Słowenia

Słowenia już od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie. To niewielki kraj, ale pełen urokliwych zakątków. Można podziwiać tam górskie widoki i załapać się na ciepłą bryzę (nawet w lutym) nad Morzem Śródziemnym. Jest co zobaczyć i gdzie zjeść. Jednym z ciekawych miejsc jest jezioro Bled i jego okolice. Według legendy dawniej nie było zbiornika wodnego, tylko piękna dolina z miękką trawą, na której lubiły tańczyć wróżki. Nieziemskie istoty poprosiły pasterza, by nie pasł tam bydła, ale mężczyzna nie posłuchał. Za karę dolinę zalała woda zostawiając na powierzchni jedynie niewielką wysepkę. Dziś na wyspie znajduje się kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Marii Panny. Piękny widok można podziwiać też z wznoszącego się na wzgórzu Zamku Bledzkiego. Bled wygląda magicznie o każdej porze roku i w każdych okolicznościach pogody. Mnie udało uchwycić się wyspę w strugach deszczu spowitą częściowo we mgle.

Słowenia to świetne miejsce dla wszystkich lubiących zwiedzać średniowieczne fortyfikacje. Poza wspomnianym wcześniej Zamkiem Bledzkim jest jeszcze między innymi ten górujący nad Lublaną (z obłędnym widokiem na Alpy), Zamek Cylejski (w średniowieczu jeden z największych zamków na terytorium Słowenii) czy przyklejona do skały budowla w miejscowości Predjama (znajdująca się w czołówce najpiękniejszych zamków Europy). W XV wieku Zamek Predjamski był siedzibą Erazma Lüggera – lokalnego Robin Hooda. Nieopodal znajduje się zjawiskowa jaskinia Postojna.

Terytorium, na którym rozpościera się Lublana było pod różnymi wpływami. Mieszkali tu Wenetowie, Celci, Rzymianie (było tu miasto Emona), Frankowie czy Słowianie. Dziś miasto oferuje wiele atrakcji. Można wybrać się do muzeów, na spacer po Starym Mieście czy skorzystać z bogatej oferty gastronomicznej. A jeśli znudzi nam się widok na Alpy czy miejski gwar zawsze można uciec na południowy zachód nad Morze Śródziemne. Miejscowości Koper i Piran przywitają nas ciekawą architekturą, morską bryzą i drzewami oliwnymi. Wąskie uliczki, sielski południowy klimat i zapach morza unoszący się w powietrzu gwarantowane.

Bled, Słowenia

Bled, Słowenia

Bled, Słowenia

Bled, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Lublana, Słowenia

Piran, Słowenia

Piran, Słowenia

Piran, Słowenia

Piran, Słowenia

Koper, Słowenia

Koper, Słowenia

Celje, Słowenia

Celje, Słowenia

Turku od kuchni

W grudniu wrzuciłam wpis o atrakcjach, jakie czekają na turystów w Turku. Teraz czas przyjrzeć się miastu i jego okolicom od strony kulinarnej. Na zgłodniałych odwiedzających czekają restauracje i kawiarnie. Jest kuchnia lokalna, zagraniczna, można zjeść coś w fast foodach. Jeśli nie wiecie, co wybrać warto wykupić Food Walk Card, która daje możliwość spróbowania pięciu z dziesięciu specjałów uwzględnionych w folderze (oferta zmienia się co roku).

Mieszkańcy Turku bardzo lubią ziemniaki, nie zdziwcie się zatem, że są częstym dodatkiem do wielu potraw. Jakby tego było mało, to w czerwcu tego roku już po raz osmy odbędzie się w mieście festiwal Neitsytperunafestivaali (Festiwal Młodego Ziemniaka). Miłośnicy fine diningu nie mogą ominąć wizyty w restauracji Kaskis serwującej współczesną kuchnię fińską na bardzo wysokim poziomie czy lokalu Kakolanruusu, który mieści się w starym więzieniu. W Turku możemy też spróbować dobrej hiszpańskiej kuchni i fińsko-hiszpańskiej fusion. Po sutym posiłku warto wyskoczyć na drinka lub szklankę rzemieślniczego piwa czy cydru. The Old Bank, The Old School czy The Cow to jedne z ciekawszych lokali. Można wybierać z karty napojów, albo zdać się na kreatywność barmanów. A jeśli wybierzecie się do Muumimaailma (Świata Muminków) w uroczej miejscowości Naantali koniecznie zajrzyjcie do Ravintola Trappi, jednego z najstarszych lokali w mieście. Tamtejsi szefowie kuchni naprawdę wiedzą, jak podawać ryby i owoce morza.

