Mikołajki za pasem. Książki kulinarne, to dobry prezent, który zapewne ucieszy nie jedną osobę. Poniżej kilka moich propozycji. A skoro jesteśmy przy prezentach, to w zeszły weekend udało mi się złapać Świętego Mikołaja z samiuśkiej Laponii i poprosić, go o małą przysługę. Święty oraz ambasador Finlandii pan Juha Ottman podpisali się na Tradycjach kulinarnych Finlandii, które trafią na aukcje charytatywne (więcej informacji już wkrótce).
Co zatem wybrać na mikołajki? Jeśli lubicie kuchnie pachnącą przyprawami warto zajrzeć do Szafran, mięta i kardamon. Zioła i przyprawy w kuchni autorstwa Samar Khanafer. Ciepłe zdjęcia i aromatyczne dania, nie ma lepszego połączenia. Bartek Kieżun w Italii do zjedzenia uraczy was nie tylko przepisami na słodkie i słone dania, ale także opowieściami o słonecznych Włochach. O kuchni polskiej rozprawiają Jarosław Dumanowski oraz Magdalena Kasprzyk-Chevriaux w publikacji Kapłony i szczeżuje. Olia Hercules, którą miałam okazje poznać podczas warsztatów, to bardzo miła i ciepła osoba. Z jej książek bije miłość do gotowania i karmienia ludzi. Jeśli macie ochotę na kuchnię krajów Kaukazu to koniecznie sięgnijcie po Kaukasis. Polna Zdrój to uroczy pensjonat w Krainie Wygasłych Wulkanów. Jego właścicielka – Magdalena Trojanowska – swoim talentem kulinarnym mogłaby zawstydzić nie jednego znanego szefa kuchni. Dzięki książce Slow Life z widokiem na Śnieżkę czyli Polna Zdrój przeniesiecie klimat tego miejsca do swojego domu. Na sam koniec zostawiłam moją najnowszą publikację Tradycje kulinarne Finlandii. To propozycja dla wszystkich których interesuje kuchnia nordycka. Znajdziecie to opowieści o historii kuchni fińskiej i dwadzieścia cztery proste przepisy.