Grzanki z gruyèrem, boczkiem, śliwką węgierką i orzechami laskowymi

Nie lubię kiedy jedzenie się marnuje. Kiedy zostaje pieczywo można przerobić je na pyszne sezonowe grzanki. Jesienią nie może zabraknąć wśród składników śliwek.

Dziś na na Kuchniokracji inauguracja nowej formy wpisów. Dzięki współpracy z Gosią i Michałem z bloga Enowersytet przy wybranych przepisach będą pojawiały się opisy win, które pasują do prezentowanego jedzenia. Mam nadzieję, że spodoba się Wam nowa formuła.

Grzanki z gruyèrem, boczkiem, śliwką węgierką i orzechami laskowymi – przepis:

bagietka
śliwki węgierki
gruyère
boczek
orzechy laskowe
masło

Bagietkę kroimy na pół i smarujemy masłem. Cienkie plastry boczku podsmażamy na patelni, aż zrobią się chrupiące. Na bagietce układamy kawałki sera gruyère i posypujemy go posiekanymi orzechami laskowymi. Następnie nakładamy bekon oraz śliwki węgierki pokrojone w plasterki lub paski. Bagietki podpiekamy w piekarniku do momentu, aż ser się rozpuści, a pieczywo zrobi się złociste.

W grzankach przeplatają się słodycz (śliwki, gruyère), lekka słoność (ser, boczek) i umami (boczek, gruyère). Wszystkie te smaki polubią się z winem o dobrze zaznaczonej kwasowości, niezbyt wysokim poziomie cierpkich tanin i sporej dawce owocowych smaków. Takim winem jest Pinot noir. Szczep ten jest utożsamiany z Burgundią, skąd pochodzi. Aromaty grzybów, mokrych liści i kwiatów (róż, fiołków), przeplatające się z zapachem wiśni to cechy charakterystyczne dobrego Burgunda. Do grzanek lepiej będzie natomiast pasować wino o dominujących aromatach owoców (wiśni, malin) – Pinot Noir z Nowej Zelandii. Regionem, który słynie z Pinot noir o szczególnie dobrej reputacji jest chłodna, niezbyt żyzna okolica miasteczka Martinborough. Więcej o winach znajdziecie na blogu Enowersytet.

Grzanki z gruyèrem, boczkiem, śliwką węgierką i orzechami laskowymi, Fot. Hanami

Promocja kuchni polskiej w Chinach

Od 21 do 30 września, na zaproszenie Konsulatu Generalnego RP w Kantonie oraz Instytutu Polskiego w Pekinie i Ambasady RP w Pekinie będę miała przyjemność przybliżyć w Chinach polską kuchnię.

W Kantonie odbędzie się prezentacja tradycji kulinarnych podczas targów Food Hospitality World, spotkanie ze studentami na Kantońskim Uniwersytecie Spraw Międzynarodowych, warsztaty kulinarne dla dzieci oraz dla dorosłych w Canton Club.

Natomiast w Pekinie planowany jest wykład pod szyldem Gourmet Master w siedzibie Ambasady RP dla dziennikarzy i specjalistów dotyczący polskiej kuchni, wspólne gotowanie ze znawcami kuchni oraz kucharzami z Chin.

Kuchni polskiej poświęcony jest najnowszy numer Food to China. Publikacja dostępna jest online http://www.gdifa.org.cn/magazine/p4/.

Wrześniowy cykl wydarzeń prezentujących kuchnię polską poprzedziła sierpniowa prezentacja książki Polish Culinary Paths na Beijing International Book Fair 2016. Podczas spotkania, w którym wzięło udział około 200 osób, pracownicy Instytutu Polskiego w Pekinie opowiadali też o polskich jabłkach i przygotowali jabłecznik. Książce została poświęcona też jedna strona w informatorze przygotowanym przez Instytut Polski – Wydział Kultury Ambasady RP w Pekinie http://www.polacywchinach.pl/images/targiksiazkicn.pdf