Ostatnio Business Insider uznał Finlandię za najlepszy kierunek turystyczny 2019 roku. Myślę, że wpływ na decyzję miała kuchnia tego kraju. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o kulturze kulinarnej Finlandii, to zapraszam do zapoznania się z moją najnowszą książką Tradycje kulinarne Finlandii.

Tartaletka, restauracja Smör

Tartaletka, restauracja Smör

Sałatka z krewetkami, restauracja Brahen Kellari

Sałatka z krewetkami, restauracja Brahen Kellari

Ryba, restauracja Pinella

Ryba, restauracja Pinella

Tapas, restauracja Di Trevi

Tapas, restauracja Di Trevi

Tapas, restauracja Aune

Tapas, restauracja Aune

Ryby i kawior, Ravintola Trappi

Ryby i kawior, Ravintola Trappi

Ryba w sosie grzybowym, Ravintola Trappi

Ryba w sosie grzybowym, Ravintola Trappi

Deser z owocami, Ravintola Trappi

Deser z owocami, Ravintola Trappi

Turku i okolice

Święta i koniec roku sprzyjają układaniu planów na krótsze i dłuższe podróże. Jeśli szukacie miejsca, w którym można trochę pozwiedzać, trochę odpocząć i dobrze zjeść przy jednoczesnym braku tłumów turystów oraz zgiełku, to Turku jest dla Was. To stare fińskie miasto słynie przede wszystkim z zamku, na którym w sezonie letnim odbywają się turnieje rycerskie oraz wybudowanej pod koniec XIII wieku katedry. Wzdłuż rzeki Aury ciągnie się trasa spacerowa, a kiedy znudzi nam się chodzenie możemy przysiąść w jednej z wielu kawiarni czy restauracji.

Będąc w mieście trzeba koniecznie odwiedzić Luostarinmäki – Muzeum Rękodzieła. Składają się na nie liczne drewniane zabudowania z XVIII i XIX wieku. Znajdziemy tam dom ceramika, dekarza czy szewca. Na miłośników historii życia codziennego czeka też położona niedaleko miasta wioska Kylamaki, gdzie można poczuć klimat fińskiego gospodarstwa wiejskiego z lat pięćdziesiątych XX wieku.

W skład zespołu miejskiego Turku wchodzi malownicze portowe miasteczko Naantali – obowiązkowy punkt dla miłośników twórczości Tove Jansson. Na wyspie Kailo mieści się bowiem park rozrywki Muumimaailma (Świat Muminków). Po wizycie w baśniowym świecie można zajrzeć do Kultaranta – letniej rezydencji prezydenta Finlandii i pójść na spacer po miasteczku.

Kolejnym pomysłem na wyprawę jest pływanie po Archipelagu Turku liczącym około dwadzieścia tysięcy wysp i wysepek. Na te zamieszkałe bez problemu dotrzemy promem. Na turystów czeka tam piękna przyroda, trasy rowerowe, a także zaplecze hotelowo-gastronomiczne.

Okolice Turku, to także świetne miejsce dla osób szukających ciekawych smaków, ale o tym już w następnym wpisie.

Katedra w Turku, Fot. Hanami

Katedra w Turku

Rzeka Aura, Fot. Hanami

Rzeka Aura

Luostarinmäki, Fot. Hanami

Luostarinmäki


Muumimaailma, Fot. Hanami

Muumimaailma

Naantali, Fot. Hanami

Naantali

Kuchnia austriacka

Austria, to kraj często odwiedzany zimą. Piękne, przykryte śniegiem alpejskie miasteczka, dziewicza natura i w kontraście zgiełk Wiednia kuszą turystów. Nie tylko narciarze znajdą w kraju Mozarta coś dla siebie. Austria kusi pysznym jedzeniem. Należy jednak zapomnieć o lekkiej kuchni. Sznycel wiedeński, zapiekanki ziemniaczano-mięsne i staromodne, ciężkie ciasta to podstawa tradycyjnej kuchni.

Kuchnia austriacka, Fot. HanamiKuchnia austriacka, Fot. HanamiKuchnia austriacka, Fot. HanamiKuchnia austriacka, Fot. HanamiKuchnia austriacka, Fot. HanamiKuchnia austriacka, Fot. Hanami

Jak smakuje Wietnam?

Podczas moich służbowych podróży każdą wolną chwilę poświęcam na badania na lokalną kulturą kulinarną. Nie inaczej było w Wietnamie. Miałam okazję spróbować głównie kuchni z północnego regionu, a także wziąć udział w lekcji gotowania w wietnamskim domu, co było niezwykłym doświadczeniem. Kuchnia wietnamska stawia na świeże produkty. Jedzenie jest pachnące, aromatyczne i dobrze zbilansowane. Poniżej kilka apetycznych, kulinarnych migawek.

