Poznawanie świata przez pryzmat kultury kulinarnej jest ciekawe i niezwykłe. To bowiem nie tylko oglądanie czy słuchanie, ale także doświadczanie angażujące zmysł smaku, zapachu i dotyku. Czasem aby odkryć nowe smaki nie trzeba wyjeżdżać daleko. Przeciętna wiedza o kuchniach naszych sąsiadów jest stosunkowo niewielka. O ukraińskiej kulturze kulinarnej usłyszeliśmy więcej w trudnych i smutnych okolicznościach. Kuchnia ta ma wiele do zaoferowania, dodatkowo ze względu na komponenty ogólnosłowiańskie jest nam profilowo dużo bliższa niż włoska czy francuska. Czego zatem koniecznie trzeba spróbować?
Kuchnia ukraińska – podcast
Kulinarne pole bitwy – podcast
W lutym Rosja zaatakowała Ukrainę. To wstrząsające wydarzenie i ciągle trwające walki przełożyły się na wiele aspektów życia ludzi. Niechęć do agresorów sprawiła, że na cenzurowanym znalazło się wszystko opatrzone epitetem rosyjski, a także ruski. Niestety, często dostawało się produktom czy daniom, które niekoniecznie pochodziły z Rosji, podczas gdy te bardziej „rosyjskie” uniknęły krytyki. O tym jak konflikt militarny przełożył się na kulinaria można posłuchać w podcaście.
Rozmowy o polskim stole
W kwietniu na zaproszenie Muzeum Polskiej Wódki wzięłam udział w spotkaniu z serii Rozmowy o polskim stole. Było o różnych obliczach kuchni polskiej, a także dyplomacji i turystyce kulinarnej. Materiał dostępny jest w formie nagrania i można go obejrzeć na: https://www.facebook.com/watch/live/?v=290952045879883&ref=watch_permalink
„Pytanie na śniadanie”, programy radiowe i spotkania
17 maja swoją premierę miała moja najnowsza książka Deserownik. Z tej okazji i nie tylko dużo się dzieje i będzie się działo. W następnym tygodniu będę miała przyjemność poopowiadać trochę o historii kuchni. Poniżej dostępne są też linki do programów radiowych i „Pytania na śniadanie”.
Cykl Kuchnia i Literatura
15 czerwca 2019 roku, godz. 16:00
Wypożyczalnia Nr 34, 6 Sierpnia 23, Warszawa
Wstęp wolny
O kuchni XX-lecia międzywojennego w ramach wydarzenia Moc spotkań
15 czerwca 2019 roku, godz. 19:00
Centrum Praskie Koneser, Warszawa
Wstęp bezpłatny, ale obowiązuje rejestracja na: https://mocspotkan.pl/rejestracja (dużo ciekawych atrakcji czeka)
Kilka linków do audycji i programów
Pytanie na śniadanie
„Deserownik”. Skąd pochodzi twój ulubiony deser?
Baby, magdalenki, bezy Pavlovej – światowe, deserowe inspiracje
Deserownik – nie mylić z wypiekami
Słodki kołacz na Jare Gody
Według słowiańskiego kalendarza trwa Jary Tydzień, który zakończy się w pierwszą wiosenną pełnię (21 marca) Jarymi Godami. Wtedy też młody Jaryło – mężczyzna na białym koniu, z wiankiem na głowie, który trzyma w jednym ręku ludzką głowę, w drugim kłosy żyta – zastąpi starego Jaryłę i cały cykl wegetacyjny rozpocznie się na nowo. To czas topienia Marzanny (bogini śmierci, utożsamianej też z Matką Ziemią), wiosennych dziadów, dekorowania jajek, smagania wierzbowymi witkami i ucztowania. Symbolami święta są także kogut i okrągłe kołacze.
Słodki kołacz – przepis:
450-500 g mąki pszennej
150 ml mleka
190 g cukru
45 g masła
25 g świeżych drożdży
3 średnie jajka
Mleko podgrzewamy. W ciepłym mleku rozpuszczamy drożdże, dokładnie mieszając. Do miski wsypujemy mąkę, po czym dodajemy masło, jajka i ciepłe mleko. Dokładnie wyrabiamy ciasto. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką z materiału i odstawiamy na 60-90 minut do wyrośnięcia. Ciasto dzielimy na dwie części (jedną większą około 3/4 całości i mniejszą 1/4 całości). Z większej części formujemy okrąg, który wkładamy do tortownicy o średnicy 20-22 centymetry wysmarowanej masłem i oprószonej mąką. Z pozostałej części ciasta pleciemy warkocz, który następnie układamy na wierzchu ciasta. Tortownicę przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na około 60 minut. Kołacz pieczemy przez 50-60 minut w piekarniku rozgrzanym do 165 stopni.
Sało
Boczek i słonina kojarzą mi się nieodłącznie z dzieciństwem. Pogodnym, leniwym i pachnącym domowym jedzeniem. Ostatnio w Mołdawii, dzięki uprzejmości cudownej Pani Iriny Andriuty miałam okazję przyglądać się, jak robi się porządne ukraińskie sało.
