Z okazji Bożego Narodzenia życzę Wam dużo szczęścia, zdrowia, radości i wielu cudownych chwil spędzonych w gronie najbliższych, a także Szczęśliwego Nowego Roku (według kalendarza chińskiego będzie to Rok Konia)!
Książki z Polski nominowane do Gourmand World Cookbook Awards
Spóźnione urodziny
18 grudnia Kuchniokracja obchodziła drugie urodziny. W natłoku pracy, a także szaleństwa związanego z trzema nominacjami do Gourmand World Cookbook Awards zupełnie o tym zapomniałam. Dziękuję wszystkim za gratulacje, ciepłe słowa, odwiedzanie mojego bloga i wspólne gotowanie. Mam nadzieję, że czeka nas razem jeszcze wiele kulinarnych przygód.
Przed świętami na pewno pojawi się jeszcze przepis na pierniczki dla spóźnialskich. Dziś wreszcie będę miała chwilę, aby przy kubku ciepłej herbaty, w domu pachnącym choinką poprzeglądać blogi kulinarne (ostatnio nawet na to nie miałam czasu).
Japońskie słodycze i Gourmand World Cookbook Awards 2013
Czasami Mikołaj przychodzi trochę wcześniej. Kilka minut temu dostałam maila z informacją, że moja książka Japońskie słodycze powalczy z najlepszymi publikacjami na świecie w konkursie Gourmand World Cookbook Awards w kategorii: książka o kuchni japońskiej, książka o historii kuchni oraz książka o słodyczach. Zwycięscy zostaną ogłoszeni podczas targów Beijing Cookbook Fair, które odbędą się 19-21 maja 2014 roku w Pekinie.
Gourmand World Cookbook Awards to jeden z najważniejszych konkursów książki kulinarnej (przepisy, historia kuchni, książki o alkoholach i napojach) nazywany kulinarnymi Oskarami. W 2013 roku do konkursu zgłoszono kilkanaście tysięcy książek z 187 krajów świata.
Brama Kluskowa we Wrocławiu
Na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu jest kościół św. Idziego (uznawany za najstarszy zachowany budynek we Wrocławiu). Arkada z cegieł łączy świątynię z kapitułą tworząc Bramę Kluskową. Ową bramę zdobi nieforemna, śmieszna kula, którą raczej nie wygląda, jak dobrze zaplanowany detal architektoniczny. Z kulistym obiektem związana jest pewna legenda opowiadająca o miłości do żony, zamiłowaniu do domowej kuchni oraz nieposkromionym apetycie.
Dawno, dawno temu w pobliskim Dąbiu mieszkał chłop, któremu zmarła ukochana żona. Poczciwa kobiet była mądra, dobra, piękna, a także znana z talentów kulinarnych. Przygotowywała najsmaczniejsze i najdelikatniejsze kluski śląskie w całej okolicy. Po jej przedwczesnej śmierci mężczyzna wybrał się pomodlić do Wrocławia. Zmęczony przycupnął przy kościele św. Idziego i przysnął. Tego dnia miał przedziwny sen. Objawiły mu się zastępy niebieskie, a w nich same uśmiechnięte duszyczki. Wszystkie duchy zjawy były rozradowane poza jego ukochaną żoną. Ogromy smutek oraz lamenty męża nie pozwoliły jej bowiem zaznać spokoju po śmierci. Żona pouczyła męża, nakazała porzucić smutki, a na pocieszenie zostawiła mu magiczny garnek z kluskami śląskimi. Chłop musiał jednak pamiętać o zostawianiu jednej kluski na noc, inaczej garnek nie wypełniłby się ponownie smakołykami. Wystraszony chłop ocknął się zlany potem. Ku zdziwieniu zobaczył przed sobą naczynie. Kuszący zapach oraz głód zamroczyły go tak bardzo, że zapomniał o tym, co powiedziała mu żona. Gdy złapał ostatnią kluskę, ta zmieniła się w kamień, uniosła w górę i przywarła do bramy, zaś garnek już zawsze pozostał pusty.
Śniadanie we Wrocławiu
Ostatnio miałam dłuższy wyjazd służbowy do Wrocławia, połączony ze spotkaniem o japońskich słodyczach (dziękuję wszystkim przybyłym za miły wieczór!) Niestety, nie było zbyt dużo czasu, aby pochodzić po mieście i stołować się w lokalnych restauracjach. W biegu wpadłam na wystawę Rodzina Brueghlów, arcydzieła malarstwa flamandzkiego, a w dniu samego odjazdu zjadłam śniadanie w modnej, jak mniemam po ilości ludzi, kawiarni Central Cafe (ul. św. Antoniego 10). Można tam oczywiście wypić kawę, przekąsić słodką bułkę, quiche, bajgla czy amerykańskie naleśniki. Miałam okazję spróbować bajgli i pancakes z owocami oraz masłem. Jedzenie było dobre, podane szybko.