Nem lui, Fot Hanami

Nem lui

Banh beo, Fot. Hanami

Banh beo

Banh bot loc, Fot. Hanami

Banh bot loc

Sałatka z kwiatu bananowca, Fot. Hanami

Sałatka z kwiatu bananowca

Cha ca, Fot Hanami

Cha ca

Małe ananasy, Fot. Hanami

Małe ananasy

Świńska skórka ze świeżymi ziołami zawijana w papier ryżowy, Fot. Hanami

Świńska skórka ze świeżymi ziołami zawijana w papier ryżowy

Banh mi z warzywami i frytkami i kawa po wietnamsku, Fot. Hanami

Banh mi z warzywami i frytkami i kawa po wietnamsku

Kobieta sprzedająca warzywa, Fot. Hanami

Kobieta sprzedająca warzywa

Zamek Krzyżtopór (Świętokrzyskie)

Jeśli nie ma się czasu na dłuższe wyjazdy zawsze można wyruszyć na krótkie wypady w Polskę. Korzystając z trzech dni wolnego trafiłam na zamek Krzyżtopór w Ujeździe, w województwie Świętokrzyskim. Włości te po różnych perypetiach trafiły w ręce Krzysztofa Ossolińskiego. Dworzanin i poseł na początku XVII wieku rozpoczął prace nad niezwykłą budowlą, o której mówiono, że miała tyle okien ile dni ma rok. Zamek okazał się bardzo kosztowną inwestycją, na tyle, że wpędziła ona Ossolińskich w ogromne długi. Później włości ponownie wielokrotnie zmieniały właściciela. Budowla była też zajęta podczas potopu szwedzkiego, a później spalona pod koniec XVIII wieku przez wojska rosyjskie. Dziś Krzyżtopór to dobrze zachowane ruiny. Dokładne obejrzenie każdego zakamarku zamku zajmuje około 1,5-2 godzin. Dodatkowo na terenie ruin organizowane są różne imprezy w tym Konfrontacje Bractw Rycerskich.

10 lipca 2016 roku zmierzyły się ze sobą Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów oraz Agencja Eventów Historycznych „SARMATA” z Baranowa Sandomierskiego. Były pokazy walki w rycerzy (w stylu XV wiecznym), walki na szable oraz prezentacja broni palnej.Można było zobaczyć, jak przędzie się nić na kołowrotku rodem z bajki o Śpiącej królewnie, czy jak pracuje kowal i zielarz. Jeśli lubicie rycerskie klimaty to jeszcze w tym sezonie czeka na Was wiele imprez w całej Polsce: 22-23 lipca inscenizacja oblężenia Malborka, 29-31 lipca turniej w Siewierzu, 6-7 sierpnia jarmark średniowieczny w Uniejowie, 6-7 sierpnia turniej na zamku w Ogrodzieńcu, 20-21 międzynarodowy turniej rycerski w Łęczycy czy 9-11 września bytomski jarmark średniowieczny.

Zamek Krzyżtopór (Świętokrzyskie)

Zamek Krzyżtopór (Świętokrzyskie)

Zamek Krzyżtopór (Świętokrzyskie)

Zamek Krzyżtopór (Świętokrzyskie)

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów

Agencja Eventów Historycznych "SARMATA" z Baranowa Sandomierskiego

Agencja Eventów Historycznych „SARMATA” z Baranowa Sandomierskiego

Dobre jedzenie na wakacjach?

Rzadko wyjeżdżam na wakacje. Zazwyczaj zwiedzam Polskę i świat przy okazji wyjazdów służbowych oraz konferencji naukowych. Raz na kilka lat wypadałoby jednak gdzieś pojechać, nawet na krótki urlop. Dla mnie najsłabszym ogniwem w podróżowaniu po Polsce jest baza gastronomiczna. Zjeść dobrze i w przyzwoitej cenie to dopiero jest wyzwanie. Tym razem się udało. Trafiłam do Polna Zdrój we Wleniu. Miłe, ciepłe miejsce bez nadęcia i do tego serwujące przepyszne, świeże jedzenie. Teraz po powrocie tylko żałuję, że Wleń tak daleko, bo na pewno zaglądałabym regularnie. Na koniec tylko dodam, że pani Magda Trojanowska ze swoją mamą, gotują znacznie lepiej niż wielu znanych szefów kuchni, u których miałam okazję jeść.

Polna Zdrój, śniadanie
Polna Zdrój, śniadanie
Polna Zdrój, śniadanie
Polna Zdrój, obiad
Polna Zdrój, obiad
Polna Zdrój, obiad