Food to China, wrzesień 2016

Food to China, wrzesień 2016

Food to China, wrzesień 2016

Food to China, wrzesień 2016

Temari zushi z awokado i łososiem

Temari to ozdobne kule. Ich pierwowzoru używano w VII wieku do gry w piłkę. W okresie Edo (1600-1868) poswatała ich bardziej zdobna, kobieca wersja wyrabiana z bawełnianych i jedwabnych nici. Temari zushi zaś, to niewielkie okrągłe kuleczki z dodatkami, taka elegantsza wersja nigiri zushi. Mówi się, ze wywodzą się z Kioto i początkowo podawano je geiszom oraz maiko, które ze względu na makijaż nie mogły jeść dużych kawałków jedzenia. Dziś temari zushi jest bardzo popularne także poza Japonią. Świetnie nadają się na przyjęcia, jak i do spakowania do pudełek lunchowych.

Temari zushi z awokado i łososiem – przepis:

ryż przygotowany tak, jak do sushi (ewentualnie można użyć świeżo ugotowanego ryżu)
plastry surowego lub wędzonego łososia
awokado
szczypiorek
sos sojowy
folia spożywcza

Odrywamy kawałek folii spożywczej. Na folii na środku układamy kawałek ryby lub awokado pokrojone w cienkie plastry. Na składnik nakładamy łyżkę ryżu i zawijamy w folię tworząc kulkę. Nadajemy temari zushi ładny kształt i odkładamy obok (w folii). Kiedy wszystkie kulki są już gotowe zdejmujemy z nich folię, układamy je na talerzu i posypujemy posiekanym szczypiorkiem. Podajemy z sosem sojowym.
Temari zushi z awokado i łososiem,  Fot. Hanami

Wspomnienia z wakacji

W wakacje zazwyczaj się odpoczywa. Ja już kolejny rok zamiast cieszyć się wolnym, głównie pracowałam. Były to jednak niezmiernie ciekawe projekty, a jeszcze więcej nowych wyzwań przyniesie tegoroczna jesień.

Jedną z ciekawszych rzeczy, która zadziała się w kwestii książki Polish Culinary Paths była jej prezentacja na targach w Pekinie. Na Beijing International Book Fair działo się bardzo dużo. Było spotkanie połączone z pokazem przygotowywania jabłecznika, w którym wzięło udział około 200 osób (serdecznie dziękuję Instytutowi Polskiemu w Pekinie za udostępnienie zdjęć).

Była też wizyta w Chilli Zet i w Jedynce, Śniadanie nad rzeką w Centrum Nauki Koperenik i praca nad nową książką.

Polish Culinary Paths, Fot. Instytut Polski w PekiniePolish Culinary Paths, Fot. Instytut Polski w PekiniePolish Culinary Paths, Fot. Instytut Polski w PekiniePolish Culinary Paths, Fot. Instytut Polski w Pekinie

Burger z kimchi

A może macie ochotę na ostrego burgera w stylu Asian fusion? Mięso doprawione solidną porcją kimchi na pewno Was nie zawiedzie.

Burger z kimchi – przepis:

500 g mielonej wołowiny
4 bułki
2 pomidory
100 g dowolnego kimchi
1 cebula
30-40 ml sosu sojowego
10 ml sosu rybnego
liście sałaty
musztarda
majonez

Kimchi bardzo drobno kroimy. Mięso doprawiamy sosem sojowy i sosem rybnym. Dodajemy kimchi i dokładnie mieszamy, po czym wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Z mięsa formujemy 4 kotlety (kształt odpowiedni do kształtu bułek) i smażymy na patelni do ulubionego stopnia wysmażenia. W międzyczasie myjemy i osuszamy pomidory, cebulę oraz sałatę. Pomidory i cebulę kroimy na plasterki. Następnie składamy burgery. Spód bułki smarujemy musztardą lub majonezem, nakładamy sałatę, kotleta, pomidora i cebulę..

Burger z kimchi, Fot. Hanami

Polanica Zdrój, Ząbkowice Śląskie, Świdnica – kulinarne migawki

Każdy w podróży jeść musi. Co czeka podróżnika na południu Polski? Ja trafiłam znacznie lepiej niż w przypadku zwiedzania Województwa Świętokrzyskiego. Tym razem nie będzie chronologicznie.

