Idealne ciasto na podwieczorek.
Ciasto z budyniem i bezą kokosową – przepis:
Spód biszkoptowy:
4 duże jajka
110 g cukru
100 g mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka wbijamy do miski. Dodajemy cukier i miksujemy przez 6-8 minut. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy powoli do jajek. Masę wylewamy do formy o wymiarach 24 cm x 34 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Biszkopt pieczemy przez 24-30 cm w temperaturze 170 stopni. Po upieczeniu odstawiamy do ostudzenia.
Beza kokosowa:
5 białek
150 g cukru
150 g wiórków kokosowych
Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie dodajemy cukier i znów ubijamy. Na sam koniec dodajemy wiórki kokosowe i dokładnie mieszamy szpatułką. Ubite białka wylewamy na papier do pieczenia tak, by powstał prostokąt o wymiarach 24 cm x 34 cm. Bezę pieczemy 70-130 min (w zależności od upodobań czy lubimy ciągnącą czy chrupką) w temperaturze 135 stopni. Po upieczeniu odstawiamy do ostudzenia.
Krem budyniowy:
800 ml mleka
cukier wedle upodobań
2 budynie waniliowe
1/2 kostki masła
Gotujemy budyń. Po ugotowaniu odstawiamy do ostudzenia regularnie mieszając. Do przestudzonego budyniu dodajemy masło i miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Spód ciastka wkładamy do formy. Na niego nakładamy ostudzony krem budyniowy, na wierzch zaś idzie beza kokosowa. Po przygotowaniu ciasto wstawiamy na dwie godziny do lodówki.
Bezglutenowe ciasto migdałowo-kokosowe z kremem i owocami
Sezon wiosenno-letni, to świetny czas na lekkie ciasta z owocami.
Bezglutenowe ciasto migdałowo-kokosowe z kremem i owocami – przepis:
6 jajek
200 g cukru
250 g mąki migdałowej
100 g wiórków kokosowych
500 ml kremówki 30% 400 g mascarpone
30-50 g drobnego cukru
350-450 g sezonowych owoców
Jajka ubijamy z cukrem przez 3-4 minuty następnie dodajemy mąkę migdałową i wiórki kokosowe i dokładnie mieszamy szpatułką. Masę przelewamy do formy o wymiarach 24 x 35 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez 45-50 min w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni. Upieczone ciasto odstawiamy do ostygnięcia. Śmietanę ubijamy z cukrem. Na sam koniec dodajemy mascarpone i miksujemy na gładką masę. Krem nakładamy na ostudzone ciasto. Na wierzchu kładziemy świeże owoce sezonowe.
Nanaimo, Waszyngton – Rok z kuchnią USA
Była kanapka z Waszyngtonu, więc czas na deser. Stan słynie z trójwarstwowego przysmaku o nazwie nanaimo. Wywodzi się on z miasta o tej samej nazwie, które jest na wyspie Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Specjał dobrze przyjął się całym Zachodnim Wybrzeżu. A teraz zapraszam, na nieco zmodyfikowaną wersję nanaimo.
Nanaimo, Waszyngton – przepis:
Spód:
150 g krakersów z mąki razowej
120 g masła
30 g brązowego cukru
1 jajko
3 łyżeczki kakao
100 g posiekanych migdałów
40 g wiórek kokosowych
Rozpuszczamy masło w rondelku, dodajemy kakao, cukier, po czym mieszamy. Następnie dodajemy ubite jajko i gotujemy na wolnym ogniu przez 2-3 minuty dokładnie mieszając. Na sam koniec dodajemy pokruszone krakersy, migdały oraz wiórki kokosowe, mieszamy. Masę przekładamy do kwadratowej formy wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach około 20 x 20 cm, ugniatamy i wstawiamy do lodówki na 60-70 minut.
Krem:
60 g masła
200 g śmietany kremówki 36%
100 g cukru pudru
150 g białej czekolady
Śmietanę miksujemy z masłem oraz cukrem następnie łączymy z rozpuszczoną białą czekoladą. Lekko przestudzoną masę wylewamy na spód ciasta i równomiernie rozprowadzamy. Wstawiamy do lodówki na 60 minut.
Polewa:
200 g gorzkiej czekolady
30 g masła
Czekoladę rozpuszczamy z masłem, polewamy nią deser, tak by była równomiernie rozprowadzona. Ja zrobiłam trochę inaczej. Po nałożeniu kremu wyjęłam deser z lodówki po 20 minutach, polałam polewą i przy pomocy wykałaczki lekko zamieszałam.
Krem krówkowy z wiórkami kokosowymi
Masa krówkowa jest zbyt słodka, aby ją jeść łyżkami. Wystarczy jednak „rozcieńczyć” ją mlekiem by powstał szybki i smaczny deser. Krem idealnie nadaje się na nocne łasuchowanie oraz imprezy okolicznościowe.
Krem krówkowy z wiórkami kokosowymi – przepis:
300 g masy krówkowej
300 ml mleka
1 łyżka żelatyny
wiórki kokosowe
Żelatynę zalewamy odrobiną zimnej wody, mieszamy i odstawiamy na bok. Do rondelka wlewamy mleko, podgrzewamy je po czym dodajemy masę krówkową. Gotujemy na wolnym ogniu dynamicznie mieszając. Kiedy masa będzie gładka i jednorodna zestawiamy garnek z kuchenki, dodajemy żelatynę, ponownie mieszamy. Zawartość rondla rozlewamy do miseczek, odstawiamy do ostudzenia. Chłodny krem wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Przed podaniem posypujemy wiórkami kokosowymi.
Delikatny sernik z mlekiem kokosowym
Deser to taka część posiłku, która spędza sen z powiek nie jednej osobie na diecie. Jak tu sobie odmówić, jak nie spróbować. Od jednego kawałka ciasta jeszcze nikt nie przytył, zwłaszcza jeśli po nim następuje długi spacer. Nie zamierzam jednak dziś pisać o odchudzaniu, ale o tym jak można odchudzić sernik, tak by nie stracił smaku. Są różne pomysły na podstawę sernika: ciasto kruche, ciasto francuskie, ciastka wymieszane z masłem. Moja propozycja to ryż preparowany. Wystarczy go wsypać do formy i zalać masą serową. Na tortownice o średnicy 25 centymetrów wystarczy około 15-20 gram ryżu. Ten prosty zabieg potrafi zmniejszyć kaloryczność ciasta o kilkaset kalorii (20 g ryżu to około 75 kalorii, około 220 gram ciastek wymieszanych z masłem 800-1000 kalorii). A teraz pora na kremowy, rozpływający się w ustach sernik z kokosową nutą.
Przepis na sernik z mlekiem kokosowym:
1000 g sera do sernika
150 g cukru
3 jajka
4 łyżki mąki ziemniaczanej
300 ml mleka kokosowego
1 łyżka ekstraktu waniliowego
15-20 g ryżu preparowanego
wiórki kokosowe
wiórki czekoladowe
Tortownice po bokach smarujemy masłem. Na dno wysypujemy ryż preparowany, po czym rozprowadzamy go równomiernie. Ryż posypujemy cienką warstwą wiórek kokosowych. Ser mieszamy z cukrem, jajkami, ekstraktem waniliowy, mąką ziemniaczaną oraz mlekiem kokosowym (ważne jest by przed otwarciem dobrze wstrząsnąć puszką, tak by powstała jednorodna mieszanina). Masę przelewamy do formy, trzeba robić to o woli tak by ryż się nie przesunął. Sernik pieczemy przez 80-85 minut w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni. Po ostudzeniu posypujemy wiórkami czekoladowymi.