Trendy kulinarne na 2026 rok

Zazwyczaj wpis o trendach na kolejny rok wrzucałam na początku września. Tym razem ze względu na wyjazd służbowy i badania terenowe w Azji trochę się to przesunęło. Jaka zatem rewolucja na talerzach czeka nas w 2026 roku?

Zacznijmy od śniadania. Macie już dość tej zielonej herbaty, której nazwa jest notorycznie źle wymawiana (japońskie słowo „matcha” czytamy matcia, gdzie „cia” jest jak w wyrazie ciasto), to możecie zacząć się cieszyć, bo zyskała konkurencję, którą jest hōjicha (czytamy hodzicia). Również japońska herbata, ale o bardziej intensywnym wędzonym smaku i zapachu. Trend ten już był latem bardzo widoczny w Japonii i Korei Południowej. Podaje się ją na wiele różnych sposobów, także w wersji z mlekiem. Jednym z moich największych odkryć deserowych we wrześniu w Kioto było kakigōri – deser z kruszonego, a precyzyjniej mówiąc golonego lodu z herbatą hōjicha oraz świeżym sanshō – pieprzem syczuańskim. Pozostając w azjatyckich klimatach, jeśli chodzi o pieczywo, to koniecznie warto wspomnieć o koreańskim sogeum ppang lub japońskim shio pan, czyli w tłumaczeniu solonym chlebku. Jest to zazwyczaj delikatna bułka posypana solą przypominająca w smaku brioszkę. Na śniadaniach w 2026 roku będą królowały również bajgle, w szczególności te posmarowane pastami na bazie serków kremowych. Przy okazji tego typu pieczywa warto wspomnieć, że niedawno w konkursie Food Film Menu 2025 IGCAT Short Film Competition w kategorii Young Food Producers został nagrodzony film How the Bagel was invented in Poland Jensa von Larchera.

Według Whole Foods Market najważniejszymi trendami na 2026 rok będą: tłuszcze zwierzęce (zwłaszcza smalec, masło), produkty od roliniczek (coraz więcej kobiet prowadzi gospodarstwa i zajmuje się produkcją żywności), dbałość o opakowania produktów spożywczych, ocet jako dodatek (octy owocowe) i smak octowy, produkty i potrawy roślinne, które nie udają dań mięsnych, dania i produkty bogate w błonnik, mniej słodkie przekąski, jedzenie mrożone lepszej jakości (w szczególności gotowe dania), bogatsza oferta produktów instant zarówno jedzenia, jak i napojów (gotowe koktajle, zupki wzbogacone dodatkowym białkiem, matcha instant).

W zestawieniu Bidfood pojawia się następujące trendy: Topping and Loaded czyli tańsze bazowe produkty, ale wypełnione ciekawymi dodatkami, desery z różnych części świata, herbata z tonikiem, zmniejszanie udziału żywności wysoko przetworzonej w diecie, poszukiwanie mniej znanych smaków. Wśród popularnych kuchni wymieniane są: koreańska, malezyjska, kolumbijska, wenezuelska, brazylijska i peruwiańska.

Według The Food Institute duże znaczenie w następnym roku będą miały produkty o dużej zawartości białka, wykorzystanie w kuchni air-fryera, masło, flatbread (płaskie chleby, placki) czy słodkie wypieki na zakwasie.

Jeśli zaś chodzi o zachowania związane ze spożywanie posiłków, to konsumenci będą częściej wybierać luźne spotkania w ciągu dnia zamiast bardziej formalnych wyjść do restauracji wieczorem. Na znaczeniu zyskają przez to przede wszystkim kawiarnie. Coraz więcej osób uważa również, że spędzanie czasu przy dobrym posiłku w domu (w tym również w samotności) dobrze wpływa na ich samopoczucie. Jakościowe spędzanie czasu w domu staje się jedną z nowych form dbania o swój dobrostan. Trend związany ze zdrowie i wydłużaniem życia ma również swoje przełożenie na wybory żywieniowe. Konsumenci szukają produktów spożywczych oraz suplementów poprawiających sen, samopoczucie, urodę.

Zestawienie trendów przygotowane na podstawie: Egg Soldiers, Whole Foods Market, Bidfood, The Food Institute, Innova Market Insights.

Czerwona kapusta na ostro z makaronem yangchun

Lubię oryginalne, nietypowe smaki, a także łączenie produktów z różnych zakątków świata. Po udanych zakupach na Halach Mirowskich wróciłam do domu ze śliczną czerwoną kapustą. Postanowiłam doprawić ją sosem sojowym, sanshō oraz chilli i podać z chińskim makaronem.

Czerwona kapusta na ostro z makaronem yangchun – przepis:

200 g makaronu yangchun
mała główka czerwonej kapusty
1 mała rzodkiew biała
30-50 ml sosu sojowego
100 ml wody
pęczek natki pietruszki
3 ząbki czosnku
chilli, sanshō

Kapustę myjemy i osuszamy. Następnie kroimy ją na pół a potem szatkujemy. Poszatkowaną kapustę wrzucamy na natłuszczoną, rozgrzaną patelnie. Dodajemy drobno posiekany czosnek i przesmażamy przez 5 minut. Następnie dodajemy wodę, sos sojowy oraz przyprawy. Całość smażymy przez kolejne kilka minut regularnie mieszając. Na sam koniec dodajemy cienko pokrojoną rzodkiew, a 2-3 minuty przed zdjęciem z kuchenki posiekaną natkę pietruszki. Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kapustę podajmy z ciepłym makaronem.

