Pieczone awokado z pomidorami i czosnkiem

Awokado pochodzi z Meksyku. Moją ulubioną odmianą dostępną w Polsce (i najczęściej uprawianą na świecie) jest Hass. Jej nazwa pochodzi od Rudolpha Hassa, który w 1935 wprowadził na rynek tę odmianę. Cudowny owoc ma zastosowanie głównie kulinarne, chociaż w Azji robi się z niego również maseczkę regenerującą na twarz i włosy. Muszę przyznać, że nie była to miłość od pierwszego posmakowania. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku zaczęły pojawiać się w Polsce różne egzotyczne warzywa i owoce. Oczywiście było wśród nich awokado. Za pierwszym razem nie smakowało mi zupełnie. Było twarde, lekko gorzkawe i miało smak mydła. Dopiero za którymś podejściem przyzwyczaiłam się do egzotycznego przybysza. Nie przypuszczałam jeszcze, że stanie się on jednym z moich ulubionych produktów. Dziś nie wyobrażam sobie tygodnia bez kanapek z awokado posypanych odrobiną soli, a także innych cudownych potraw. Oto przepis na jedną z nich.

Pieczone awokado z pomidorami i czosnkiem – przepis:

2 awokado
1 pomidor
3 ząbki czosnku
świeże oregano (ja użyłam oregano pstre)
sól, pieprz, sok z cytryny
ser do posypania

Awokado kroimy na pół, pozbawiamy pestki i skrapiamy sokiem z cytryny. Polówki lekko wydrążamy, a to co wydrążymy drobno siekamy i wrzucamy do miseczki. Pomidora obieramy ze skórki i drobno kroimy. Czosnek siekamy. Pomidora i czoenek dorzucamy do miski z miąższem awokado, doprawiamy solą i pieprzem po czym dokładnie mieszamy. Farszem nadziewamy połówki awokado. Posypujemy serem (albo i nie, zależnie od preferencji). Awokado wstawiamy na 15-20 minut do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni. Przed podaniem posypujemy posiekanym oregano.

Pieczone awokado z pomidorami i czosnkiem, Hanami®

Balkonowy ogródek ziołowy

Robi się cieplej, czas więc pomyśleć o posadzeniu na balkonie świeżych ziół. Niestety, należę do tych osób, które są dość słabo zaprawione w ogrodnictwie. Nie sieję zatem roślin z ziaren, tylko kupuje gotowe sadzonki. Lądują one na moim balkonie i od maja są dodatkiem do wszystkiego, co gotuję. Czego nie może zabraknąć w moim ziołowym ogródku? Oto lista najbardziej obowiązkowych roślin.

Mięta – bez niej nie było by cudownych deserów czy mojito. Dodaję ją również do dań mięsnych, rybnych oraz sałatek. Ze świeżych liści mięty można też zrobić pyszną herbatkę działającą zbawiennie na układ pokarmowy.

Oregano i bazylia – niezastąpiony duet do dań kuchni śródziemnomorskiej, z resztą nie tylko. Świeże zioła sprawdzają się świetnie jako dodatek do frytek (bardzo polecam, patent zapożyczyłam z Grecji).

Tymianek – dodaję do wszystkiego, to jedna z moich ulubionych przypraw.

Stewia – super słodzik. Liście można suszyć i przerabiać na pyłek do słodzenia lub dodawać świeże do wypieków oraz deserów. Ciągle uczę się tej rośliny, gdyż gotowanie z nią nie jest takie proste. Ze względu na to, że dodajemy jej niewiele trudno jest opracować odpowiednie proporcje składników.

Ziele oliwne – moje zeszłoroczne odkrycie. Cudowne zioło do sałatek o pięknym oliwnym zapachu. Pasuje również do ryb.

Werbena cytrynowa – pasuje do deserów, wypieków, mięsa i ryb. Dodaję ją też do sałatek. Zrobiona z niej herbatka poprawia działanie układu pokarmowego.

Mięta, Hanami®

Sopa Criolla – zupa kreolska (kuchnia peruwiańska)

Po wielu godzinach zaczytywania się w książkach o historii i kulturze kulinarnej Peru, zabrałam się za przygotowanie jedzenia. Niestety, niektóre składniki chyba są nie do dostania w Polsce. Do nich zaliczyć można np. aji – peruwiańskie papryczki chilli czy fioletową kukurydzę. Jeśli ktoś trafił na te produkty w Warszawie, bardzo proszę o podanie namiaru na sklep.