Food Blogger Fest III – krótka relacja
Wczoraj odbyła się już trzecia edycja Food Blogger Fest – konferencji dla blogerów kulinarnych. W programie były warsztaty oraz liczne prelekcje na tematy kulinarne oraz te związane z prowadzeniem bloga. O trendach kulinarnych opowiedział Grzesiek Łapanowski, o ziołach i roślinach jadalnych Klaudyna Hebda, o food designie Katarzyna Gliszczyńska, a o pracy krytyka kulinarnego Maciej Nowak. Moja prelekcja o wizualnej prezentacji jedzenia w Japonii na podstawie słodyczy również wpisała się w część kulinarną. Niestety, panele trwały tylko po 25 minut, więc jedynie prześlizgnęłam się po temacie, pokazując kilka zdjęć prezentujących oprawę stołu, aranżację potraw na talerzu czy różne japońskie słodycze.
W części związanej z prowadzeniem bloga Grzegorz Chruścielewski opowiedział o tym jak korzystać z Google i SEO, Małgorzata Walendziewska Senior Project Manager w Glossy Sociall, mówiła o łączeniu bloga z innymi platformami np. FB czy Twitterem, a Michał Pietniczka o blogach na wideo. Tak, jak w zeszłym rok,u dużym zainteresowaniem cieszył się panel o przepisach prawnych przygotowany przez Łukasza Węgrzyna.
Food Blogger Fest to nie tylko panele, czy warsztaty. To przede wszystkim spotkania się ze znajomymi z różnych zakątków Polski i możliwość poznania nowych osób, których pasją jest kuchnia. Organizatorzy zadbali nie tylko o strawę dla ducha, ale także o coś dla ciała. Lunch, zgodnie z najnowszymi trendami smakowymi, przygotowała grupa blogerów pod okiem Grześka Łapanowskiego. Na wszystkich czekały również słodycze i torciki firmy E. Wedel, kawa Mokate oraz zestawy przypraw Kamis. Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas, bawiłam się świetnie i już czekam na następną edycję.
Sernik na zimno z musem z mango i spotkania o kuchni
Pogoda się popsuła (ale weekend ma być ładny), ciśnienie nie za wysokie. Jeszcze nie ma nawet astronomicznej jesieni, a ja już tęsknię za ciepłem i słońcem. Na poprawę humoru ostatnio objadałam się sernikiem na zimno z musem z mango, w uroczym, lekkim pomarańczowym kolorze.
Przy okazji serdecznie zapraszam na dwa spotkania. Pierwsze z nich już w najbliższą sobotę. W ramach Food Blogger Fest III będę mówiła o prezentacji wizualnej jedzenia w Japonii na podstawie słodyczy. Spotkanie rozpocznie się o 15:30 (miejsce: Agora, ul. Czerska 8/10, Warszawa).
Drugie spotkanie odbędzie się w najbliższą środę (25.09.2013) o godzinie 18:00 we Wrocławiu, w Café Księgarnia Tajne Komplety, ul. Przejście Garncarskie 2. WSTĘP WOLNY! Tym razem będę opowiadała o łakociach z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Sernik na zimno z musem z mango – przepis:
300 g sera do serników
250 g mascarpone
200 g śmietany kremówki 30%
350-400 g słodzonego musu z mango + 200-300 g musu do ozdoby sernika
50 g cukru (opcjonalnie, jeśli ktoś woli bardzo słodki sernik)
16-19 g żelatyny
Żelatynę wsypujemy do filiżanki i zalewamy odrobiną zimnej wody. Kremówkę podgrzewamy w rondelku po czym dodajemy do niej żelatynę. Dokładnie mieszamy, aż żelatyna się rozpuści. Do miski wrzucamy ser, mascarpone, mus z mango i dokładnie miksujemy. Na koniec dolewamy przestudzoną kremówkę z żelatyną i ponownie mieszamy. Masę przelewamy do tortownicy (moja miała średnicę 26 cm), po czym sernik wstawiamy na 2-3 godziny do lodówki. Przed podaniem ozdabiamy go musem z mango i świeżymi ziołami.










