Brokułowe różyczki

Niedawno, piekąc brokułowe ciasteczka dla maluchów przygotowałam również nieco zmodyfikowaną wersję dla dorosłych, którą upiekłam w foremkach w kształcie różyczek. Takie babeczki mogą pełnić rolę przekąski, albo jako dodatek do dania mięsnego. Ponadto, to kolejne po ciastach z matchą czy fasolą szparagową wypieki w kolorze zielonym.

Brokułowe różyczki – przepis:

250 g brokułów
200 g mąki
90 ml mleka
2 jajka
1 białko
szczypta soli
1/2 łyżeczki sody

Brokuły miksujemy z mlekiem w blenderze na dość gładką masę. Następnie dodajemy jajka, białko i sól po czym ponownie mieszamy. Na sam koniec dosypujemy mąkę oraz sodę. Masę przelewamy do foremek. Pieczemy przez 30-35 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Brokułowe różyczki

Kalafiorowe króliczki dla maluchów i znaczenie królika w kulturze azjatyckiej

Gotowanie dla małych dzieci nie jest proste. Trzeba się bowiem wysilić, aby bez dodatku cukru, soli oraz innych cudownych ulepszaczy przygotować coś zdrowego i smacznego. Kolejną moją propozycją dla maluchów są suche ciasteczka kalafiorowe w kształcie króliczków. Świetnie sprawdzają się jak „pomoc dydaktyczna” w ćwiczeniu gryzienia (dziecko musi mieć co najmniej 8 ząbków). Małe chrupiące króliki smakują również dorosłym.

Króliki to bardzo ważne zwierzęta w kulturze azjatyckiej. Przez Chińczyków uważane są za mieszkańców Księżyca, a ten zaś w kulturze chińskiej kojarzony jest z wodą. Symbolizuje regenerację, odnowę, życie po śmierci. Często przedstawiane są razem z żabami oraz ropuchami, które również prowadzą nocny tryb życia. Na Księżycu króliki są strażnikami jadeitu, z którego wyrabia się eliksir długowieczności.

Króliki w kulturze japońskiej kojarzone są z Tsukiyomi – shintoistycznym bogiem Księżyca, który zabił boginię Ukemochi (Bogini Urodzaju). Z jej martwego ciała wyłoniły się różne zwierzęta, w tym: koń, wół i jedwabnik oraz rośliny: ryż i fasola. Ze względu na powiązanie z Księżycem są symbolem jesieni. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni uważają po dziś dzień, że najpiękniejsze pełnie księżyca można oglądać jesienią (według tradycyjnego kalendarza) w szczególności w sierpniu i wrześniu.

Królik jest czwartym w kolejności znakiem zodiaku w horoskopie chińskim, uważanym w powszechnej opinii za najszczęśliwszy. Osoby urodzone w roku królika są inteligentne, utalentowane, spokojne. Cechuje je konserwatyzm, ostrożność, bojaźliwość oraz zamiłowanie do wygód. Są duszami towarzystwa, lubią znajdować się w centrum zainteresowania i są bardzo rodzinne.

Kalafiorowe króliczki dla maluchów – przepis:

130 g mąki pszennej
70 g kalafiora (same różyczki)
20 g masła
1 żółtko

Kalafiora obgotowujemy we wrzątku przez 5-7 minut po czym miksujemy na gładką pastę w blenderze. Następnie dodajemy żółtko, rozpuszczone masło oraz mąkę. Ciasto ugniatamy i rozwałkowujemy na grubość 4-5 mm. Przy pomocy wykrawaczki wycinamy ciasteczka w kształcie królików. Ciastka pieczemy przez 20-25 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni.

Kalafiorowe króliczki dla maluchów

Jogurtowe ciasto z malinami

To już ostatnie chwile dostępności świeżych malin. Musiałam to wykorzystać. Z dodatkiem tych przepysznych aromatycznych owoców przygotowałam niskie, jogurtowe ciasto przyozdobione świeżymi malinami i cukrem pudrem. Placek rozszedł się w mgnieniu oka.

