Fischbrötchen Bismarck

Tym razem szybki przepis podpatrzony podczas ostatniego wyjazdu do Niemiec.

Fischbrötchen Bismarck – przepis:

filety śledziowe w occie
białe bułki (najlepiej szwedki lub ciabatty)
cebula
pomidor
sałata
ogórek świeży i w occie
papryka

Pomidory, ogórki i cebule kroimy w plasterki. Paprykę kroimy w paski. Bułkę nacinamy i rozchylamy. Do środka wkładamy filet śledziowy, dodajemy liście sałaty, cebulę, pomidor, ogórek i paprykę.

Fischbrötchen Bismarck, Fot. Hanami

Oi sobagi (kimchi z ogórkiem, wegańskie)

Lato to świetny okres na robienie kimchi. Koniecznie spróbujcie koreańskich kiszonych ogórków.

Oi sobagi (kimchi z ogórkiem, wegańskie) – przepis:

8 ogórków gruntowych
1 średnia marchewka
mały pęczek szczypiorku
3 łyżki soli
5 ząbków czosnku
1 szalotka
1 łyżeczka cukru
15-25 g sproszkowanego chilli najlepiej gochugaru

Ogórki myjemy, odkrawamy z każdej strony po około 5 mm, po czym kroimy na cztery części, ale zostawiając nienaciętą cześć około 2 cm (w ten sposób nie rozpadną się). Ogórki nacieramy solą i odstawiamy na 30 minut. Następnie płuczemy.

Do miski wrzucamy szczypior pokrojony na centymetrowe kawałki, cukier oraz drobno posiekane czosnek i szalotkę. Dodajemy marchew pokrojoną w słupki i wszystko dokładnie mieszamy. Mieszaniną nadziewamy ogórki (mieszaninę należy rozsmarować także po zewnętrznej stronie ogórków). Ten typ kimchi możemy podawać od razu po przygotowaniu. Ogórki możemy przełożyć także do plastikowego naczynia, zostawić w temperaturze pokojowej (w ciemnym miejscu) i poczekać aż zaczną fermentować. Gdy tylko zacznie się proces fermentacji należy przenieść je do lodówki.

Oi sobagi (kimchi z ogórkiem, wegańskie), Fot. jreika / Shutterstock.com

Oi sobagi (kimchi z ogórkiem, wegańskie), Fot. jreika / Shutterstock.com

Gỏi cuốn – świeże, wietnamskie spring rolls w wersji fusion

Gỏi cuốn uwielbiam w każdej postaci. Lekkie i chłodne stanowią idealną przekąskę na upalne lato. Ostatnio przygotowałam je też w wersji fusion z kurczakiem i solidną porcją jarmużu.

Gỏi cuốn – świeże, wietnamskie spring rolls w wersji fusion – przepis:

papier ryżowy
pieczony lub smażony kurczak
jarmuż
ogórek
kolendra
szczypiorek
sól, chilli
sos z orzeszków ziemnych

Jarmuż drobno siekamy, przyprawiamy solą i chilli po czym lekko przesmażamy. Kurczaka kroimy w paski. Ogórka myjemy i kroimy w słupki. Kolendrę i szczypiorek myjemy i osuszamy. Arkusze papieru ryżowego moczymy w wodzie, kiedy zrobią się miękkie układamy je na dużym talerzu i na środku zaczynamy układać składniki (trochę kurczaka, ogórek, jarmuż, kolendra i szczypiorek). Gỏi cuốn zawijamy podobnie jak krokiety. Najlepiej smakują tuż po przygotowaniu. Przed jedzeniem maczamy je w sosie z orzeszków ziemnych.

Gỏi cuốn, świeże spring rolls w wersji fusion, Fot. Hanami®

Milmyeon i spotkanie o kuchni koreańskiej podczas III edycji Targów Książki Kulinarnej

Dziś rusza III edycja Targów Książki Kulinarnej (Qchnia Artystyczna, Jazdów 2, Warszawa). Ja szczególnie zapraszam na niedzielę na godzinę 14:00 na spotkanie o kuchni koreańskiej. Podczas całej imprezy na stoisku Hanami będzie można też kupić Tradycje kulinarne Korei i inne publikacje. W koreańskich kliatach jest też dzisiejszy przepis. Milmyeon to makaron na zimno, idealne danie na upalne, letnie dni.

