Ciasteczka krówkowe oraz MFKiG w Łodzi

Już wczoraj rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi. Z tej okazji na stoisku wydawnictwa Hanami do zakupów dołączane będą małe paczuszki z kruchymi, krówkowymi ciasteczkami. Na fanów sztuki sekwencyjnej czeka wiele różnych atrakcji. Giełda komiksowa, jak co roku w Textilimpex, ul. Traugutta 25. A oto przepis na słodkie łakocie.

Ciasteczka krówkowe – przepis (bardzo duża ilość):

500 g mąki pszennej
100 g mąki ryżowej
200 g cukru
200 g masła
3 jajka
2 łyżki ekstraktu waniliowego
1 łyżka sody
20 krówek
szczypta soli

Masło roztapiamy, a następnie dodajemy cukier, jajka, mąki, sól, ekstrakt waniliowy oraz sodę i dobrze wygniatamy. Krówki siekamy na małe kawałeczki i dodajemy do ciasta po czym ponownie dobrze je wyrabiamy. Ciasto rozwałkowujemy. Przy pomocy foremek wycinamy ciasteczka, które potem pieczemy przez 10-13 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Smacznego!

Ciasteczka krówkowe

Ciasteczka krówkowe

Przesądy związane z jedzeniem z różnych stron świata

Przesądy i zabobony towarzyszą ludziom od zarania dziejów. Wiele z nich dotyczy również jedzenia. Zapewne każdy kiedyś słyszał, że rozsypanie soli wróży kłótnie, lizanie noża (dla kobiety) oznacza, że będzie miała łysego męża, zaś upadający na podłogę widelec zwiastuje przyjście gościa płci męskiej. A poniżej kilka wybranych przesądów związanych z jedzeniem z różnych zakątków świata. A Wy jesteście przesądni w kuchni?

  • W Anglii Państwo Młodzi jadają plasterek pieczonego bekonu, aby zapewnić sobie rok pełen szczęścia.
  • Włosi wierzą, że kobieta, która kroi grubo chleb, będzie dobrą macochą.
  • W Chinach podczas uroczystości weselnych rzuca się gościom przeróżne łakocie. Ile ich złapią, tyle będą mieli dzieci.
  • W Anglii Panna Młoda, aby zapewnić sobie szczęście i powodzenie, powinna jako pierwsza ukroić kawałek tortu, ale pod żadnym pozorem nie może spróbować ciasta przed przyjęciem weselnym.
  • W Persji siedem dziewcząt przygotowywało ciasto na wypieki weselne, co miało zapewnić parze siódemkę potomstwa. Liczba ta uważana była w tym kraju za wyjątkowo szczęśliwą.
  • W Grecji piekąc biszkopt, należało pozamykać szczelnie drzwi oraz okna, aby nikt nie zauroczył ciasta.
  • W Macedonii niedodanie do chleba soli wróżyło śmierć.
  • W Czechach uważano wypiekanie chleba na drzewie, w które uderzył piorun, za grzech.
  • Dawniej w Grecji Para Młoda podczas pierwszego wieczoru w swoim domu zjadała po połówce jabłka, co miało zapewnić zgodę i szczęście.
  • W Japonii, podczas jedzenia, nigdy nie zostawia się pałeczek wbitych w ryż, gdyż w ten sposób składa się ofiary przodkom.
  • Starożytni Aztekowie wierzyli, że samoistne zwinięcie się tortilli na glinianej patelni zwiastuje nadejście gościa.
  • W wielu kulturach kobietom podczas miesiączki nie można było gotować, gdyż groziło to zepsuciem lub w skrajnych wypadkach zatruciem jedzenia. Szczególnie zakaz ten przestrzegany jest w kręgu kultury żydowskiej. We Francji, w rejonach słynących z wyrobu wina, kobiety w trakcie menstruacji miały zakaz zbliżania się do piwnic, w których trzymano beczki z winem. Ich obecność mogła sprawić, że wino zmieni się w ocet.
  • Na Sri Lance nie można wychodzić z domu bez wypicia szklanki wody, po spożyciu smażonego jedzenia, gdyż przyciąga to złe duchy.