Sało – przepis:
słonina
czosnek
sól
czarny chleb
Słoninę opalamy (najlepiej nad ogniem, który powstał z palenia siana, dzięki temu będzie miała dodatkowo przyjemny zapach). Następnie kroimy słoninę na mniejsze kawałki. W słoninie robimy nacięcia. W te otwory wkładamy obrane kawałki czosnku. Kawałki słoniny obtaczamy w soli, układamy w naczyniu, przykrywamy i na 2-3 dni odstawiamy (słoninę przechowujemy w temperaturze pokojowej). Następnie słoninę wstawiamy do lodówki. Po kolejnych 2-3 dniach nadaje się ona do jedzenia. Przed podaniem najpierw kawałek oczyszczamy z soli, a następnie odkrawamy cienki plaster z każdej strony. Sało podajemy z ciemnym chlebem, świetnie smakuje też z ogórkiem kiszonym.
Bliny ze szparagami i szynką
Uwielbiam bliny. Te z drożdżami, te gryczane, na słodko i na wytrawnie. Dziś zapraszam na placki ze szparagami i szynką sezonowaną.
Bliny gryczane ze szparagami i szynką – przepis (13-15 placków):
200 g mąki gryczanej
100 g mąki pszennej
320 g ajranu
120-180 ml mleka
szczypta soli
pęczek zielonych szparagów
7-10 plasterków szynki sezonowanej
kwaśna śmietana
Do miski wsypujemy mąki i sól. Dodajemy ajran i 120 ml mleka. Dokładnie mieszamy. Jeśli ciasto jest za gęste to dodajemy jeszcze trochę mleka (masa jednak powinna pozostać dość gęsta). Na rozgrzaną, nienatłuszczoną patelnię wylewamy placki o średnicy 7-9 centymetrów i smażymy do uzyskania złotego koloru. Szparagi myjemy, kroimy na pół i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Po ugotowaniu odcedzamy je i lekko osuszamy. Przed podaniem smarujemy bliny kwaśną śmietaną, nakładamy szparagi i kawałek szynki. Bliny najlepiej smakują na ciepło.
Trendy kulinarne 2014 – trendy ogólne
2014 rok już niedługo. Czas zatem na prognozy trendów kulinarnych na nowy rok. Mimo że głównie zajmuję się antropologią jedzenia oraz gastronomią historyczną, to problematyka trendów i ich prognozowanie są dla mnie istotne również w dziedzinach nie związanych z kulinariami np.: w modzie, designie czy architekturze. Ze względu na duże zainteresowanie zeszłorocznymi tekstami o trendach, zapraszam na trzyczęściową podróż do krainy nowinek kulinarnych. To będzie modne w następnym roku!
Brian Martenis zajmuje się zaplanowanymi wyjazdami motywacyjnymi i doradztwem dla branży gastronomicznej. Wśród najważniejszych trendów wymienia: zmianę roli szefa kuchni, który przestaje odpowiadać tylko za kuchnię, ale także sam dobiera dostawców, a często nawet pilnuje upraw czy hodowli; quinoa (komosa ryżowa), jako główne źródło białka roślinnego, idealne rozwiązanie dla wegetarian a także dla osób na diecie bezglutenowej; wzrost świadomości rodziców w kwestiach żywienia dzieci (koniec z frytkami i pizzą w menu dla dzieci); konsumenci będą chcieli poznać bliżej pochodzenie elementów potrawy, a także chętniej będą wchodzić w interakcję z obsługą; w kwestii obróbki pokarmów ten rok będzie należał do wędzenia oraz aromatyzowania dymem. Trend ten znalazł się też w informacjach przygotowanych przez RTS Resource Ltd. Firma ta pisze o dwóch propozycjach jego zastosowania. Pierwsza to popularne w południowych stanach USA tradycyjne wędzenie (po wcześniejszym, niekiedy długim marynowaniu) przy użyciu drewna orzecha, morwy, dębu, klonu czy np. klonu nasączonego burbonem. Drugi typ wędzenia, w którego przypadku bardziej adekwatna jest nazwa aromatyzowania dymem, wywodzi się ze Skandynawii z ekskluzywnych restauracji typu Noma. Jest to wędzenie przy użyciu ziół, trawy czy herbaty.
Wśród trendów wymienianych przez różne amerykańskie źródła znajdziemy ponadto: modę na podawanie warzyw na surowo (inspiracja witarianizmem), dalszy rozwój rynku książek kulinarnych (na 2014 rok przygotowano wiele pozycji poświęconych francuskiemu cukiernictwu oraz Salt Blocks Cooking – gotowaniu, pieczeniu itd. na płytkach solnych). Wśród popularnych składników oraz dań wymieniane są: collard greens (roślina z gatunku Brassica oleracea), dynia, rum, imbir (w napojach i daniach) czy burgery z „bułką” zrobioną z makaronu rāmen.
Coraz silniej rozwija się segment zdrowej żywności, w którym też dużą rolę odgrywają trendy. W 2014 roku nie modne są już soja oraz sól. Ciągle popularne będą produkty fair trade, organiczne z certyfikatem oraz naturalne. Wśród silnych trendów wymieniane są również: dieta bezglutenowa, dieta paleo, żywność bez GMO, dieta bogata w błonnik czy jedzenie surowych produktów.
Tym razem nie trudno było się domyślić, która kuchnia będzie kuchnią roku. Ponieważ XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014 odbędą się w rosyjskiej miejscowości Soczi na stołach królować będzie w tym roku kuchnia rosyjska, co w efekcie długofalowym może przyczynić się do zwiększenia zainteresowania także jedzeniem innych krajów słowiańskich. Już zatem czas zaopatrzyć się w kawior, jesiotra, słoninę, kwaśną śmietanę oraz wódkę 🙂