Kuchnia oszczędna, czyli o gotowaniu w kryzysowych czasach

Inflacja galopuje. Koszty życia rosną. Coraz częściej ludzie zastanawiają się, gdzie znaleźć oszczędności. Ponieważ jemy codziennie, to właśnie temu segmentowi wydatków postanowiłam się przyjrzeć bliżej. Czy można jeść dobrze, zdrowo i nie nadwyrężyć budżetu? Co na ten temat sądziły nasze babki i prababki?

Współczesny nurt zero waste nie jest niczym nowym. Bardzo dobrze znali go nasi przodkowie. Dziś w czasach kryzysowych nabiera nowego znaczenia. W tej kwestii bardzo pomaga, to co robiły nasze prababki, a mianowicie układanie jadłospisów. Pozwalało to na efektywne wykorzystanie składników, a także opracowanie kreatywnego menu na tydzień. Nie bez znaczenia było też wyrabianie pewnych produktów w domu zamiast ich kupowania. Tu świetnym przykładem może być chleb, drożdżówki czy ciasta, ale także konfitury, kiszonki oraz sosy.

W zmniejszeniu kosztów może pomóc także przydomowy ogródek. Obecnie już jesień i nic nie wyrośnie, ale można sobie zaplanować uprawy na kolejny rok. Nawet kilka małych grządek zmienia sytuację. Własna sałata, pory, selery, pietruszka czy nawet ziemniaki, przetestowali to moi rodzicie i sprawdza się od wielu lat. Jeśli mamy jeszcze przestrzeń można posadzić owoce, w szczególności te, które w sklepie są dość drogie np. borówkę amerykańską, truskawki czy maliny. Te ostatnie w polskich warunkach owocują jeszcze w październiku. Jeśli mieszkamy w mieszkaniu, to też nic straconego. Ja uprawiam na balkonie i w domu tymianek, werbenę cytrynową i oregano, a zamiast kwiatków wypełniam donice sadzonkami poziomek.

Posiadacze dużych lodówek są w tej dogodnej sytuacji, że mogą przygotować sobie zapasy na kilka dni. Jest to nie tylko oszczędność w kwestii finansów, ale i czasu. A o to przykładowa propozycja zestawu dla jednej osoby. Trzy litry zupy dyniowej. Do tego robimy pierogi ruskie, leniwe, kopytka oraz kluski śląskie. Te dania mają wśród składników: mąkę, jaja, ziemniaki, w dwóch występuje twaróg. Pieczemy pół kilograma schabu. Przygotowujemy z tego pięć zestawów obiadowych. I tak pierwszego dnia mamy zupę dyniową ze startym serem żółtym, pierogi ruskie z okrasą ze smażonej cebuli i surówkę z kiszonej kapusty. Dzień drugi: zupa dyniowa ze smażonym kindziukiem, kluski śląskie z pieczonym schabem i ogórki kiszone. Dzień trzeci: zupa dyniowa z oliwą i pestkami z dyni, kopytka z cebulką i serem żółtym ewentualnie schabem pokrojonym w kostkę, sałata z pomidorami. Dzień czwarty: zupa dyniowa z fetą, leniwe z masłem, cukrem i cynamonem. Dzień piąty: zupa dyniowa z płatkami owsianymi i orzechami włoskimi, pierogi ruskie odsmażane ze skwarkami, surówka z kalarepy. Dodatkowo część schabu wykorzystujemy do kanapek. W tym momencie przygotowanie obiadu ogranicza się do odgrzania jedzenia i zrobienia surówki czy sałatki.

Jeszcze jedną propozycją ułatwiającą życie i ograniczającą koszty jest kooperacja. I nie mam na myśli tylko zbiorowych zakupów. Jeżeli mamy dwie dobre koleżanki (kolegów, siostry) możemy umówić się, że każda z nich będzie robić większe porcje, tak by można było to podzielić na trzy. W ten sposób można mieć trzy różne pasty śniadaniowe, zamiast ogromnej porcji jednej. Kopytka, śląskie i pierogi ruskie zamiast dwóch kilogramów samych pierogów, trzy różne zupy oraz bufet deserowy zamiast blachy szarlotki.

Jest wiele różnych sposobów na oszczędzanie w kuchni. Ja korzystam z ogródka moich rodziców, mam własne balkonowe uprawy i planuję jadłospisy. Z przyjaciółmi i znajomymi wymieniamy się również  jedzeniem.

Duszone warzywa (bakłażan, kalarepa, cukinia, cebula)

Duszone warzywa mogą stanowić oddzielne danie, a także dodatek do mięsa, ryżu, ziemniaków czy makaronu.

Duszone warzywa (bakłażan, kalarepa, cukinia, cebula) – przepis:

2 małe bakłażany
1 średnia cukinia
2 małe cebula
1 kalarepa
1 ząbek czosnku
natka pietruszki
woda
oliwa do smażenia
sos sojowy
tymianek, pieprz, estragon

Cebulę i czosnek obieramy ze skóry i drobno siekamy. Do garnka wlewamy na dno trochę oliwy i przesmażamy na niej cebulę i czosnek. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę: cukinię, bakłażana i kalarepę. Dolewamy trochę wody i gotujemy około 20 minut. Po tym czasie dodajemy przyprawy i sos sojowy oraz posiekaną natkę pietruszki. Dusimy jeszcze przez 3-5 minut i podajemy.

