Makaron z natką pietruszki i pesto z pestek z dyni

Pesto to rodzaj sosu wywodzący się Genui (region Liguria). Początkowo nazwa odnosiła się wyłącznie do specjału przygotowywanego z czosnku, orzeszków pinii, parmezanu, bazylii i oliwy z oliwek. Wszystkie składniki były ucierane w moździerzu. Dziś wyrazem pesto określa się różne sosy, najczęściej ich cechą wspólną jest to, że są one na bazie oliwy i mają formę mniej lub bardziej gruboziarnistej pasty.

Makaron z natką pietruszki i pesto z pestek z dyni – przepis:

200 g makaronu
100 g pestek z dyni
6-8 łyżek oliwy
sól, pieprz, tymianek
100 g natki pietruszki
2 małe cebule

W moździerzu (albo blenderze) ucieramy pestki z dyni z oliwą, pieprzem, solą i tymiankiem. Na patelni podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, kiedy jest już miękka i złocista dodajemy posiekaną natkę pietruszki. Całość przesmażamy jeszcze przez 2-3 minuty. Na sam koniec dodajemy pesto dyniowe i dokładnie mieszamy. W między czasie gotujemy makaron. Po odlaniu go łączymy makaron z sosem z patelni.

Makaron z natką pietruszki i pesto z pestek z dyni, Fot. Hanami®

Sernik z mango

Mus z mango ostatnio świetnie poprawia mi humor. Najczęściej robię z niego mango lassi – pyszny aksamitny koktajl. A ponieważ najczęściej kupuję mus w opakowaniach kilogramowych to starcza jeszcze na różne ciasta i desery. Oto jeden z moich ostatnich pomysłów.

Sernik z mango – przepis:

700 g sera do serników
250 g śmietany kremówki
300-400 g słodzonego musu z mango
3 jajka
50-100 g cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 łyżki mąki ziemniaczanej

Do miski wrzucamy ser, śmietanę, jajka, cukier, ekstrakt, mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszamy. Na sam koniec dodajemy mus z mango i ponownie mieszamy do uzyskania jednorodnej masy. Masę przelewamy do formy wysmarowanej masłem (moja miała 26 cm średnicy) i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni na 70-80 minut. Przed podanie możemy polać ciasto odrobiną musu z mango.

Sernik z mango, Fot. Hanami®

Pasta z bakłażana, cukinii, rukoli, czosnku i natki pietruszki

Jesieni często towarzyszą przeziębienia. Aby się przed nimi uchronić powinniśmy dbać o odpowiedni ubiór, a także jedzenie z dużą zawartością witamin. Świetnym przykładem zdrowej, bogatej w witaminę C i minerały żywności jest bardzo zielona pasta z bakłażana, cukinii, rukoli, czosnku i natki pietruszki

Pasta z bakłażana, cukinii, rukoli, czosnku i natki pietruszki – przepis:

2 małe bakłażany
1 mała cukinia
70 g rukoli
70-90 g natki z pietruszki
3 ząbki czosnku
5 łyżek oliwy
sól, pieprz, tymianek

Bakłażany myjemy, osuszamy i obieramy ze skórki. Następnie kroimy na 1,5 centymetrowe plasterki. Podobnie robimy z cukinią, ale jej nie obieramy ze skórki. Warzywa układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, pieczemy przez 30-40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Do miski wrzucamy upieczone kawałki bakłażana, cukinii, natkę pietruszki, umytą i osuszoną rukolę, sól, pieprz, tymianek, oliwę z oliwek oraz ząbki czosnku. Całość przerabiamy blenderem na gładką masę. Podajemy jako pastę kanapkową.

Pasta z bakłażana, cukinii, rukoli, czosnku i natki pietruszki, Fot. Hanami®

Iri mame w cukrowej skorupce

Małe, kolorowe fasolki jadane zarówno na słodko, jak i na słono stanowią dużą grupę słodyczy w Kraju Kwitnącej Wiśni. Fasolowe łakocie to oryginalna alternatywa dla orzeszków ziemnych czy chipsów. Przepis pochodzi z mojej książki Japońskie słodycze.

A już jutro widzimy się na spotkaniu o japońskich słodyczach, które odbędzie się we Wrocławiu o godzinie 18:00, w Café Księgarnia Tajne Komplety, ul. Przejście Garncarskie 2. WSTĘP WOLNY!

