Zimno, zimniej, bardzo zimno. Przy takiej pogodzie człowiek ma ochotę na coś ciepłego, mięsnego oraz kalorycznego. Mimo iż uwielbiam sałatki, zimą lubię zjeść coś konkretnego, co daje dużo energii. Zatem potrawą na dziś jest Fusilli Carbonara. Przepis na sos pochodzi z książki Kihon no itarian (Podstawy kuchni włoskiej), którą odziedziczyłam po znajomym, japońskim szefie kuchni.

Fusilli Carbonara – przepis:

200 g makaronu fusilli (albo innego)
200 g bekonu
1 cebula
140 ml śmietany
2 żółtka
300 ml wody (zaczerpniętej z gotującego się makaronu)
sól

Boczek kroimy na niewielkie kawałki i podpiekamy na patelni. Następnie przerzucamy go do miseczki. Wstawiamy makaron. Na wytopiony tłuszcz wrzucamy cebulę pokrojoną w pióra. Gdy się podrumieni zalewamy ją wodą i solimy. W misce dobrze mieszamy żółtka ze śmietaną. Kiedy makaron jest już gotowy, wrzucamy go na patelnię, dodajemy śmietanę z żółtkami i dokładnie mieszamy. Po krótkiej chwili zestawiamy patelnię z ognia, po czym przekładamy makaron do talerzy. Na wierzch nakładamy wcześniej upieczony boczek. Całość możemy przyozdobić świeżymi ziołami i posypać parmezanem.

Fusilli Carbonara