Pożegnanie lata – sałatka z arbuzem, fetą oraz rukolą

Oficjalnie zakończyłam już sezon jedzenia posiłków na balkonie. Czas też pożegnać się z letnimi produktami. Najlepszym sposobem na to było wykorzystanie arbuza z rodzinnego ogródka. Ciężko to sobie wyobrazić, ale w polskich warunkach (bez szklarni) da się uprawiać arbuzy. Nie są one równie wielkie i czerwone w środku jak ich zagraniczni koledzy, ale w smaku niczego im nie ustępują. Nieduży owoc, z ciemną zieloną skórką został spożytkowany do przygotowania pachnącej słońcem sałatki z fetą, rukolą oraz octem balsamicznym. Przepis prosty, ale bardzo efektowny. Idealny np. na lekkie śniadanie.

Sałatka z arbuzem, fetą oraz rukolą – przepis:

arbuz
feta
rukola
ocet balsamiczny
sól
pieprz

Rukolę myjemy. Fetę kroimy w kostki. Przy pomocy wykrawacza robimy kuleczki z arbuza (możemy go również pokroić w kostki). Wszystkie składniki układamy na talerzu. Solimy, posypujemy pieprzem oraz skrapiamy octem balsamicznym. Podajemy z ciepłymi tostami, albo chrupiącą bagietką.

Sałatka z arbuzem, fetą oraz rukolą

Sałatka z arbuzem, fetą oraz rukolą

Pad Thai – historia najsławniejszego tajskiego makaronu i przepis

Pad Thai dla wielu osób jest jednym z najbardziej reprezentatywnych dań kuchni tajskiej. Mimo potocznego wyobrażenia, ten niezmiernie smaczny makaron wywodzi się z Chin, o czym świadczy pełna nazwa potrawy kway teow pad Thai (kway teow oznacza po chińsku świeży, makaron ryżowy). Nie ma w tym nic dziwnego gdyż mieszkańcy współczesnej Tajlandii wywodzą się od Tajów przybyłych między X a XII w. n.e. w te rejony z południowo-zachodnich Chin oraz zasymilowanych Khmerów. Jeszcze inne źródła podają, że przepis na makaron został przywieziony do Siamu (tak do 1939 roku nazywała się Tajlandia) przez wietnamskich kupców.

Makaron ryżowy towarzyszył Tajom od wieków, ale dopiero na początku XX wieku uczyniono z niego towar eksportowy i nadano współcześnie znaną nazwę. Do rozpowszechnienia obecnie znanego przepisu przyczynił się feldmarszałek Plaek Pibulsongkram wpływowy polityk i premier Tajlandii w latach (1938-1944). Silny nacisk na promocje pad Thai położony został w latach 40. ze względu na liczne powodzie zalewające Tajlandię oraz związane z nimi rozprzestrzenianie się chorób. Potrawy gotowane oraz smażone zmniejszały ryzyko zatruć pokarmowych, a dodanie do makaronu takich składników jak: jajko, mięso, kiełki fasoli, orzeszki ziemne czy cebula zwiększało jego wartość odżywczą. Przepis na pad Thai szybko zrobił się popularny nie tylko w Bangkoku, ale również w innych częściach kraju.

Pad Thai mimo, że jest ulicznym jedzeniem serwowanym na straganach przez wyspecjalizowanych sprzedawców, skrywa w sobie całą esencję kuchni tajskiej, w której niezmiernie ważna jest obecność w potrawie zróżnicowanych smaków oraz tekstury poszczególnych składników.

A teraz czas na przepis (w moim daniu na zdjęciu nie ma tofu, gdyż za nim nie przepadam, ale zdecydowana większość tradycyjnych przepisów uwzględnia ten składnik).

Pad Thai – przepis:

300 g piersi z kurczaka
200 g makaronu ryżowego
150 g serka tofu
2 jajka
2 szalotki
2 ząbki czosnku
½ łyżki chilli
40-60 g orzeszków ziemnych (niesolonych)
30-40 g kiełków fasoli mung
1 limonka
świeża kolendra
1-2 łyżki pasty tamaryndowej
250 ml wody
5 łyżek cukru palmowego
40 ml sosu rybnego
1 łyżka soli