Po wnikliwej analizie przeróżnych źródeł z przepisami zdecydowałam się na Sopa Criolla (zupę kreolską). Zrobiłam ją według receptury zawartej na stronie Yanuq (zmniejszyłam ilość zupy zachowując w miarę proporcje składników). Przygotowanie dania wymaga trochę więcej czasu niż zrobienie np. ogórkowej. Co mogę powiedzieć o Sopa Criolla? Jest treściwa, kwaskowata, lekko pikantna. Po prostu idealna zupa na jesienno-zimowe chłody. Mnie bardzo posmakowała.

Składniki:

250 g mięsa wołowego
1 cebula
2 większe pomidory
40 g makaronu typu capelli d’angelo
3 jajka
1 litr bulionu wołowego
60 ml mleka zagęszczonego
1 aji (zastąpiłam czerwoną papryczką chilli)
2 ząbki czosnku
1 płaska łyżka koncentratu pomidorowego
2 łyżki octu
suszone oregano
sól, pieprz

Mięso kroimy na niewielkie kawałki, a następnie przyprawiamy solą oraz pieprzem. Potem wrzucamy je na rozgrzaną patelnię i podsmażamy przez około 2 minuty. Następnie dodajemy cebulę posiekaną w kostkę, wyciśnięty czosnek i smażymy, aż do osiągnięcia złotego koloru. Później dodajemy obrane ze skórki i drobno pokrojone pomidory, koncentrat pomidorowy oraz papryczkę chilli. Kolejnym etapem jest zalanie wszystkiego bulionem, dodanie octu i doprowadzenie do wrzenia. Do gorącego wywaru wrzucamy makaron, a gdy już się ugotuje, dolewamy mleko skondensowane. Zupę podajemy z jajkiem oprószoną suszonym oregano.

Łosoś z sosem andaluzyjskim i pieczonymi ziemniakami

Dawno nie jadłam ryby, więc gdy zobaczyłam w sklepie ładnie wyglądający filet z łososia, od razu go kupiłam. Szybko zaczęłam myśleć o odpowiednim towarzystwie dla ryby. Wybór padł na sos andaluzyjski i pieczone ziemniaki. Niech nikogo nie zmyli nazwa sosu. Ma ona niewiele wspólnego z regionem w Hiszpanii, co więcej nie jest też jednym z lokalnych specjałów. Sos andaluzyjski jest bardzo popularny, ale w Belgii. To świetny dodatek do mięsa, ryb i oczywiście frytek belgijskich. Majonezowy, lekko kwaśny, smaczny i niestety dość kaloryczny. Do łososia sprawdził się idealnie. A oto przepis.

Łosoś z sosem andaluzyjskim i pieczonymi ziemniakami – przepis (porcja dla 4 osób):

Sos andaluzyjski

1 żółtko
100 ml oleju (albo oliwy z oliwek)
100 g pomidorów (bez skórki)
13 g papryki czerwonej (bez skórki)
1 łyżka musztardy
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz

Drobno posiekaną paprykę oraz pomidory wrzucamy do rondelka i gotujemy do momentu, aż powstanie koncentrat. Do miski wrzucamy żółtko, łyżkę musztardy i dokładnie mieszamy. Bardzo powoli dolewamy olej intensywnie mieszając (dobrze jest użyć trzepaczki do jajek). Po 5-7 minutach dodajemy koncentrat paprykowo-pomidorowy, sok z cytryny, a także pieprz oraz sól. Wszystko ponownie mieszamy, po czym odstawiamy na chwilę do lodówki.

Pozostała część obiadu:

800 g ziemniaków
sól, oregano
filet z łososia pokrojony na cztery części
pół czerwonej papryki
natka pietruszki
masło

Ziemniaki kroimy na kształt frytek belgijskich, wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posypujemy oregano i solą, po czym wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na 35-40 minut. Łososia smarujemy masłem, wkładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180-190 stopni na około 40 minut. 10-20 minut przed końcem pieczenia (zależnie od tego, czy chcemy, aby sos się zapiekł czy nie) polewamy filety z wierzchu sosem andaluzyjskim, po czym ponownie wstawiamy do piekarnika. Po upieczeniu rybę podajemy przybraną drobno pokrojoną papryką oraz posiekaną natką pietruszki.

Łosoś z sosem andaluzyjskim i pieczonymi ziemniakami

Ziołowe polędwiczki wieprzowe

Mięso gotuje dość rzadko, ale kiedy już to robię, lubię, aby było delikatne, nie za ciężkie i aromatyczne. Najczęściej wcześniej je marynuję. Jeśli jednak nie mam na to czasu, dodaję dużo świeżych i suszonych ziół. Przy mięsie w moich przepisach raczej nie pojawia się dokładny czas smażenia ze względu na to, że należę do grupy konsumentów będącej największą zmorą szefów kuchni. Profanów, którzy życzą sobie wszystko wysmażone i wypieczone do granic możliwości. Tym razem postanowiłam podać orientacyjny czas obróbki cieplnej.

