadzieję, że i wam posmakowały potrawy z drugiego końca świata.
Leche Asada – peruwiański deser – przepis:
250 ml mleka zagęszczonego niesłodzonego
70 g cukru
4 jajka
pół łyżeczki cynamonu
pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
Jajka ubijamy z mlekiem skondensowanym przez około minutę, a następnie dodajemy pozostałe składniki i ponownie mieszamy. Masę rozlewamy do małych naczynek (uzupełniamy je do połowy naczynia). Naczynka żaroodporne ustawiamy na głębokiej blaszce wypełnionej wodą. Leche Asada pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez godzinę. Mój piekarnik grzeje dość mocno, więc następnym razem będę musiała nieco zmniejszyć temperaturę. Podajemy schłodzone.