Onigirazu z tuńczykiem i sałatą – japońska alternatywa dla kanapki

Rok szkolny już trwa, dziś rozpoczynają zajęcia studenci, w pracy też trzeba coś jeść. Jeśli znudziły Wam się kanapki to może spróbujecie przygotować onigirazu – połączenie klasycznej japońskiej kulki ryżowej z kanapką. W zeszłym roku Japonia oszalała na punkcie tych małych, świeżych i kolorowych przekąsek. Składniki możemy dowolnie ze sobą łączyć. Onigirazu świetnie nadaje się też danie piknikowe.

Onigirazu z tuńczykiem i sałatą – przepis:

ryż do sushi
sałata
tuńczyk w sosie własnym
majonez
glony nori (takie jak do sushi)

Gotujemy ryż. Arkusz glonów układamy na kawałku folii spożywczej (folia musi wystawać poza arkusz). Lekko ostudzony ryż nakładamy na środek arkusza glonów nori. Następnie na ryżu układamy tuńczyka, majonez i sałatę. Całość przykrywamy kolejną warstwą ryżu. Zawijamy boki arkusza glonów, tak by ryż nie był widoczny, po czym całość ścisło zawijamy folią. Przekąskę odstawiamy na kilka minut, po czym kroimy na cztery części.
Onigirazu tuńczyk z sałatą, Fot. Hanami

Sałatka tuńczyk, suszone pomidory, cytryna piritto i natka pietruszki

Piritto to odmiana cytryny, którą można jeść ze skórką. Ma ona delikatny zapach i ciekawy smak. Nadaje się do deserów, a także sałatek.

Sałatka tuńczyk, suszone pomidory, cytryna piritto i natka pietruszki – przepis:

160 g tuńczyka z puszki w oliwie
1/4 cytryny piritto
6 połówek suszonych pomidorów
1/4 natki pietruszki
oliwa truflowa, pieprz czarny, sól

Tuńczyka wrzucamy do miseczki, przyprawiamy solą, oliwą i pieprzem. Dodajemy drobno posiekaną natkę pietruszki i pokrojone w małe kawałki piritto ze skórką. Całość dokładnie mieszamy. Obręcz cukierniczą o średnicy 4-6 cm umieszczamy na talerzu nakładamy sałatkę. Ozdabiamy paskami suszonych pomidorów, kawałkami piritto oraz natką pietruszki. Sałatę podajemy z grzankami albo śwież bagietką.

Sałatka tuńczyk, suszone pomidory, cytryna piritto i natka pietruszki, Fot. Hanami®

Makaron w sosie pomidorowym z tuńczykiem

Bardzo smaczne i łatwe do przygotowania danie obiadowe.

Makaron w sosie pomidorowym z tuńczykiem – przepis:

200 g makaronu
120-160 g tuńczyka w sosie własnym
3 cebule
2 ząbki czosnku
400 ml przecieru pomidorowego
starty ser, oliwki
sól, pieprz, estragon, bazylia, natka pietruszki

Na rozgrzaną patelnię wrzucamy posiekaną cebulę, czosnek i smażymy 4-5 minut. Następnie dodajemy sos pomidorowy oraz przyprawy. Dokładnie mieszamy i dusimy całość na wolnym ogniu przez 6-8 minut. W międzyczasie gotujemy makaron. Sos łączymy z makaronem. Po nałożeniu pasty na wierzchu każdej porcji układamy tuńczyka i oliwki. Danie posypujemy też startym serem i natką pietruszki.

Makaron w sosie pomidorowym z tuńczykiem, Fot. Hanami®

Sałatka tuńczyk, suszone pomidory, awokado

Dobra treściwa sałatka jest idealna na śniadanie, obiad czy kolację. Dlatego też na początek tygodnia proponuję mariaż tuńczyka z awokado, suszonymi pomidorami oraz cebulą.

Sałatka tuńczyk, suszone pomidory, awokado – przepis:

160 g tuńczyka z puszki w oliwie
1 awokado
7-8 połówek suszonych pomidorów
pół małej cebuli
tymianek, pieprz czarny, natka pietruszki, sól

Tuńczyka wrzucamy do miseczki, przyprawiamy solą, tymiankiem i pieprzem. Dodajemy drobno pokrojoną cebulę i suszone pomidory (2 połówki zostawiamy do przybrania). Całość dokładnie mieszamy. Obręcz cukierniczą o średnicy 4-6 cm umieszczamy na talerzu nakładamy sałatkę. Na wierzchu układamy plasterki awokado. Ozdabiamy paskami suszonych pomidorów oraz natką pietruszki. Sałatę podajemy z grzankami albo śwież bagietką.