Jogurtowe ciasto z malinami – przepis:

250-300 g malin
200 g mąki pszennej
140 g cukru
110 g jogurtu bałkańskiego
100 g masła
4 jajka
1 łyżka ekstraktu waniliowego
1/2 łyżeczki sody

Jajka ubijamy z cukrem oraz ekstraktem waniliowym, po czym dodajemy je do rozpuszczonego masła. Następnie dorzucamy jogurt i dokładnie mieszamy. Na sam koniec dosypujemy przesianą przez sito mąkę oraz sodę. Ponownie mieszamy. Masę wylewamy do formy wysmarowanej masłem. Na wierzchu ciasta rozsypujemy maliny. Pieczemy około 35-40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Po ostygnięciu posypujemy cukrem pudrem.

Jogurtowe ciasto z malinami

Targi Turystyczne 2012 Warszawa – kulinarne zapowiedzi

W dniach 27-29 września 2012 odbędą się w Warszawie (Centrum Targowo-Kongresowe MTPolska, ul. Marsa 56C) XX Międzynarodowe Targi Turystyczne TT Warsaw 2012. Wydarzenie może być ciekawe nie tylko dla miłośników podróży. Amatorzy kuchni również znajdą coś dla siebie. Podczas imprezy będzie można zjeść w jednej z dwóch restauracji Roberta Sowy, wziąć udział w degustacji gruzińskich win, słoweńskiej oliwy i wiele innych. Mam nadzieję, że tak, jak w zeszłym roku, będzie można kupić węgierskie kołacze. Były przepyszne i do dziś śnią mi się po nocach.

Ze swoje strony chciałabym zaprosić na spotkanie poświęcone wagashi – japońskim słodyczom, które odbędzie się podczas targów na stoisku Ambasady Japonii 29 września 2012 o godzinie 13:00. Tego samego dnia o godzinie 13:30 (UWAGA! nastąpiła zmiana godziny) będzie również ciekawa  prelekcja o japońskim komiksie i animacji.

Wagashi – japońskie słodycze

Słodycze to produkty spożywcze (najczęściej o słodkim smaku), które jada się między posiłkami. W kulturze europejskiej kojarzone są z cukierkami, czekoladą czy wyrobami cukierniczymi. Są jednak miejsca na świecie, jak Japonia, gdzie przekrój smaków słodyczy jest bogatszy, a one same nie są jedynie kategorią produktów spożywczych, ale często także wyszukanymi, jadalnymi dziełami sztuki.

Wagashi (japońskie słodycze) były to początkowo świeże i suszone owoce oraz orzechy. W VII –VIII wieku n.e. dzięki kontaktom z mieszkańcami Państwa Środka Japończycy poznali przeróżne sposoby przygotowywania słodyczy. Najbardziej dynamiczny czas rozwoju wagashi przypada na okres Edo (1600 – 1868 r. n.e.),  kiedy to zaczęto uprawiać na wyspie Okinawie trzcinę cukrową i produkować z niej brązowy cukier. Bez względu jednak na smak czy sposób przygotowania jest kilka cech, które łączą wszystkie japońskie słodycze. Są to: ciekawy wygląd, odpowiednio zestawiona kolorystyka i ze szczególną pieczołowitością dobrana nazwa. Tak, jak w przypadku całej kuchni japońskiej, ważna jest sezonowość, czyli sięganie do składników, wzorów, kolorów charakterystycznych dla określonej pory roku.

Najbardziej wyszukane spośród wszystkich wagashi to chasekigashi, słodycze, podawane podczas ceremonii herbacianej. Piękne, subtelne kształty, nieduże rozmiary nawiązujące do idei niepełności oraz odwołania do świata przyrody to podstawowe cechy, jakie spełniają chasekigashi.

Sernik z zieloną herbatą

Mam straszną słabość do deserów z zieloną herbatą. Nie wiem, czy wynika to z samego smaku, czy połączenia smaku z przecudnym, pistacjowym zielonym kolorem. Bez względu na powód, matcha (sproszkowana zielona herbata) regularnie gości w mojej kuchni i na talerzach przyjaciół oraz znajomych.

Sernik z zieloną herbatą – przepis:

Spód sernika:

170 g ciastek owsianych
70 g masła

Ciastka miksujemy w blenderze, a następnie wsypujemy do miski z rozpuszczonym masłem. Całość dokładnie mieszamy po czym wykładamy na dno formy.

