Nadchodzące spotkania o kuchni

Wakacje już się kończą, a ja czuję się tak, jakbym ich praktycznie nie miała. Dużo się dzieje, a jeszcze więcej przyniosą kolejne miesiące. Zanim jednak napiszę o tym, co robiłam w lipcu i sierpniu kilka zapowiedzi nadchodzących wydarzeń.

20 sierpnia 2016, g. 13:00
Wraz z Dominiką Biegańską (prowadzącą Szczyptę Chilli w Zet Chilli) będziemy rozmawiały o japońskich słodyczach. Nie zabraknie też konkursu z nagrodami książkowymi.

20 sierpnia 2016, g. 11:00, 12:00 i 14:00, Polcon, Wrocław
Polcon to największy polska impreza dla fanów fantastyki, komisów i gier. W ramach bloku komiksu azjatyckiego nie zabraknie też spotkań o kuchni. Będę miała przyjemność poprowadzić prezentacje o: kuchni japońskiej, kuchni koreańskiej oraz azjatyckich serialach i komiksach o gotowaniu.

4 września 2016, g. 12:00, Śniadanie nad rzeką, Centrum Nauki Kopernik, Warszawa
Jeśli nie macie pomysłu na pierwszy wrześniowy weekend, to warto wybrać się na Śniadanie nad rzeką. W programie moja opowieść o jedzeniu zapewniającym długie życie i nieśmiertelność, a po niej dyskusja, w której weźmie udział Monika Brzywczy, dr Barbara Pietrzak oraz dr n. med. Daniel Śliż. Michał Gniłka (Mickey Rotten) przygotuje pokaz Superfoodsy na co dzień. Nie zabraknie też targu z jedzeniem.

Spotkania, Kuchniokracja

Brama Kluskowa we Wrocławiu

Na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu jest kościół św. Idziego (uznawany za najstarszy zachowany budynek we Wrocławiu). Arkada z cegieł łączy świątynię z kapitułą tworząc Bramę Kluskową. Ową bramę zdobi nieforemna, śmieszna kula, którą raczej nie wygląda, jak dobrze zaplanowany detal architektoniczny. Z kulistym obiektem związana jest pewna legenda opowiadająca o miłości do żony, zamiłowaniu do domowej kuchni oraz nieposkromionym apetycie.

Dawno, dawno temu w pobliskim Dąbiu mieszkał chłop, któremu zmarła ukochana żona. Poczciwa kobiet była mądra, dobra, piękna, a także znana z talentów kulinarnych. Przygotowywała najsmaczniejsze i najdelikatniejsze kluski śląskie w całej okolicy. Po jej przedwczesnej śmierci mężczyzna wybrał się pomodlić do Wrocławia. Zmęczony przycupnął przy kościele św. Idziego i przysnął. Tego dnia miał przedziwny sen. Objawiły mu się zastępy niebieskie, a w nich same uśmiechnięte duszyczki. Wszystkie duchy zjawy były rozradowane poza jego ukochaną żoną. Ogromy smutek oraz lamenty męża nie pozwoliły jej bowiem zaznać spokoju po śmierci. Żona pouczyła męża, nakazała porzucić smutki, a na pocieszenie zostawiła mu magiczny garnek z kluskami śląskimi. Chłop musiał jednak pamiętać o zostawianiu jednej kluski na noc, inaczej garnek nie wypełniłby się ponownie smakołykami. Wystraszony chłop ocknął się zlany potem. Ku zdziwieniu zobaczył przed sobą naczynie. Kuszący zapach oraz  głód zamroczyły go tak bardzo, że zapomniał o tym, co powiedziała mu żona. Gdy złapał ostatnią kluskę, ta zmieniła się w kamień, uniosła w górę i przywarła do bramy, zaś garnek już zawsze pozostał pusty.Brama Kluskowa, Fot. Hanami®