Ziołowe polędwiczki wieprzowe – przepis:

1 średniej wielkości polędwiczka wieprzowa
2 łyżki mąki
sól, pieprz
świeże zioła: werbena cytrynowa, ziele oliwne, mięta
suszone zioła: tymianek, oregano

Polędwiczkę kroimy na 7-8 milimetrowe kawałki. Następnie obtaczamy kawałki w mące i podsmażamy na patelni przez 7-10 minut posypując suszonymi ziołami. Później wkładamy kawałki polędwiczki do naczynia żaroodpornego wysmarowanego oliwą z oliwek posypując dużą ilością świeżej werbeny mięty oraz ziela oliwnego. Mięso pieczemy przez 30-40 minut w piekarniku rozgrzanym do 175 stopni. Podajemy z ziemniakami pieczonymi, albo ziemniakami z wody.

Ziołowe polędwiczki wieprzowe

Risotto pomidorowe z mascarpone

Ostatnio całkiem często przygotowuję risotto. Tym razem było kremowe, lekko kwaskowate i pachnące owcami leśnymi za sprawą polewy na bazie octu balsamicznego z dodatkiem leśnych smakołyków.

Risotto pomidorowe z mascarpone – przepis:

300 g ryżu do risotto
600 ml bulionu
200 ml białego wina
200 g serka mascarpone
1 duża cebula
150 g brokułów
2 duże pomidory
ser do posypania (ulubiony lub parmezan)
sól, pieprz, oregano
polewa na bazie octu balsamicznego z owocami leśnymi

Pomidory obieramy ze skórki i drobno siekamy. Cebulę kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzaną oliwę (danie robimy w dość wysokim garnku). Kiedy cebula się zeszkli, dodajemy pomidory i smażymy jeszcze przez 2-3 minuty. Później wsypujemy ryż, po czym podsmażamy go przez około minutę dokładnie mieszając. Po chwili dolewamy wino i dokładnie mieszamy. Na sam koniec zalewamy wszystko bulionem, dodajemy: brokuły, przyprawy oraz sól. Gotujemy przez 15 minut mieszając co jakiś czas. Na koniec  dodajemy mascarpone i gotujemy kolejne 10-15 minut. Przed podaniem posypujemy serem, przybieramy świeżą melisą i skrapiamy polewą na bazie octu balsamicznego z owocami leśnymi.

Risotto pomidorowe z mascarpone

Fiesta Mexicana

Kuchnia meksykańska jest kolorowa, aromatyczna i ostra. Bazuje przede wszystkim na daniach z dodatkiem kukurydzy oraz fasoli w różnych formach. Nie brak w niej również świeżych warzyw: cebuli, awokado, pomidorów i przypraw: chilli, papryczek jalapeño, czosnku, cynamonu czy oregano. Ta współczesna jest owocem przenikania się indiańskich receptur z nawykami kulinarnymi przywiezionymi przez przybyszów z Europy. W połączeniu z kuchnią amerykańską dała życie Tex-Mex – kuchni regionalnej dziś popularnej na całym świecie, a powstałej w stanach Teksas, Arizona, Nowy Meksyk oraz Kolorado. Dziś proponuję przepis kuchni fusion w stylu meksykańskim. W menu jest kurczak z oregano, gotowana fasola i guacamole. Ten ostatni element posiłku znany był już za czasów Azteków.

Składniki:

duża pierś kurczaka
100 g fasoli Bayo
1 cebula
2 łyżki soli
2 łyżki oregano

Guacamole

1 dojrzałe awokado
2-3 pomidory
1 cebula
klika kropel soku z cytryny
sól
pieprz
tabasco

Fasolę gotujemy z posiekaną w kostkę cebulą i łyżką soli, aż zrobi się miękka (należy jednak uważać aby jej nie rozgotować). Kurczaka kroimy w długie paski i smażymy na patelni. Na sam koniec smażenia dodajemy sól oraz oregano. W międzyczasie przygotowujemy guacamole. Do blendera wrzucamy awokado, pomidory (bez skórki), cebulę i przyprawy, po czym miksujemy na gładką pastę. Sok z cytryny spowoduje, że nasze guacamole nie ściemnieje.

Kurczak z oregano, gotowana fasola i guacamole, fot. Hanami®