Na głęboką patelnię wlewamy wodę, dodajemy pastę tamaryndową, cukier palmowy, sos rybny oraz sól. Całość gotujemy przez 4-5 minut, po czym przelewamy do miski. Makaron ryżowy moczymy w wodzie przez 10-15 minut. Tofu podsmażamy na złoto. Na patelni, na oleju roślinnym smażymy kurczaka, czosnek i szalotkę. Następnie dodajemy makaron oraz wlewamy wcześniej przygotowany sos, chilli, orzeszki ziemne po czym smażymy przez kilka minut. Kolejnym etapem jest dorzucenie tofu oraz wbicie jajek. Trzeba bardzo uważać, aby jajko ładnie połączyło się z resztą składników. Minutę przed końcem smażenia dorzucamy kiełki fasoli. Przed podaniem posypujemy świeżą kolendrą i skrapiamy limonką.

Pad Thai

Nadziewane krążki cukinii

Robi się coraz bardziej jesiennie. Prognoza pogody straszy deszczem, co nie sprzyja jedzeniu na zewnątrz. Na jeden z ostatnich obiadów na świeżym powietrzu przygotowałam lekkie krążki z cukinii nadziewane warzywami oraz boczkiem. To prosty i szybki przepis na zdrowy, lekki posiłek.

Nadziewane krążki cukinii – przepis:

cukinia
kilka różyczek kalafiora
kilka różyczek brokułowych
kilka plasterków boczku wędzonego
cebula
natka pietruszki
sól, pieprz, tymianek

Różyczki kalafiorowe i brokułowe obgotowujemy przez 5 minut w gorącej wodzie po czym rozdzielamy na mniejsze kawałki. Cebulę i boczek kroimy w kostkę. Natkę siekamy, a cukinię kroimy w krążki o grubości około 2 cm po czym wydrążamy z nich środek. Kalafiora, brokuły, cebulę, boczek oraz natkę wrzucamy do miseczki, dodajemy przyprawy i dokładnie mieszamy. Krążki cukinii układamy na kawałkach papieru do pieczenia, do środka wkładamy nadzienie a na koniec szczelnie zawijamy w papier do pieczenia. Całość pieczemy przez 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni. Podajemy ciepłe.

Nadziewane krążki cukinii

Ach te kołacze! Fotorelacja z XX Międzynarodowych Targów Turystycznych TT Warsaw 2012

Wczoraj skończyły się XX Międzynarodowych Targów Turystycznych TT Warsaw 2012. Niestety ze względu na prowadzenie panelu o słodyczach japońskich, jak również nieoczekiwane zdarzenia losowe, przebiegłam stoiska wystawiennicze w dość ekspresowym tempie.

Mój sen się ziścił. Także i w tym roku były przepyszne węgierskie kołacze dostępne w kilku smakach (waniliowe, czekoladowe, cynamonowe, kokosowe, orzechowe i z migdałami). Można było ich posmakować oraz zobaczyć jak się je robi. Po za tym znalazło się kilka innych miejsc z  jedzeniem: wędlinami, serami, miodem czy alkoholami. Przy stoisku litewskim zrobiono pokaz przygotowania tradycyjnych przekąsek.

Poza fizyczną obecnością jedzenia można było zdobyć foldery poświęcone specjałom z różnych krajów między innymi Polski, Malezji czy Włoch. Poniżej znajduje się kilka zdjęć z targów. Miłego oglądania!

Pyszny, świeżutki, węgierski kołacz z orzechami

Sposób wyrobu kołaczy

Sposób wyrobu kołaczy

Węgierskie kołacze

Kwas chlebowy

Pokaz przygotowania litewskich przekąsek

Sery

Nalewki

Quiche – krótka historia z polskim wątkiem oraz przepis na placek z bakłażanem, kalafiorem i szynką

Kuchnia francuska jest bardzo bogata. Każdy region słynie z innych potraw, win i deserów. Jednym z popularniejszych dań jest quiche – rodzaj placka z nadzieniem z jajek, mleka (lub kwaśnej śmietany), warzyw, sera, mięsa czy ryb. Obecnie przysmak ten cieszy się popularnością nie tylko w Europie, bowiem w latach 40. XX wieku szybko podbił serca mieszkańców Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Mimo, że potrawa uważana jest za francuską, w rzeczywistości jej pierwowzór powstał w średniowiecznych Niemczech. Nazwa quiche pochodzi od niemieckiego słowa küchen oznaczającego „ciasto”. Początkowo podstawę potrawy stanowiło ciasto chlebowe. Z czasem zaczęto stosować również inne ciasta. Obecnie najczęściej spód robi się z ciasta francuskiego. Podobne wypieki jadano również w XIV wiecznej Anglii.