Sałatka tuńczyk, suszone pomidory, awokado, Fot. Hanami®

Makaron z tuńczykiem, suszonymi pomidorami i bazylią tajską

Nie jestem wielką entuzjastką tuńczyka z puszki, ale czasem nachodzi minie na niego ochota. Najczęściej robię prostą sałatkę z ryżem, groszkiem i majonezem. Czasem też wykorzystuje go jako dodatek do makaronu. Bez względu na zastosowanie zawsze wybieram rybę w kawałku i sosie własnym. Niedawno odkryłam, że tuńczyk świetnie się komponuje z bazylią tajską.

Makaron z tuńczykiem, suszonymi pomidorami i bazylią tajską – przepis:

200 g makaronu
130 g tuńczyka w kawałku w sosie własnym
10 połówek suszonych pomidorów
2 średnie cebule
ser do posypania
sól, pieprz, świeża bazylia tajska

Cebulę kroimy w kostkę, po czym podsmażamy na oliwie. Po 5-6 minutach dodajemy tuńczyka, pokrojone w paski pomidory i smażymy przez kolejne 3-4 minuty. W międzyczasie gotujemy makaron. Kiedy jest już gotowy, łączymy go z sosem. Przed podaniem potrawę posypujemy serem i świeżą tajską bazylią.

Makaron z tuńczykiem, suszonymi pomidorami i bazylią tajską, Fot. Hanami®

Zupa dyniowa z tuńczykiem

Po woli kończę sezon dyniowy. Z niecierpliwością będę czekała do kolejnego, gdyż warzywo to daje wiele nieograniczonych możliwości. W tym roku wrzuciłam na bloga przepisy na: lekkie babeczki z dynią, kardamonem oraz cynamonem, waniliowo-dyniowy deser z serkiem mascarpone, ostrą korzenną zupę z dyni z pistacjami, placki z dyni z kozim serem, dyniowy sernik z polewą czekoladową, zupę z dyni na słono z fetą, ciasto dyniowe z masłem orzechowym, makaron z kurczakiem i cukinią w sosie dyniowym, dyniowe ciasteczka.

Zupy z dynią są najczęściej lekkie, a ich przeciwnicy wręcz nawet mówią, że mało treściwe. Dziś prezentuję przepis na krem z dodatkiem tuńczyka oraz kwaśnej śmietany. Powinno posmakować też amatorom morskich smaków. Szczególnie ciekawy efekt otrzymamy używając dyni Hokkaido o wspaniałym kasztanowym smaku.

Zupa dyniowa z tuńczykiem – przepis:

600 g miąższu dyni Hokkaido (lub musu dyniowego)
350 g ziemniaków
200 g marchewki
1 duża cebula
1 puszka tuńczyka w sosie własnym
600 ml bulionu drobiowego
100 ml mleka
granat
sól, pieprz, chilli
kwaśna śmietana do przybrania
natka pietruszki

Do garnka wlewamy bulion, wrzucamy miąższ dyni, ziemniaki, marchew, posiekaną cebulę i gotujemy przez 40 minut. 15 minut przed podaniem dodajemy mleko, a także przyprawy. Przy pomocy blendera przerabiamy zupę na gładki krem. Po rozlaniu do miseczek, ozdabiamy kleksem z kwaśniej śmietany, dodajemy mięso tuńczyka, posiekaną natkę pietruszki i posypujemy nasionami granatu.

Zupa dyniowa z tuńczykiem

Sushi – poradnik cz.2

Gotowanie ryżu mamy już za sobą. Teraz trzeba coś wyczarować z pięknych, połyskujących i zalanych zaprawą ziarenek. Zaczniemy od nigiri zushi – najbardziej okazałego oraz najwyżej cenionego rodzaju sushi. W Japonii najdroższe restauracje serwują praktycznie tylko ten typ. Do przygotowania będą potrzebne wasabi oraz surowa ryba np. łosoś lub tuńczyk albo odpowiednio przygotowany zestaw owoców morza: krewetki, ośmiornica czy kałamarnica. Nieprawdą jest, że wszystkie produkty do sushi są surowe. Wiele z nich wcześniej gotuje się (np. krewetki lub ośmiornicę) lub marynuje (makrela).

