Gdybym miała wybrać jedno ciasto, które pojawia się najczęściej zimą na moim stole, to bez wahania powiedziałabym sernik. Owocowy, czekoladowy, wysoki, niski, na kruchym spodzie czy tym zrobionym z pokruszonych ciastek – nie ma znaczenia, bo zawsze smakuje wybornie. Tym razem chciałabym podzielić się przepisem na sernik sezamowy, o delikatnej, lekko piankowej konsystencji. To świetne ciasto na prezent! Sezam ostatnio często gości w mojej kuchni. Warto go używać, bo zawarte w nim sezaminy działają dobroczynnie na zdrowie (poprawiają sprawność umysłową, obniżają ciśnienie, a także wspomagają odchudzanie). To działa, przecież pokolenia Japończyków nie mogą się mylić. Szczerze mówiąc na samo słowo sezamina przypomina mi się pewien program z japońskiej telewizji, w którym dziarski staruszek dobrze po osiemdziesiątce mówił, że wspaniałą kondycję oraz zdrowie zawdzięcza dużej ilości sezamu w diecie.
Lekki sernik sezamowy – przepis:
Spód sernika:
180 g słonych krakersów
70 g masła
Krakersy miksujemy w blenderze, a następnie wsypujemy do miski z rozpuszczonym masłem. Całość dokładnie mieszamy po czym wykładamy na dno formy.
Masa serowa:
1000 g sera do sernika
120 g cukru
1 jajko
1 białko
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki tahini (pasta sezamowa)
1 łyżka ekstraktu waniliowego
pół łyżeczki gałki muszkatołowej
ziarna sezamu do posypania
Ser mieszamy z cukrem, jajkami, ekstraktem waniliowy, mąką ziemniaczaną, tahini i gałką muszkatołową. Przelewamy do formy z przygotowanym spodem z krakersów po czym posypujemy po wierzchu ziarnem sezamowym. Sernik pieczemy przez 80-85 minut w piekarniku rozgrzanym do 165 stopni.