Słodki kołacz na Jare Gody

Według słowiańskiego kalendarza trwa Jary Tydzień, który zakończy się w pierwszą wiosenną pełnię (21 marca) Jarymi Godami. Wtedy też młody Jaryło – mężczyzna na białym koniu, z wiankiem na głowie, który trzyma w jednym ręku ludzką głowę, w drugim kłosy żyta – zastąpi starego Jaryłę i cały cykl wegetacyjny rozpocznie się na nowo. To czas topienia Marzanny (bogini śmierci, utożsamianej też z Matką Ziemią), wiosennych dziadów, dekorowania jajek, smagania wierzbowymi witkami i ucztowania. Symbolami święta są także kogut i okrągłe kołacze.

Słodki kołacz – przepis:

450-500 g mąki pszennej
150 ml mleka
190 g cukru
45 g masła
25 g świeżych drożdży
3 średnie jajka

Mleko podgrzewamy. W ciepłym mleku rozpuszczamy drożdże, dokładnie mieszając. Do miski wsypujemy mąkę, po czym dodajemy masło, jajka i ciepłe mleko. Dokładnie wyrabiamy ciasto. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką z materiału i odstawiamy na 60-90 minut do wyrośnięcia. Ciasto dzielimy na dwie części (jedną większą około 3/4 całości i mniejszą 1/4 całości). Z większej części formujemy okrąg, który wkładamy do tortownicy o średnicy 20-22 centymetry wysmarowanej masłem i oprószonej mąką. Z pozostałej części ciasta pleciemy warkocz, który następnie układamy na wierzchu ciasta. Tortownicę przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na około 60 minut. Kołacz pieczemy przez 50-60 minut w piekarniku rozgrzanym do 165 stopni.

Słodki kołacz, Fot. Hanami

Słowenia od kuchni

Kuchnia słoweńska jest bardzo zróżnicowana. Bez względu na region możemy delektować się bogatą gamą wytrawnych i słodkich wypieków oraz innych lokalnych specjałów. Podczas mojej ostatniej podróży odwiedziłam różne lokale gastronomiczne. Każdy z nich wyróżniał się na też na swój sposób i każdy prezentował inne oblicze słoweńskiej kultury kulinarnej.

W miasteczko Radovljica mieści się restauracja i pensjonat Vila Podvin. Szef kuchni Uroš Štefelin serwuje w niej lokalną kuchnię w nowoczesnym wydaniu. Zjemy tam między innymi: pyszną rybę marynowaną w wosku pszczelim, kremową polentę podaną w skorupce jajka, obłędnego kapłona czy tepke – lokalną odmianę gruszki podaną na wiele sposobów. Miejsce prowadzone jest przez ludzi z pasją, którzy o jedzeniu mogą opowiadać godzinami. Nad Lublaną góruje zamek, a w nim, w wieży strzelniczej mieści się restauracja Strelec (coś dla miłośników łucznictwa 🙂 ) Igor Jagodic (szef roku 2019 według pierwszej słoweńskiej edycji przewodnika Gault&Millau) wykorzystuje w swoich daniach słoweńskie produkty oraz reinterpretuje tradycyjną kuchnię. W menu zimowym jest tatar, lekka aromatyczna zupa z topinamburem czy cudowne policzki wołowe. Warto tam też spróbować lekkich i pełnych finezji deserów. Na Starym Mieście w Lublanie znajdziemy restaurację Atelje. Jorg Zupan – jej szef kuchni – mówi, że gotuje tak, jak chce. W menu zimowym były słoweńskie produkty, odwołania do tradycyjnej kuchni i trochę japońskich inspiracji. Na stole pojawił się pyszny wypiekany w restauracji chleb, tatar ze słoweńskiej wołowiny, kaczka z grzybami shiitake czy żelki owocowe zawieszone na gałązkach. Hiša Torkla to restauracja w rybackim miasteczku Izola. Sebastijan Kovačič specjalizuje się w grillowanym mięsie, ale też świetnie łączy kuchnię słoweńską z elementami kuchni zagranicznych. Można tu zjeść obłędne przystawki np. carpaccio z ośmiornicy czy tuńczyka na różne sposoby, ośmiornicę w sosie szafranowym, grillowane mięsa podawane z ziemniaczanym purée z truflami i autorską wersję deseru o nazwie gibanica. Nieopodal miasta Laško, w którym od 1852 roku waży się piwo działa również restauracja Pavus. Marko Pavčnik wykorzystywał w swojej kuchni dzikie rośliny jeszcze zanim było to modne. W zimowym menu nie zabrakło ryby czy mięsa jelenia. Danie z cebuli podanej na różne sposoby i deser pachnący lasem to pozycje obowiązkowe.