Bakłażan, kalarepa, cukinia, Fot. Hanami

Zupa dyniowa z malinami i cheddarem

Jesień nadchodzi, a z nią dynie. Jeżeli nie jesteście przekonani do tego warzywa, gdyż wydaje Wam za mdłe, to polecam spróbować tej zupy. Może zmienicie zdanie.

Zupa dyniowa z malinami i cheddarem – przepis:

1 dynia Hokkaido
150 g malin
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
woda
2-3 łyżki masła
cheddar
pestki dyni
tymianek, pieprz, estragon

Cebulę i czosnek obieramy ze skóry. Dynię kroimy na pół i pozbawiamy nasion. Cebulę kroimy na ćwiartki. Dynię, cebulę i czosnek wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Cebulę i czosnek pieczemy 30 min, dynię 60 minut. Z ostudzonej dyni wybieramy miąższ i wrzucamy go do garnka, dodajemy maliny, cebulę oraz czosnek i dolewamy wodę (ilość w zależności od tego, jak gęstą zupę lubimy). Całość miksujemy na gładki krem po czym gotujemy 15-20 minut. Na sam koniec dodajemy masło i przyprawy. Rozlaną do misek zupę posypujemy pestkami dyni i serem cheddar.

Zupa dyniowa z malinami i cheddarem,  Hanami

Makaron z pesto z awokado, pietruszki i kolendry

Pesto, to idealne rozwiązanie dla zapracowanych. Można je przygotować w kilka minut.

Makaron z pesto z awokado, pietruszki i kolendry – przepis:

1 awokado
mały pęczek natki pietruszki
mały pęczek kolendry
2 łyżki soku z cytryny
mały ząbek czosnku
sól, pieprz, estragon
200 g makaronu

Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Do blendera wrzucamy awokado, kolendrę, natkę pietruszki oraz czosnek. Dodajemy sok z cytryny i przyprawy. Składniki przerabiamy na gładką masę. Pesto łączymy z ugotowanym makaronem.

Kalafior z sosem ponzu

Latem, najbardziej lubię jedzenie, które można szybko przygotować. I to jest właśnie przepis na takie danie.

Kalafior z sosem ponzu – przepis:

mały kalafior
pęczek rzodkiewki
mały pęczek natki pietruszki
świeża mięta
masło
sos ponzu

Kalafiora obieramy z liści, myjemy i gotujemy. Rzodkiewkę myjemy i osuszamy, po czym kroimy na plasterki. Natkę pietruszki i miętę siekamy. Ugotowanego kalafiora rozdzielamy na różyczki. Na patelni rozpuszczamy masło. Przesmażamy na nim chwilę kalafiora. Na sam koniec smażenia dodajemy sos ponzu (wedle uznania) oraz rzodkiewkę, pietruszkę i miętę. Dokładnie mieszamy. Podajemy jako samodzielną potrawę lub dodatek do innego dania.

Kalafior z sosem ponzu, Fot. Hanami

Sałatka z jajkiem i sosem musztardowym

Przepis na kolejną, prostą i pyszną sałatkę.

Sałatka z jajkiem i sosem musztardowym – przepis:

mała główka sałaty rzymskiej
3-4 jajka na twardo
jedna mała, czerwona papryka
100-150 g pomidorów cherry
4-5 łyżek oliwy
2-3 łyżki musztardy
sól, pieprz

Sałatę myjemy i osuszamy. Następnie kroimy lub rwiemy na mniejsze kawałki. Pomidory kroimy na pół, paprykę na małe kawałki, a jaka na ćwiartki. W miseczce mieszamy musztardę, oliwę, sól i pieprz. Do miski wrzucamy sałatę, pomidory i paprykę. Zalewamy całość sosem i dokładnie mieszamy. Na wierzchu układamy jajka pokrojone w ćwiartki.

Sałatka z nowalijek

To prosta i smaczna sałatka. Można podać ją na śniadanie czy do grillowanego mięsa.

Sałatka z nowalijek – przepis:

mała główka ulubionej sałaty (tu reniferek)
300 g sera korycińskiego
pęczek rzodkiewki
oliwa
sól, pieprz, estragon

Sałatę myjemy i osuszamy. Następnie kroimy lub rwiemy na mniejsze kawałki. Rzodkiewkę kroimy na plasterki, a ser koryciński w kostkę. Do miseczki wlewamy trochę oliwy, dodajemy przyprawy i mieszamy. Wszystkie składniki wrzucamy do miski, zalewamy mieszaniną z oliwą i dokładnie mieszamy.

Sałatka nowalijki

Bezglutenowe ciasto migdałowe

Po pieczeniu bezy zawsze zostaje mi dużo żółtek. Oto jeden ze sposobów ich wykorzystania.

Bezglutenowe ciasto migdałowe – przepis:

5 żółtek
2 jajka
250 g mąki migdałowej
120-150 g cukru
100 g rozpuszczonego masła
skórka i sok z dwóch cytryn
plasterki suszonych cytryn do ozdoby

Ocieramy skórkę z cytryn i wyciskamy z nich sok. Jajka oraz żółtka ubijamy mikserem z cukrem. Następnie dodajemy mąkę migdałową oraz masło. Mieszamy dokładnie szpatułką. Na sam koniec dodajemy sok z cytryny i skórkę. Ponownie mieszamy. Masę przekładamy do tortownicy o średnicy 18-20 cm. Ciasto pieczemy przez 45-55 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Po ostygnięciu dekorujemy plasterkami cytryny.

Bezglutenowe ciasto migd