Przy pomocy bardzo ostrego noża kroimy kawałki ryby. Rybę o miękkim mięsie kroimy grubiej, zaś tą o twardym cieniej. Wielkość kawałka ryby powinna być odpowiednia do wielkości kulki ryżowej, ta natomiast nie może być za duża, gdyż zgodnie z zasadami etykiety japońskiej sushi powinno zjadać się na raz (w Polsce, a także w Europie i USA większość nigiri zushi jest znacznie większa niż w Japonii).

Następnie bierzemy lewą ręką rybę (lub inny składnik). Należy pamiętać o tym, by ryba nie miała za długo kontaktu z naszymi rękoma, gdyż zacznie brzydko pachnieć. Rybę układamy na koniuszkach palców lewej ręki, a palcem wskazującym prawej ręki (w której cały czas trzymamy bryłkę) smarujemy wewnętrzną stronę ryby odrobiną wasabi.  

Na rybę nakładamy bryłkę. W tym momencie wszystko powinno znajdować się w lewej ręce na końcu palców: ryba na dole, bryłka na górze. Ruchem dłoni do siebie przekręcamy bryłkę tak, by znalazła się na środku dłoni, tym razem z rybą na górze.  Ściskamy (nazwa tego gatunku pochodzi od czasownika nigiru – ściskać, zgniatać) czterema palcami z góry i z boku kciukiem. Otwieramy dłoń i prawą ręką formujemy dodatkowo kształt. Następnie przekręcamy bryłkę o 180 stopni tak, by ryby była cały czas na górze. Ponownie ściskamy i formujemy. Odkładamy czym prędzej do naczynia, na którym sushi ma być podane.

Zarówno podczas początkowego formowania bryłki i jak końcowego formowania sushi, należy ściskać na tyle mocno, żeby później podczas przenoszenia pałeczkami ryż nam się nie rozpadał, a ryba nawet po przekręceniu sushi do góry nogami nie odpadała. Jednak nie za mocno, żeby potrawa nie była twarda i gumowa.

Tuńczyk, łosoś, krewetka, kałamarnica bez problemu „przykleją” się do ryżu natomiast nigiri z ośmiornicą, omletem czy warzywami przewiązuje się w połowie cienkim paskiem glonów nori.

Kolejnym popularnym rodzajem sushi jest maki zushi, które wyglądają jak małe rolady zawinięte w arkusz glonów nori. Do przygotowania maki zushi (jak na powyższym zdjęciu) będziemy potrzebować: ryż, arkusz nori, łososia, ogórek, wasabi oraz matę bambusową. Łososia kroimy na cienkie paski. Z ogórka trzeba wykroić gniazdo nasienne (tak by sushi nie zrobiło się za wilgotne) i pokroić na cienkie paski.

Arkusz glonów układamy na macie (ryż będziemy wykładać na mniej błyszczącą stronę, ale tylko ze względów estetycznych) równo z dolną krawędzią maty (czyli tą bliżej nas) i pokrywamy cienką, ale zwartą warstwą ryżu zostawiając jedynie około 1,5 cm u góry arkusza. Następnie 3-4 cm od dołu, równolegle do pozostawionego paska bez ryżu, przez całą szerokość nakładamy pasek wasabi i układamy składniki. Później zwijamy maki zushi (nazwa pochodzi od czasownika maku – zwijać) przy pomocy bambusowej maty ściskając je mocno, ale tak, by nie wyszły bokiem składniki. Sushi kładziemy złączeniem do blatu stołu (pod wpływem wilgoci ryżu 1,5 cm pasek przylgnie trwale do roladki, co zapobiegnie rozpadaniu się sushi). Po chwili kroimy na roladki o szerokości około 1 cm.

Sushi bez względu na to, czy jest to nigiri, czy maki najlepiej smakuje zaraz po przygotowaniu. Podajemy do niego sos sojowy oraz imbir marynowany (do przegryzania przed zjedzeniem sushi z innym gatunkiem ryby lub owoców morza). Do picia najlepsze są: zielona herbata albo piwo.

Już w środę kolejna część poradnika, w której opiszę składniki. Jeśli ktoś miałby ochotę poczytać więcej o sushi to zapraszam do zapoznania się z wpisami: Sushi a sprawa polska oraz Kuchnia japońska. Fakty i mity – sushi oraz alkohole japońskie.