Restauracja Vila Podvin, Fot Hanami

Restauracja Vila Podvin

Restauracja Pavus, Fot. Hanami

Restauracja Pavus

Restauracja Atelje, Fot Hanami

Restauracja Atelje

Restauracja Hiša Torkla, Fot. Hanami

Restauracja Hiša Torkla

Restauracja Strelec, Fot. Hanami

Restauracja Strelec

Finlandia od kuchni – spotkanie w Łodzi i Poznaniu

Już czuć wiosnę w powietrzu. A u mnie jak zwykle o tej porze roku dużo się dzieje. Serdecznie zapraszam na spotkania o kuchni fińskiej, które odbędą się w Łodzi oraz Poznaniu. Pod informacją o spotkaniach znajdziecie też odnośniki do kilku tekstów i audycji radiowych.

Kuchnia fińska jest stosunkowo mało znana w Polsce, a szkoda, bo ma wiele do zaoferowania. Chleb żytni, nabiał, mięso reniferów czy płody runa leśnego odgrywają istotną rolę w diecie mieszkańców Finlandii. Ale jedzenie to nie tylko składniki i techniki kulinarne, to również ważny element kultury, dziedzictwo przekazywane z pokolenia na pokolenie i nośnik emocji. Zapraszam na niezwykłą podróż szlakiem fińskich smaków ukazanych przez pryzmat ludzi: fińskich szefów kuchni, producentów i pasjonatów. Podczas spotkania będzie można nabyć książkę Tradycje kulinarne Finlandii.

Finlandia od kuchni – Łódź

18 marca 2019 roku, godz. 18:00
Pop’n’Art, Plac Wolności 6, Łódź
Wstęp wolny
Strona wydarzenia na Facebooku

Finlandia od kuchni – Poznań

25 marca 2019 roku, godz. 18:00
Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, Czytelnia Komiksów i Gazet NOVA, ul. Ratajczaka 38/40, Poznań
Wstęp wolny
Strona wydarzenia na Facebooku

Partnerzy projektu: Ambasada Finlandii w Warszawie – Suomen suurlähetystö Varsovai, UPM Communication Paper, Chaîne des Rôtisseurs, Fiskars, Orion Pharma
Partnerzy spotkań: Fazer, Hanami, Pop’n’Art, Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, Czytelnia Komiksów i Gazet NOVA

Książkę Tradycje kulinarne Finlandii można zamówić przez stronę wydawnictwa Hanami.

 

Kilka materiałów do poczytania i posłuchania:

Co podano by na obiad marszałkowi Piłsudskiemu? Kuchnia polskiej niepodległości
Jak promować kraj jedzeniem?
Potrawy z kraju Muminków i Świętego Mikołaja. Co jedzą Finowie
Kaszanka w zestawie z półlitrowym kartonikiem mleka. Kto tak je? Finowie
Kulinarny front z Północy
Co gotuje Mama Muminka? I czemu Saamowie pieką chleb dopiero od 200 lat
Kuchnia fińska trafia w polski gust
Prostota i szlachetność. Poznaj smaki Finlandii

Deser saamski, Fot. Hanami

Tampere

Tampere ma industrialny klimat, a jego polskim miastem partnerskim jest Łódź. To przestrzeń tętniąca życiem i słynąca z licznych wydarzeń artystyczno-kulturalnych (w szczególności z festiwali filmowych). Mieści się tu Muzeum Muminków czy The Finnish Museum of Games.

Można tu także dobrze zjeść. Najbardziej charakterystyczną potrawą dla miasta jest mustamakkara – fińska kaszanka, którą podaje się z konfiturą z borówki brusznicy. Serwuje się tu również świetne kanapki z łososiem czy modne od jakiegoś czasu skrzydełka kurczaka w stylu amerykańskim. Jeżeli zdecydujecie się na krótką podróż promem na wyspę Viikinsaari będziecie mogli spędzić czas wśród pięknej przyrody i zjeść potrawy przygotowane z lokalnych składników, w uroczej drewnianej restauracji o tej samej nazwie, co wyspa. Pod miastem, w Ahlman mieści się sklep (mają świetne lody), kawiarnia, a także przestrzeń w której lokalni producenci sprzedają swoje wyroby. W sezonie wiosenno-letnim można też zobaczyć wypasające się nieopodal krowy fińskich ras bydła.