Najbardziej znaną quiche jest Quiche Lorraine (Quiche lotaryńska). Według jednej z wersji powstała ona w XVIII wieku. Autorem przepisu był podróżnik, kucharz, dyplomata Vincent La Chapelle (1703-1745), twórca dwutomowego zbioru przepisów The Modern Cook wydanego w 1733 roku w Londynie (francuska, trzytomowa edycja ukazała się w 1735 roku). Ten szef kuchni gotował dla wielu znamienitych osobowości między innymi: Wilhelma IV Orańskiego, portugalskiego króla Jana V Wielkodusznego, Ludwika XV, a także króla Polski Stanisława Leszczyńskiego, księcia Lotaryngii i Baru. Istnieje również teoria mówiąca, że przepis powstał w Lotaryngii znacznie wcześnie, bo w XVI wieku. W pierwotnej wersji wśród składników nadzienia wymieniane są: jajka, śmietana oraz boczek. Ser jako dodatek pojawił się znacznie później. Jeżeli do klasycznego trzyskładnikowego przepisu nadzienia dodamy jeszcze cebulę wtedy otrzymamy Quiche Alsacienne (Quiche alzacką). Do obu rodzajów potraw idealnie pasują białe reńskie wina.

Pod koniec października zamierzam przetestować tradycyjną recepturę na Quiche Lorraine, a tym czasem przepis na jesienną quiche z bakłażanem, kalafiorem, brokułami, cukinią oraz domową pieczoną szynką.

Quiche z bakłażanem, kalafiorem i szynką – przepis:

cisto francuskie na spód
400 g śmietany 18%
2 jajka
pół małej cukinii
kilka różyczek kalafiora
kilka brokułowych różyczek
pół małego bakłażana
100-150 g domowej szynki
2 małe cebule
natka pietruszki
sól, pieprz, tymianek

Ciasto francuskie wkładamy do formy wysmarowanej masłem. Wycinamy z papieru do pieczenia okrąg, układamy na cieście i wsypujemy na niego fasolki (dzięki nim ciasto będzie ładne i kształtne). Formę wstawiamy na 20 minut do piekarnika ustawionego na 180 stopni. W międzyczasie przygotowujemy nadzienie. Cebulę kroimy w drobną kostkę i dodajemy do jajek wymieszanych ze śmietaną, natką pietruszki i przyprawami. Po wyjęciu spodu z piekarnika układamy na dnie pociętą na małe kawałki szynkę oraz brokuły i kalafiora, zalewamy sosem śmietanowym. Na samym wierzchu układamy bakłażana oraz cukinię (pokrojone w ćwierć okręgi). Quiche wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 35-40 minut.

Quiche z bakłażanem, kalafiorem i szynką

Gruszki z mascarpone i cynamonem we francuskim cieście

Jesień nieodłącznie kojarzy mi się z gruszkami. Ich zielono-złotawa skórka, chrupiący miąższ i niebiański smak sprawiają, że nie można przejść obok nich obojętnie. To również wspaniały materiał na smaczny deser. Z okazji nadchodzącego weekendu zapraszam na krótką chwilę zapomnienia przy filiżance kawy i cynamonowych gruszkach z mascarpone ułożonych na spodzie z ciasta francuskiego.

Gruszki z mascarpone i cynamonem we francuskim cieście – przepis (porcja na 6 foremek 7-8 cm):

2-3 gruszki
ciasto francuskie
100 g mascarpone
70 g śmietany 18%
6-7 liści stewii
cynamon

Z ciasta francuskiego wycinamy okręgi i wkładamy do foremek wysmarowanych masłem. Gruszki obieramy ze skórki i kroimy na plasterki. W miseczce mieszamy mascarpone ze śmietaną i świeżymi drobno posiekanymi liśćmi stewii. Masę nakładamy do foremek, a następnie na wierzchu układamy plastry gruszki. Całość posypujemy cynamonem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 30-35 minut.

Gruszki z mascarpone i cynamonem we francuskim cieście