Masa serowa:

1000 g sera do sernika
150 g cukru
200 ml śmietany kremówki 36%
3 jajka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
15 g herbaty matcha

Ser mieszamy z cukrem, jajkami, śmietaną kremówką oraz mąką ziemniaczaną. Na sam koniec dodajemy sproszkowaną zieloną herbatę i ponownie miksujemy, tak by nie było żadnych grudek. Masę wylewamy do formy z uprzednio przygotowanym spodem z ciastek. Sernik pieczemy przez 85-90 minut w piekarniku rozgrzanym do 165 stopni. Gotowe ciasto możemy ozdobić lukrem plastycznym.

Sernik z zieloną herbatą

O kuchni japońskiej i japońskich zabawach dla dzieci w Radiu dla Ciebie

Wszystkich, którzy chcieli by dowiedzieć się czegoś więcej o japońskich świętach, zabawach dla dzieci, a także kuchni japońskiej, zapraszam do słuchania programu Familijny poranek po godzinie 9 w najbliższą niedzielę (23.09.2012). Audycja emitowana jest w Radiu dla Ciebie, którego można również słuchać internetowo.

Tarta tymiankowa z kurczakiem, cukinią i mascarpone

Tartę mięsno-warzywną da się łatwo oraz szybko przygotować. Dodatkowo to świetne urozmaicenie codziennej diety. Uwielbiam mascarpone i jestem w stanie przyrządzić z niego praktycznie wszystko: od deserów począwszy, na sosach do pasty czy risotto skończywszy. Ostatnio użyłam go również do przygotowania tymiankowej tarty z kurczakiem, cukinią i cebulą.

Tarta tymiankowa z kurczakiem, cukinią i mascarpone – przepis:

Ciasto:

330 g mąki
80 g masła
2 jajka
1 białko
1 łyżka soli
2 łyżki tymianku

Do roztopionego w misce masła dodajemy jajka, białko, sól, tymianek, po czym dokładnie mieszamy. Następnie dosypujemy mąkę. Masę dobrze zagniatamy i wkładamy do foremki wysmarowanej masłem. Wycinamy z papieru do pieczenia okrąg, układamy na cieście i wsypujemy na niego fasolki (dzięki nim ciasto będzie ładne i kształtne). Formę wstawiamy na 20 minut do piekarnika ustawionego na 180 stopni.

Nadzienie:

mała pierś z kurczaka
2 małe cebule
1/2 małej cukinii
200 g mascarpone
100 ml śmietany 18%
sól, pieprz

Pierś z kurczaka kroimy w kostki i podsmażamy przez 8-10 minut.Cebulę kroimy w kostkę, a cukinię w półksiężyce i wrzucamy na patelnię na 2-3 minuty. Dodajemy przyprawy, mascarpone oraz śmietanę. Całość dokładnie mieszamy. Po chwili przelewamy do formy z podpieczonym spodem. Formę ponownie wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na 25-30 minut.

Tarta tymiankowa z kurczakiem, cukinią i mascarpone

Szynka z japońską duszą

Ciekawym, prostym, a przede wszystkim smacznym doświadczeniem dla wszystkich zmęczonych sklepowymi wędlinami jest upieczenie własnej szynki. Nie jest to trudne ani specjalnie czasochłonne. Polecam mój sprawdzony przepis na wędlinę marynowaną w przyprawach charakterystycznych dla kuchni japońskiej.

Szynka z japońską duszą – przepis:

1200 g szynki wieprzowej
100 ml japońskiego sosu sojowego
25 ml octu ryżowego
2 duże łyżki sanshō
1 łyżka tōgarashi
3 łyżki oliwy z oliwek

Szynkę myjemy i osuszamy. Z sosu sojowego, octu ryżowego, sanshō, tōgarashi oraz oliwy z oliwek robimy marynatę, w której moczymy szynkę przez co najmniej 12 godzin, co jakiś czas przekręcając mięso. Przed pieczeniem mięso możemy ścisnąć sznurkiem, aby nadać mu ładny kształt. Szynkę pieczemy w temperaturze 170 stopni przez 100-120 minut. Mięso kroimy po ostudzeniu.

Szynka z japońską duszą