W grudniu wrzuciłam wpis o atrakcjach, jakie czekają na turystów w Turku. Teraz czas przyjrzeć się miastu i jego okolicom od strony kulinarnej. Na zgłodniałych odwiedzających czekają restauracje i kawiarnie. Jest kuchnia lokalna, zagraniczna, można zjeść coś w fast foodach. Jeśli nie wiecie, co wybrać warto wykupić Food Walk Card, która daje możliwość spróbowania pięciu z dziesięciu specjałów uwzględnionych w folderze (oferta zmienia się co roku).
Mieszkańcy Turku bardzo lubią ziemniaki, nie zdziwcie się zatem, że są częstym dodatkiem do wielu potraw. Jakby tego było mało, to w czerwcu tego roku już po raz osmy odbędzie się w mieście festiwal Neitsytperunafestivaali (Festiwal Młodego Ziemniaka). Miłośnicy fine diningu nie mogą ominąć wizyty w restauracji Kaskis serwującej współczesną kuchnię fińską na bardzo wysokim poziomie czy lokalu Kakolanruusu, który mieści się w starym więzieniu. W Turku możemy też spróbować dobrej hiszpańskiej kuchni i fińsko-hiszpańskiej fusion. Po sutym posiłku warto wyskoczyć na drinka lub szklankę rzemieślniczego piwa czy cydru. The Old Bank, The Old School czy The Cow to jedne z ciekawszych lokali. Można wybierać z karty napojów, albo zdać się na kreatywność barmanów. A jeśli wybierzecie się do Muumimaailma (Świata Muminków) w uroczej miejscowości Naantali koniecznie zajrzyjcie do Ravintola Trappi, jednego z najstarszych lokali w mieście. Tamtejsi szefowie kuchni naprawdę wiedzą, jak podawać ryby i owoce morza.
Ostatnio Business Insider uznał Finlandię za najlepszy kierunek turystyczny 2019 roku. Myślę, że wpływ na decyzję miała kuchnia tego kraju. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o kulturze kulinarnej Finlandii, to zapraszam do zapoznania się z moją najnowszą książką Tradycje kulinarne Finlandii.