Ze względu na warunki pogodowe, w tym roku truskawki są umiarkowanie słodkie. Jednak tyle na nie czekałam, że nic nie jest mnie w stanie zniechęcić. Od poniedziałku pochłaniam w ogromnych ilościach małe kwaskowate owoce. Piekę, miksuję i mrożę. Ostatnio był truskawkowy przepis na ciepło, tym razem dla równowagi coś na zimno.
Sernik na zimno z truskawkami – przepis:
400-500 g truskawek
500 g twarogu do serników
250 g mascarpone
200 ml śmietany kremówki 30%
160 g cukru
4-6 łyżeczek żelatyny (w zależności od konsystencji sera)
cukier puder
Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek, osuszamy, po czym kroimy na pół. Żelatynę wsypujemy do filiżanki, zalewamy odrobiną zimnej wody i dokładnie mieszamy. Do rondelka wlewamy kremówkę i podgrzewamy. W kremówce rozpuszczamy żelatynę, po czym przelewamy całość do miski z twarogiem, mascarpone i cukrem. Dokładnie miksujemy, przelewamy do tortownicy o średnicy 26 centymetrów. Na wierzchu układamy truskawki, a następnie wstawiamy do lodówki na 3-4 godziny. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem i ozdabiamy świeżymi ziołami (np. miętą albo werbeną cytrynową).