Iri mame w cukrowej skorupce – przepis:

100 g ugotowanych ziaren soi
20 ml wody
90 g cukru

Soję moczymy przez noc po czym gotujemy, tak by ziarna były twarde i łatwo się nie rozgniatały. Następnie odstawiamy ją na około 2 godziny i osuszamy. Ziarna wrzucamy na rozgrzaną patelnię i prażymy do momentu aż zaczną strzelać (około 7-10 minut). Do garnka wlewamy wodę i wsypujemy 50 g cukru, doprowadzamy do wrzenia po czym wrzucamy soję i zestawiamy z kuchenki. Dokładnie mieszamy. Kiedy cukier obklei ziarna oraz zrobi się lekko białawy dosypujemy kolejną partię cukru, wstawiamy na kuchenkę po czym mieszamy. Czynność powtarzamy 2-3 krotnie. Soję rozkładamy na papierze do pieczenia. Iri mame przechowujemy w suchym miejscu, w zamkniętym pojemniku. Nadaje się do spożycia przez około tydzień.

Iri mame w cukrowej skorupce, Fot. Hanami®

Placki z mielonymi pestkami dyni

Jedzenie musi być smaczne, ale też i zdrowe, o czym często zapominamy. Ważne jest codzienne dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilość składników odżywczych, minerałów i witamin. Wiele osób zamiast zbilansowanej diety, sięga po witaminy, a przecież w wielu przypadkach wystarczy tylko trochę zmienić nawyki żywieniowe. Na przykład takie pestki z dyni zawierają w 100 gramach dzienną dawkę magnezu niezbędną dorosłemu człowiekowi. Dziś pomysł, co można z nich zrobić.

Placki z mielonymi pestkami dyni – przepis:

60 g mąki
1 jajko
45 g jogurtu naturalnego
20-30 g przemielonych pestek z dyni
2 łyżeczki oliwy
sól

Do miseczki wsypujemy mąkę, dodajemy jajko, jogurt, sól, przemielone pestki z dyni oraz oliwę z oliwy i dokładnie mieszamy. Na rozgrzaną patelnię nakładamy łyżką niewielkie placki. Podpiekamy aż będą złociste. Placki podajemy posypane pestkami z dyni.

Placki z mielonymi pestkami dyni, Fot. Hanami®

Food Blogger Fest III – krótka relacja

Wczoraj odbyła się już trzecia edycja Food Blogger Fest – konferencji dla blogerów kulinarnych. W programie były warsztaty oraz liczne prelekcje na tematy kulinarne oraz te związane z prowadzeniem bloga. O trendach kulinarnych opowiedział Grzesiek Łapanowski, o ziołach i roślinach jadalnych Klaudyna Hebda, o food designie Katarzyna Gliszczyńska, a o pracy krytyka kulinarnego Maciej Nowak. Moja prelekcja o wizualnej prezentacji jedzenia w Japonii na podstawie słodyczy również wpisała się w część kulinarną. Niestety, panele trwały tylko po 25 minut, więc jedynie prześlizgnęłam się po temacie, pokazując kilka zdjęć prezentujących oprawę stołu, aranżację potraw na talerzu czy różne japońskie słodycze.

W części związanej z prowadzeniem bloga Grzegorz Chruścielewski opowiedział o tym jak korzystać z Google i SEO, Małgorzata Walendziewska Senior Project Manager w Glossy Sociall, mówiła o łączeniu bloga z innymi platformami np. FB czy Twitterem, a Michał Pietniczka o blogach na wideo. Tak, jak w zeszłym rok,u dużym zainteresowaniem cieszył się panel o przepisach prawnych przygotowany przez Łukasza Węgrzyna.

Food Blogger Fest to nie tylko panele, czy warsztaty. To przede wszystkim spotkania się ze znajomymi z różnych zakątków Polski i  możliwość poznania nowych osób, których pasją jest kuchnia. Organizatorzy zadbali nie tylko o strawę dla ducha, ale także o coś dla ciała. Lunch, zgodnie z  najnowszymi trendami smakowymi, przygotowała grupa blogerów pod okiem Grześka Łapanowskiego. Na wszystkich czekały również słodycze i torciki firmy E. Wedel, kawa Mokate oraz zestawy przypraw Kamis. Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas, bawiłam się świetnie i już czekam na następną edycję.

