Z jedzeniem jest trochę jak z modą. Czasem wystarczy połączyć sprawdzoną, prostą sukienkę z zaskakującymi dodatkami, by otrzymać oszałamiający efekt. Tak też było w tym przypadku. Klasyczny sernik, posmarowałam domową marmoladą brzoskwiniową z owoców z ogródka rodziców i ozdobiłam niebieską bezą migdałową oraz porzeczkami, dając prostemu ciastu, nową oprawę wizualną.
Sernik z brzoskwiniami i niebieską bezą – przepis:
Spód ciasta:
250 g mąki pszennej
100 g cukru
80 g masła
4 żółtka
szczypta soli
Białka oddzielamy od żółtek. Rozpuszczamy masło w misce i gdy jest już płynne, dosypujemy cukier, dodajemy żółtka oraz szczyptę soli i dobrze wyrabiamy. Ciasto wstawiamy na kilka minut do lodówki, by później włożyć je do formy wysmarowanej masłem i poprószonej bułką tartą.
Marmolada brzoskwiniowa:
1000 g dojrzałych brzoskwiń
100 g cukru
50 ml Porto
Brzoskwinie obieramy ze skórki i kroimy na cienkie plasterki. Owoce wrzucamy na patelnię, zasypujemy cukrem i smażymy przez 45 minut na wolnym ogniu, regularnie mieszając. 15 minut przed końcem smażenia dolewamy Porto.
Masa serowa:
900 g sera do sernika
100 g cukru
100 ml śmietany kremówki 30%
3 jajka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę, a następnie wlewamy do formy (z przygotowanym ciastem na spód). Ciasto pieczemy przez 75-80 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Beza migdałowa:
4 białka
150 g cukru
100 g mąki migdałowej
odrobina, niebieskiego barwnika spożywczego
Białka ubijamy z cukrem na sztywno. Gdy są gotowe, dodajemy barwnik spożywczy oraz mąkę migdałową i dokładnie mieszamy do uzyskania jednorodnej masy. Następnie, na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia przy pomocy rękawa cukierniczego formujemy niewielkie bezy, które pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni przez około 20 minut.
Kiedy sernik jest już gotowy i lekko ostygnie, nakładamy na wierzch marmoladę brzoskwiniową i wstawiamy do lodówki. Przed podaniem kroimy go na niewielkie sześciany, przyozdabiamy bezą oraz porzeczkami.