Tampere, Fot. Hanami

Tampere

Mustamakkara, Fot. Hanami

Mustamakkara

Mustamakkara, Fot. Hanami

Mustamakkara

Viikinsaari, Fot. Hanami

Viikinsaari

Viikinsaari, Fot. Hanami

Viikinsaari

Ahlman

Ahlman

„Tradycje kulinarne Finlandii” w finale Gourmand World Cookbook Awards 2019!

Chyba byłam grzeczna, bo w tym roku Mikołaj przyniósł prezenty wcześniej. Tradycje kulinarne Finlandii wygrały eliminacje krajowe i dostały się na shorlistę w konkursie Gourmand World Cookbook Awards aż w dwóch kategoriach: Scandinavian (kuchnia skandynawska) i Embassies (ambasady, dyplomacja kulinarna). Gourmand World Cookbook Awards to jeden z najważniejszych na świecie konkursów dla książek o kuchni nazywany Kulinarnymi Oskarami. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu!

Partnerzy projektu: Ambasada Finlandii w Warszawie, UPM Communication Paper, Chaîne des Rôtisseurs, Fiskars, Orion Pharma

Tradycje kulinarne Finlandii, Gourmand World Cookbook Awards

Tradycje kulinarne Finlandii – premiera

Tradycje kulinarne Finlandii dostępne są od dziś w sklepach! Książkę można też zamówić na stronie wydawnictwa Hanami. To cudowne uczucie trzymać w rękach wersję papierową. Mam nadzieję, że Wam też się spodoba. Przy okazji chciałabym podziękować wszystkim osobom, które wspierały wydanie tej publikacji.

Partnerzy projektu: Ambasada Finlandii w Warszawie, UPM Communication Paper, Chaîne des Rôtisseurs, Fiskars, Orion Pharma

Tradycje kulinarne Finlandii

Trendy kulinarne na 2019 rok

Październik powoli się kończy, więc najwyższy czas zajrzeć w przyszłość i przytoczyć kilka prognoz dotyczących tego, co będzie się działo w świecie kulinariów w 2019 roku.

Megatrendy od kilku lat mniej więcej są takie same: sezonowość, lokalność, zrównoważony rozwój, zero waste, wykorzystanie owadów w kuchni, rozwój technologii, food science czy kuchnia wegetariańska i wegańska. Zmienia się tylko trochę ich zasięg i forma. W tej kwestii raczej nie ma co się spodziewać jakiś rewolucyjnych przemian. Większe zmiany można zaobserwować w kwestii ewolucji dominujących smaków czy kuchni etnicznych.

W 2019 roku ciągle będą modne dania w miskach, nie ważne czy będzie to japoński rāmen, hawajskie poke, Buddha bowl czy smoothie bowl. Liczy się różnorodność, feeria kolorów oraz atrakcyjny sposób podania, bowiem jedzenie powinno być instagrammable, czyli takie, którego zdjęcie nadaje się, aby podzielić się nim z użytkownikami mediów społecznościowych. Wśród smaków dominować będzie kwaśny (szeroka gama produktów fermentowanych) oraz ostry. Znajdzie się też miejsce dla nut kwiatowych. Prognozowany jest dalszy rozwój jedzenia funkcjonalnego, a w szczególności produktów z kolagenem (wody kolagenowe) czy jedzenia wpływającego na jakość snu i pozwalającego walczyć z bezsennością (koktajle z melatoniną lub GABA, czy moon milk z ashwagandhą).

Z kuchni etnicznych i regionalnych popularne będą: śródziemnomorska czy bliskowschodznia. Swego rodzaju powiew świeżości mają wprowadzić kuchnie: Kazachstanu, Uzbekistanu czy Tadżykistanu. Będą to raczej propozycje dla osób jedzących mięso, produkty glutenowe i nabiał. Różne formy dobrze przyprawionych dań mięsnych, pierogi (manti, chuchvara, tushbera), makarony (lagman, ugro) oraz pachnące wypieki (non, tokash, tandyr, patyr) będą kusić klientów restauracji. Zainteresowaniem będzie się cieszyć również kuchnia syczuańska ze swoimi aromatycznymi gorącymi kociołkami, kuchnia perska czy tajwańska.

Przygotowano na podstawie materiałów: Baum + Whiteman, Benchmark, Hospitality News, thefoodpeople, Mintel, VisitYogurtLab, Whole Foods Market, McCormick, Foodservice Consultants Society International.

Kuchnia Uzbekistanu, Fot. Hanami