Milmyeon – przepis:

1500 ml chudego zimnego bulionu wołowego
500 ml wody z dongchimi (wody z kiszonki)
300 g cienkiego suszonego makaronu pszennego (somyeon lub sōmen)
250 g gotowanego mięsa wołowego
1 ogórek
2 jajka
1 gruszka chińska (nashi)
kawałek rzodkwi białej (5–6 cm)
sezam
gochujang

Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Po ugotowaniu i odlaniu przelewamy go zimną wodą, po czym wrzucamy do miski z wodą. Jajka gotujemy na twardo, obieramy ze skorupy i kroimy na pół. Rzodkiew i gruszkę obieramy ze skórki i kroimy w słupki (lub w przypadku gruszki na cienkie plastry). Ogórek kroimy w słupki. Bulion mieszamy z wodą z dongchimi. W naczyniu układamy odciśnięty makaron, zalewamy go bulionem, tak by makaron wystawał ponad jego powierzchnię. Na wierzchu układamy najpierw rzodkiew, ogórek i gruszkę, a na koniec jajko. Na jajko nakładamy trochę pasty gochujang i całość posypujemy sezamem.

makaron_koreański

Bánh mì, Waszyngton – Rok z kuchnią USA

Czas ruszyć na południe do Waszyngtonu. Stanu, który w pierwszej kolejności kojarzy mi się z pracami Franza Boasa i Ruth Benedict, oraz filmami Bezsenność w Seattle i Zmierzch. Specjalnością regionu są dania z łosiem, a także, ze względu na dużą mniejszość wietnamską, bánh mì – rodzaj kanapek. W samym Seattle jest wiele lokali serwujących autorskie przysmaki. Bánh mì mogą być z chả lụa (rodzajem kiełbasy przypominającej wyglądem mortadelę), wieprzowiną, wołowiną, kaczką, jajkiem, a także serkiem sojowym.

Bánh mì, Waszyngton – przepis (4 kanapki):

4 małe bagietki
pieczona pierś z kaczki
2 małe marchewki
ogórek świeży lub konserwowy
mała rzodkiew biała
garść liści kolendry
3-4 łyżki octu ryżowego
majonez lub śmietana
sól

Marchew i rzodkiew kroimy w cienkie słupki, wrzucamy do miski dodajemy ocet ryżowy oraz sól, mieszamy i wstawiamy do lodówki na 30 minut. Ogórka kroimy w słupki lub plastry. Bułkę nacinamy i podpiekamy przez 4-5 minut w piekarniku. Do ciepłej bułki wkładamy mięso kaczki, marchew, rzodkiew, ogórka, polewamy śmietaną lub majonezem a na sam koniec dorzucamy świeżą kolendrę.

Bánh mì, Waszyngton, Fot. Hanami®

California maki – amerykańska klasyka

Wśród wielu rodzajów uramaki zushi na szczególną uwagę zasługuje California maki. Jedna z pierwszych form nowej fali sushi. Początkowo używano do ich przygotowania mięsa krabów (obecnie ze względu na jego cenę najczęściej wykorzystuje się paluszki krabowe), awokado oraz majonezu. Jeśli lubicie, można dodać jeszcze ogórek. Przydadzą się też ziarna sezamu, które w szczególności podniosą walory wizualne dania.

California maki – amerykańska klasyka – przepis:

ugotowany ryż (sposób przygotowania ryżu do sushi można znaleźć tutaj)
paluszki krabowe
awokado
majonez
wasabi
prażone ziarna sezamu

Aby przygotować uramaki zushi, musimy najpierw okręcić matę do zwijania sushi folią spożywczą. Zapobiegnie to przyklejaniu się ryżu do maty. Arkusz glonów układamy na macie (tutaj nie ma za bardzo znaczenia, którą stroną gdyż i tak całe glony zostaną ukryte w środku) równo z dolną krawędzią maty (czyli tą bliżej nas) i pokrywamy cały cienką, ale zwartą warstwą ryżu. Potem ryż posypujemy prażonym jasnym sezamem i delikatnie dociskając ziarenka tak, by przykleiły się do ryżu. Arkusz odwracamy tak, aby u góry znajdowały się glony. Następnie około 3-4 cm od dołu, przez całą szerokość nakładamy pasek wasabi oraz majonezu i układamy składniki (paluszki krabowe pocięte w cienkie słupki lub całe oraz awokado w paski). Później zwijamy uramaki zushi przy pomocy bambusowej maty ściskając je mocno, ale tak, by nie wyszły bokiem składniki. Ten typ sushi zwyczajowo kroimy na 8 kawałków.

California maki – amerykańska klasyka