Chyba najlepszym lokalem podczas pięciodniowego wyjazdu okazała się restauracja Polskie Smaki w Polanicy Zdrój. Jedzenie było świeże, pachnące i dobre. Przyznam szczerze, że nieufność wzbudza we mnie bardzo długa karta, ale tu mi to zupełnie nie przeszkadzało. W menu dominuje kuchnia polska, są też steki. Polecam kwaśnicę z żeberkiem, deskę wędlin z własnej wędzarni czy kurki z grzankami oraz jajkiem.

Nie najgorzej wypadła też Świdnica. W restauracji Rynek 43 można zjeść dania klasyczne, specjały z listy Dziedzictwa Kulinarnego, a także potrawy w stylu fusion. Moim typem numer jeden okazała się strudel z kapustą podany w lekko słodkawym sosem grzybowym. Gorzej wypadły desery w tym Gryz Bolka, czyli ciastko piwne.

Ząbkowice Śląskie kulinarnie nie były dla mnie łaskawe. Z drugiej strony potrawy świetnie wpisały się w klimat (dawna nazwa miasta to Frankenstein, od tego doktora). Polędwiczki były suche, a makaron ze szpinakiem bardzo tłusty. Restauracja Dolnośląska nie zrobiła dobrego wrażenia.

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Polskie Smaki, Polanicy Zdrój

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Rynek 43, Świdnica

Restauracja Dolnośląska, Ząbkowice Śląskie

Restauracja Dolnośląska, Ząbkowice Śląskie

Restauracja Dolnośląska, Ząbkowice Śląskie

Restauracja Dolnośląska, Ząbkowice Śląskie

Makaron z kaczką i kolendrą

I jeszcze jeden przepis na szybki makaron z kaczką.

Makaron z kaczką i kolendrą – przepis:

200 g makaronu
mała pieczona pierś kaczki
mały pęczek kolendy
2 małe cebule
sól, pieprz
150 ml sosu z pieczeni
olej do smażenia

Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją. Cebulę kroimy w kostkę. Na oleju podsmażamy cebulę aż zrobi się złota. Następnie dodajemy pierś kaczki pokrojoną w plastry. Przesmażamy przez 2-3 minuty, po czy dodajemy sos z pieczeni. Smażymy kolejne 2 minuty i dodajemy większą część kolendry. Przed podaniem łączymy z makaronem i posypujemy kolendrą.
Makaron z kaczką i kolendrą, Fot. Hanami

Nadchodzące spotkania o kuchni

Wakacje już się kończą, a ja czuję się tak, jakbym ich praktycznie nie miała. Dużo się dzieje, a jeszcze więcej przyniosą kolejne miesiące. Zanim jednak napiszę o tym, co robiłam w lipcu i sierpniu kilka zapowiedzi nadchodzących wydarzeń.

20 sierpnia 2016, g. 13:00
Wraz z Dominiką Biegańską (prowadzącą Szczyptę Chilli w Zet Chilli) będziemy rozmawiały o japońskich słodyczach. Nie zabraknie też konkursu z nagrodami książkowymi.

20 sierpnia 2016, g. 11:00, 12:00 i 14:00, Polcon, Wrocław
Polcon to największy polska impreza dla fanów fantastyki, komisów i gier. W ramach bloku komiksu azjatyckiego nie zabraknie też spotkań o kuchni. Będę miała przyjemność poprowadzić prezentacje o: kuchni japońskiej, kuchni koreańskiej oraz azjatyckich serialach i komiksach o gotowaniu.

4 września 2016, g. 12:00, Śniadanie nad rzeką, Centrum Nauki Kopernik, Warszawa
Jeśli nie macie pomysłu na pierwszy wrześniowy weekend, to warto wybrać się na Śniadanie nad rzeką. W programie moja opowieść o jedzeniu zapewniającym długie życie i nieśmiertelność, a po niej dyskusja, w której weźmie udział Monika Brzywczy, dr Barbara Pietrzak oraz dr n. med. Daniel Śliż. Michał Gniłka (Mickey Rotten) przygotuje pokaz Superfoodsy na co dzień. Nie zabraknie też targu z jedzeniem.

Spotkania, Kuchniokracja