Czerwona kapusta na ostro z makaronem yangchun, Fot. Hanami®

Ciasto z sanshō

I jeszcze jeden przepis około świąteczny. Tym razem z Wigilii z sąsiadami. Na wieczór przygotowałam placek z sanshō – nazywanym japońskim pieprzem (właściwa nazwa rośliny to żółtodrzew pieprzowy). Sanshō jest jedną z nielicznych ostrych przypraw w kuchni japońskiej. Ponad to ma przepiękny, lekko cytrusowy, orzeźwiający zapach, dlatego świetnie sprawdza się również jako dodatek do ciast. Placek ozdobiłam dekoracją zrobioną z lukru plastycznego.

Przy okazji serdecznie zapraszam 1 stycznia 2013 na audycję Obudź się na Nowy Rok w Radiu Dla Ciebie (program trwa między 8:00-12:00, część o Japonii będzie między 8:00 a 9:00). Będzie trochę o Sylwestrze i obchodach Nowego Roku w Japonii, a także w Peru. Radia można słuchać w Warszawie na 101 MhZ lub za pośrednictwem strony internetowej.

Ciasto z sanshō – przepis

220 g mąki pszennej
100 g masła
110 g cukru
4 jajka
łyżka miodu
2 płaskie łyżeczki sanshō
szczypta soli
pół łyżeczki sody oczyszczonej

Masło rozpuszczamy w misce. Następnie dodajemy miód, cukier oraz jajka i dokładnie miksujemy. Na sam koniec dosypujemy mąkę, sól, sodę oraz sanshō. Ponownie mieszamy. Ciasto przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 175 stopni. Po ostudzeniu możemy udekorować  placek ozdobami wyciętymi z lukru plastycznego.

Ciasto z sanshō

Uramaki zushi z kurczakiem oraz z pieczonym łososiem

Sushi jest modne w Polsce od jakiegoś czasu. Jednak nie wszyscy jadają i lubią surową rybę. Najlepszym sposobem na wprowadzenie w świat tej japońskiej przekąski jest zaserwowanie gościom uramaki zushi z pieczonym łososiem albo z pieczonym kurczakiem. To moje dwa sprawdzone przepisy, które zawsze wprawiają znajomych w kulinarny błogostan. Do sushi z pieczonym kurczakiem dodajemy jeszcze ogórka, awokado rukolę oraz majonez. Natomiast do uramaki zushi z pieczonym łososiem awokado, rukolę i majonez. Miłego zawijania!

Uramaki zushi z kurczakiem oraz z pieczonym łososiem – przepis:

ugotowany ryż (sposób przygotowania ryżu do sushi można znaleźć tutaj)
łosoś
pierś z kurczaka
ogórek
awokado
rukola
majonez
wasabi
sól, pieprz, sanshō
prażone ziarna sezamu

Bierzemy filet z łososia i oddzielamy mięso od skóry, a następnie kroimy je na paski o szerokości około 1 centymetra. Mięso podsmażamy na patelni doprawiając je solą i sanshō. Pierś z kurczaka kroimy na około 1 centymetrowe paski i tak jak w przypadku łososia podpiekamy je na patelni, tym razem doprawiając je jedynie solą i pieprzem. Ogórka kroimy na cienkie, długie słupki (należy pamiętać o wykrojeniu gniazda nasiennego). Rukolę myjemy i osuszamy. Aby przygotować uramaki zushi, musimy najpierw okręcić matę do zwijania sushi folią spożywczą. Zapobiegnie to przyklejaniu się ryżu do maty. Arkusz glonów układamy na macie (tutaj nie ma za bardzo znaczenia, którą stroną gdyż i tak całe glony zostaną ukryte w środku) równo z dolną krawędzią maty (czyli tą bliżej nas) i pokrywamy cały cienką, ale zwartą warstwą ryżu. Potem ryż posypujemy prażonym jasnym sezamem i delikatnie dociskając ziarenka tak, by przykleiły się do ryżu. Arkusz odwracamy tak, aby u góry znajdowały się glony. Następnie około 3-4 cm od dołu, przez całą szerokość nakładamy pasek wasabi oraz majonezu i układamy składniki. Później zwijamy uramaki zushi przy pomocy bambusowej maty ściskając je mocno, ale tak, by nie wyszły bokiem składniki. Kroimy na 8 kawałków (przy pomocy bardzo ostrego noża).

Uramaki zushi z kurczakiem oraz z pieczonym łososiem

Szynka z japońską duszą

Ciekawym, prostym, a przede wszystkim smacznym doświadczeniem dla wszystkich zmęczonych sklepowymi wędlinami jest upieczenie własnej szynki. Nie jest to trudne ani specjalnie czasochłonne. Polecam mój sprawdzony przepis na wędlinę marynowaną w przyprawach charakterystycznych dla kuchni japońskiej.

Szynka z japońską duszą – przepis:

1200 g szynki wieprzowej
100 ml japońskiego sosu sojowego
25 ml octu ryżowego
2 duże łyżki sanshō
1 łyżka tōgarashi
3 łyżki oliwy z oliwek

Szynkę myjemy i osuszamy. Z sosu sojowego, octu ryżowego, sanshō, tōgarashi oraz oliwy z oliwek robimy marynatę, w której moczymy szynkę przez co najmniej 12 godzin, co jakiś czas przekręcając mięso. Przed pieczeniem mięso możemy ścisnąć sznurkiem, aby nadać mu ładny kształt. Szynkę pieczemy w temperaturze 170 stopni przez 100-120 minut. Mięso kroimy po ostudzeniu.

Szynka z japońską duszą