Torcik wedlowski z napisem Kuchniokracja, Fot. Hanami®

Torcik wedlowski z napisem Kuchniokracja

Food  Blogger Fest III - lunch, Fot. Hanami®

Food Blogger Fest III – lunch

Food  Blogger Fest III - lunch, Fot. Hanami®

Food Blogger Fest III – lunch

Ciasto na cienkim spodzie z kremem czekoladowym i bezą

Weekend sprzyja spotkaniom i gotowaniu. Dobrze zatem mieć kawałek ciasta, którym moglibyśmy uraczyć przychodzących gości. Zapraszam zatem na kruche ciasto z kremem czekoladowym i bezą.

Ciasto na cienkim spodzie z kremem czekoladowym i bezą – przepis

Cienki spód:
250 g mąki
50 g cukru
100 g masła
3 żółtka

Masło rozpuszczamy w misce. Dodajemy żółtka, cukier oraz mąkę i dobrze wyrabiamy. Ciasto przekładamy do formy (moja miała 24 x 34 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i nakłuwamy w wielu miejscach widelcem. Formę wstawiamy na 15-20 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Po upieczeniu ciasto odstawiamy do ostudzenia.

Beza:
3 białka
150 g cukru

Ubijamy białka na sztywną pianę. Następnie powoli dodajemy cukier wymieszany i miksujemy przez kolejne 2-3 minuty. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Na papierze rysujemy prostokąt 24 x 34 centymetry. Przy pomocy łyżki nakładamy masę na wyrysowany kształt. Bezę wstawiamy na 80-90 minut do piekarnika rozgrzanego do 140 stopni. Po upieczeniu uchylamy piekarnik i czekamy, aż beza ostygnie.

Krem czekoladowy:
200 g gorzkiej czekolady
140 g śmietany kremówki 30%
140 g mascarpone

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy kremówkę (nie ubitą) po czym mieszamy. Na koniec dodajemy mascarpone i ponownie mieszamy. Masę wylewamy na ostudzony spód, po czym wstawiamy ciasto do lodówki na 2-3 godziny. Po tym czasie wyjmujemy ciasto. Na wierzch nakładamy bezę i możemy podawać.

Ciasto na cienkim spodzie z kremem czekoladowym i bezą, Fot. Hanami®

Sernik na zimno z musem z mango i spotkania o kuchni

Pogoda się popsuła (ale weekend ma być ładny), ciśnienie nie za wysokie. Jeszcze nie ma nawet astronomicznej jesieni, a ja już tęsknię za ciepłem i słońcem. Na poprawę humoru ostatnio objadałam się sernikiem na zimno z musem z mango, w uroczym, lekkim pomarańczowym kolorze.

Przy okazji serdecznie zapraszam na dwa spotkania. Pierwsze z nich już w najbliższą sobotę. W ramach Food Blogger Fest III będę mówiła o prezentacji wizualnej jedzenia w Japonii na podstawie słodyczy.  Spotkanie rozpocznie się o 15:30 (miejsce: Agora, ul. Czerska 8/10, Warszawa).

Drugie spotkanie odbędzie się w najbliższą środę (25.09.2013) o godzinie 18:00 we Wrocławiu, w Café Księgarnia Tajne Komplety, ul. Przejście Garncarskie 2. WSTĘP WOLNY! Tym razem będę opowiadała o łakociach z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Sernik na zimno z musem z mango – przepis:

300 g sera do serników
250 g mascarpone
200 g śmietany kremówki 30%
350-400 g słodzonego musu z mango + 200-300 g musu do ozdoby sernika
50 g cukru (opcjonalnie, jeśli ktoś woli bardzo słodki sernik)
16-19 g żelatyny

Żelatynę wsypujemy do filiżanki i zalewamy odrobiną zimnej wody. Kremówkę podgrzewamy w rondelku po czym dodajemy do niej żelatynę. Dokładnie mieszamy, aż żelatyna się rozpuści. Do miski wrzucamy ser, mascarpone, mus z mango i dokładnie miksujemy. Na koniec dolewamy przestudzoną kremówkę z żelatyną i ponownie mieszamy. Masę przelewamy do tortownicy (moja miała średnicę 26 cm), po czym sernik wstawiamy na 2-3 godziny do lodówki. Przed podaniem ozdabiamy go musem z mango i świeżymi ziołami.

Sernik na zimno z musem z mango, Fot. Hanami®