Banana Cream Pie, Oregon – Rok z kuchnią USA

I ruszamy dalej amerykańskim szlakiem. Witamy w Oregonie. Stan ten słynie przede wszystkim z marionberry, czyli krzyżówki dwóch odmian jeżyn – Chehalem oraz Olallie. Zaczęto je uprawiać w hrabstwie Marion w 1945 roku i stąd też pochodzi ich nazwa. Duże, słodkie, soczyste owoce bardzo szybko znalazły zastosowanie w cukiernictwie. Zaczęto przygotowywać z nich marionberry pie oraz różne cobbler. Niestety nie są one dostępne w Polsce, stąd też musiałam sięgnąć po inny deser – banana cream pie. Ciasto jest znane chociażby ze względu na to, że było bardzo popularne w lokalu Caprial’s Bistro z Portland. Bistro, w 2009 roku po siedemnastu latach istnienia zakończyło swoją działalność, ale miłość do banana cream pie pozostała. Deser przygotowałam na bazie przepisu Marthy Stewart, który pojawił się w programie Martha Bakes.

Banana Cream Pie, Oregon – przepis:

Spód:

325 g mąki pszennej
200 g masła
60-80 ml zimnej wody
szczypta soli

Mąkę z solą wyrabiamy z posiekanym zimnym masłem. Następnie dodajemy zimną wodę i ponownie wyrabiamy. Dobrze wyrobione ciasto wkładamy na 30-40 minut do lodówki. Następnie rozwałkowujemy je i przekładamy do formy wysmarowanej masłem (moja miała średnicę 28 cm). Ciasto nakłuwamy i wstawiamy na 20-30 minut do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni. Po upieczeniu odstawiamy spód do ostudzenia.

Nadzienie:

750 ml mleka
120-150 g cukru
40-50 g skrobi kukurydzianej
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
2 jajka
2-3 banany
40 g masła
bita śmietana
cynamon
sok z cytryny

Mleko wlewamy do garnka. Dodajemy skrobię, ekstrakt waniliowy i cukier. Doprowadzamy do wrzenia cały czas mieszając (tak by nie powstały grudki). W międzyczasie ubijamy jajka. Jajka wlewamy do gotującej się masy wolno, cały czas mieszamy. Po dodaniu jajek gotujemy mieszaninę jeszcze przez 2-3 minuty dokładnie mieszając (najlepiej jest to robić mikserem). Krem zdejmujemy z kuchenki, odstawiamy do przestudzenia, po czym garnek zakrywamy folią spożywczą i wstawiamy na 2-3 godziny do lodówki. Po tym czasie wyjmujemy krem, dodajemy do niego masło i mieszamy mikserem przez 2-3 minuty. Krem nakładamy na upieczony spód. Na kremie układamy pokrojone w plasterki i zamoczone w soku cytrynowym plastry banana. Całość przykrywamy pierzynką z bitej śmietany i posypujemy cynamonem. Ciasto przechowujemy w lodówce.

Banana cream pie, Oregon, Fot. Hanami®

Wild Berry Cobbler, Alaska – Rok z kuchnią USA

Wczoraj burgerem z halibuta rozpoczęłam cykl amerykański. Dziś zapraszam na coś słodkiego. Pierwszym deserem, jaki kojarzy mi się z Alaską, jest wymyślona pod koniec XIX wieku Baked Alaska, czyli ciasto biszkoptowe, lody i lekko przypieczone ubite białka z cukrem. Ponieważ bardzo nie lubię ciast z dodatkiem tego typu bezy postanowiłam poszukać czegoś innego. Znacznie lepiej zapowiadało się Wild Berry Cobbler. Cobbler to rodzaj deserów wymyślonych w Ameryce Północnej przez kolonizujących kontynent Brytyjczyków. Składają się na niego owoce oraz ciasto, pokruszone ciastka lub kruszonka. Mój deser jest z dodatkiem jagód, ale do przygotowania Wild Berry Cobbler można użyć też malin, żurawiny czy jeżyn. Ciasto przygotowałam na bazie przepisu Ricka Steina.

Wild Berry Cobbler, Alaska – przepis (3-4 porcje):

50 ml mleka
1 małe jajko
120 g mąki
60 g cukru
40 g masła
250 g jagód
1 łyżeczka sody oczyszczonej

Jajko ubijamy z mlekiem, dodajemy rozpuszczone masło, mieszamy. Do miski wsypujemy cukier, mąkę oraz sodę, mieszamy. Łączymy suche składniki z płynnymi, dokładnie mieszamy. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem. Na spód naczynia wysypujemy jagody i rozprowadzamy je równomiernie. Na jagody nakładamy warstwę masy. Deser pieczemy przez 30-35 minut w temperaturze 190 stopni. Najlepiej Wild Berry Cobbler smakuje na ciepło. Można go podać też z lodami lub bitą śmietaną.

Wild Berry Cobbler