Chicken burger w „bułce” z makaronu

Jednym z trendów na 2014 rok są burgery w „bułce” zrobionej z makaronu rāmen. Wzbudziły one dość spore zainteresowaniem, zatem dziś zapraszam na odrobinę egzotyki. Zamiast rāmenu użyłam makaronu chow mein. Można do tych celów wykorzystać także np. makaron ryżowy, mie czy makaron sojowy. Makaronowe „bułki” do burgerów to miła odmiana („bułki” z makaronu ryżowego mogą jeść również osoby na diecie bezglutenowej). Ciekawe czy Wam również posmakują.

Chicken burger w „bułce” z makaronu – przepis:

250 g makaronu chow mein (porcja na 4-5 burgerów)
2 jajka
mała pierś z kurczaka
4-5 plastrów sera koziego
pomidor
cebula
roszponka
sól, pieprz, estragon, oregano
sos barbecue

Makaron gotujemy zgodnie z informacją na opakowaniu. Po ugotowaniu dobrze go odsączamy i odstawiamy do przestygnięcia. Po kilku minutach wbijamy do niego surowe jajka, solimy i dokładnie mieszamy. Na rozgrzanej patelni umieszczamy obręcz metalową o średnicy 9-10 centymetrów. W obręczy umieszczamy makaron, dobrze go dociskamy i smażymy przez 2 minuty. Następnie wraz z obręczą przekręcamy go na drugą stronę. Podsmażamy kolejne 2 minuty. Zdejmujemy obręcz i dosmażamy „bułkę” makaronową. Czas smażenia bułki to około 6-12 minut w zależności od tego jaki stopień chrupkości chcemy osiągnąć. Usmażone „bułki” układamy na ręcznikach papierowych, tak by były one jak najmniej tłuste. W między czasie smażymy pierś kurczaka, którą przyprawiamy solą, pieprzem, oregano i estragonem. Kiedy kurczak jest już gotowy bierzemy dwie „bułki” makaronowe i postępujemy jak z normalnym burgerem.

Burger w "bułce" zrobionej z makaronu, Fot. Hanami®

Trendy kulinarne 2014 – trendy ogólne

2014 rok już niedługo. Czas zatem na prognozy trendów kulinarnych na nowy rok. Mimo że głównie zajmuję się antropologią jedzenia oraz gastronomią historyczną, to problematyka trendów i ich prognozowanie są dla mnie istotne również w dziedzinach nie związanych z kulinariami np.: w modzie, designie czy architekturze. Ze względu na duże zainteresowanie zeszłorocznymi tekstami o trendach, zapraszam na trzyczęściową podróż do krainy nowinek kulinarnych. To będzie modne w następnym roku!

Brian Martenis zajmuje się zaplanowanymi wyjazdami motywacyjnymi i doradztwem dla branży gastronomicznej. Wśród najważniejszych trendów wymienia: zmianę roli szefa kuchni, który przestaje odpowiadać tylko za kuchnię, ale także sam dobiera dostawców, a często nawet pilnuje upraw czy hodowli; quinoa (komosa ryżowa), jako główne źródło białka roślinnego,  idealne rozwiązanie dla wegetarian a także dla osób na diecie bezglutenowej; wzrost świadomości rodziców w kwestiach żywienia dzieci (koniec z frytkami i pizzą w menu dla dzieci); konsumenci będą chcieli poznać bliżej pochodzenie elementów potrawy, a także chętniej będą wchodzić w interakcję z obsługą; w kwestii obróbki pokarmów ten rok będzie należał do wędzenia oraz aromatyzowania dymem. Trend ten znalazł się też w informacjach przygotowanych przez RTS Resource Ltd. Firma ta pisze o dwóch propozycjach jego zastosowania. Pierwsza to popularne w południowych stanach USA tradycyjne wędzenie (po wcześniejszym, niekiedy długim marynowaniu) przy użyciu drewna orzecha, morwy, dębu, klonu czy np. klonu nasączonego burbonem. Drugi typ wędzenia, w którego przypadku bardziej adekwatna jest nazwa aromatyzowania dymem, wywodzi się ze Skandynawii z ekskluzywnych restauracji typu Noma. Jest to wędzenie przy użyciu ziół, trawy czy herbaty.

Wśród trendów wymienianych przez różne amerykańskie źródła znajdziemy ponadto: modę na podawanie warzyw na surowo (inspiracja witarianizmem), dalszy rozwój rynku książek kulinarnych (na 2014 rok przygotowano wiele pozycji poświęconych francuskiemu cukiernictwu oraz Salt Blocks Cooking – gotowaniu, pieczeniu itd. na płytkach solnych). Wśród popularnych składników oraz dań wymieniane są: collard greens  (roślina z gatunku Brassica oleracea), dynia, rum, imbir (w napojach i daniach) czy burgery z „bułką” zrobioną z makaronu rāmen.

Coraz silniej rozwija się segment zdrowej żywności, w którym też dużą rolę odgrywają trendy. W 2014 roku nie modne są już soja oraz sól. Ciągle popularne będą produkty fair trade, organiczne z certyfikatem oraz naturalne. Wśród silnych trendów wymieniane są również: dieta bezglutenowa, dieta paleo, żywność bez GMO, dieta bogata w błonnik czy jedzenie surowych produktów.

Tym razem nie trudno było się domyślić, która kuchnia będzie kuchnią roku. Ponieważ XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014 odbędą się w rosyjskiej miejscowości Soczi na stołach królować będzie w tym roku  kuchnia rosyjska, co w efekcie długofalowym może przyczynić się do zwiększenia zainteresowania także jedzeniem innych krajów słowiańskich. Już zatem czas  zaopatrzyć się w kawior, jesiotra, słoninę, kwaśną śmietanę oraz wódkę 🙂

Bliny z kawiorem

Bliny z kawiorem