Nie wiem czemu, ale zimą rzadziej jadam ryby. Mimo to raz na jakiś czas nachodzi mi ochota na pieczonego łososia. Można go przyrządzić na wiele sposobów. Jednym z moich ulubionych jest ryba natarta solą, czosnkiem, obłożona cebulą, natką pietruszki i wykończona odrobiną masła. Łososia można podać, np.: z kaszą jaglaną, gryczaną czy nawet kuskusem.
Łosoś pieczony – przepis:
3 dzwonka łososia
2 średnie cebule
4 ząbki czosnku
1 mały pęczek natki pietruszki
1 mała cukinia
30-40 g masła
sól, pieprz
Łososia myjemy, po czym osuszamy. Nacieramy go z dwóch stron czosnkiem i solą, przyprawiamy pieprzem i wstawiamy do brytfanki (na tackę, do naczynia żaroodpornego). Okładamy go pokrojoną w pióra cebulą i posiekaną natką pietruszki. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 30-40 minut (w zależności od grubości). Około 20 minut przed końcem pieczenia dorzucamy na wierzch pokrojoną w cienkie plastry cukinię. Podajemy z kaszą, ziemniakami, kuskusem albo gotowanymi warzywami.