Jakiś czas temu kupiłam okropne truskawki. Wyglądały prześlicznie, ale jedynie z wyglądu przypominały owoce, na które miałam ochotę. Zniesmaczona postanowiłam czekać, aż pojawią się gruntowe. I tak oto wczoraj wróciłam do domu z całą siatką czerwonych, polskich truskawek. Już po drodze zastanawiałam się, co z nich zrobić. Większość, jak zwykle zjadłam, to co się ostało wylądowało w przepysznej kremowej tarcie.
Tarta z truskawkami pod pierzynką z mascarpone i kremówki – przepis:
Spód:
200 g mąki
100 g cukru
100 g masła
1 jajko
Masło rozpuszczamy w misce. Dodajemy cukier, mąkę, jajko i dobrze wygniatamy. Ciasto rękami ugniatamy w formie (o średnicy 27 cm) i nakłuwamy widelcem w różnych miejscach. Ciasto wstawiamy na 30 minut do lodówki. Po wyjęciu formy wyłożonej ciastem z lodówki wstawiamy ją na 15 minut do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni.
Nadzienie:
500-600 g truskawek
150 ml śmietany kremówki 30%
100 g mascarpone
30 g cukru
mąka ziemniaczana
świeże zioła
Do miski wrzucamy śmietankę, cukier, mascarpone i miksujemy przez 2-3 minuty. Po wyjęciu zapieczonego spodu z piekarnika układamy na nim truskawki przekrojone na połówki. Aby ciasto nie było bardzo wilgotne, przed ułożeniem owoców można poprószyć je mąką ziemniaczaną (lub bułką tartą). Następnie na wierzch nakładamy zrobioną wcześniej masę. Ciasto wstawiamy do piekarnika rozgrzanego na 180 stopni na 40-45 minut. Ciasto podajemy przybrane świeżymi ziołami.