Jajka grają główną rolę na wielkanocnym stole. Oto mój pomysł na zwykłe jajko z majonezem.
jaja na twardo
gołka (ser podhalański)
sezonowana kiełbasa
szczypiorek
cebula
majonez
sól, pieprz
Jaja obieramy ze skorupek i kroimy na pół. Nakładamy na nie majonez i posypujemy posiekanym szczypiorkiem, przyprawiamy. Obok układamy plastry kiełbasy i gołki.
W tym roku przygotowałam wiele przepisów na mazurki. Przedostatnim z nich jest ciasto przyozdobione małymi słodkimi czekoladowymi jajkami i posypane czarnym sezamem.
200 g mąki pszennej
60 g mąki ziemniaczanej
150 g masła
80 g + 30-40 g cukru
1 jajko
250 g mascarpone
150 ml śmietany kremówki 30%
100 g – 150 g małych jajek czekoladowych
czarnego sezamu
Do miski wsypujemy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, cukier (80 g) i drobno pokrojone zimne masło. Składniki dokładnie rozcieramy, następnie dodajemy jajko i wyrabiamy ciasto. Ciasto wstawiamy do lodówki na 30 minut. Zimne ciasto rozwałkowujemy na papierze do pieczenia (będzie je łatwiej przenieść). Ciasto wykładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (forma o wielkości 24 x 34 cm lub 2-3 formy o wielkości 8 x 30 cm), nakłuwamy widelcem i wstawiamy na 30-40 minut do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni. Po ostygnięciu ciasta (najlepiej przed samym podaniem) dodajemy nadzienie. Śmietanę ubijamy z cukrem, następnie dodajemy mascarpone i miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Krem nakładamy na ostudzone ciasto przy pomocy szprycy. Następnie na cieście układamy jajka czekoladowe i posypujemy je czarnym sezamem.
W Wielkanoc nie może zabraknąć jajek faszerowanych. Oto jeden z moich pomysłów na to danie.
3 jaja na twardo
3 plasterki szynki sezonowanej
garść rukoli
1/2 awokado
1 łyżka majonezu
sól, pieprz, oregano, tabasco, sok z cytryny
Jaja obieramy ze skorupek i kroimy na pół. Delikatnie wyjmujemy żółtko, które następnie wrzucamy do miseczki. Plasterki szynki kroimy na pół. Widelcem rozgniatamy żółtka, dodajemy majonez, przyprawy, oraz awokado i rozgniatamy na gładką pastę. Pastę nakładamy na białko jaja, na wierzch kładziemy pół plasterka szynki sezonowanej oraz kawałek rukoli. Jajka układamy na rukoli.
Tradycyjnie mazurki przekłada się różnymi masami. Najczęściej są to dżemy i marmolady. Dla odmiany proponuję ciasto z kawałkami mango.
190 g mąki pszennej
70 g mąki ziemniaczanej
150 g masła
80 g cukru
1 jajko
3 duże dojrzałe owoce mango (lub mango w syropie)
bezy
2-3 łyżki kakao
1-2 łyżeczki cynamonu
Do miski wsypujemy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, cukier, cynamon, kakao i drobno pokrojone zimne masło. Składniki dokładnie rozcieramy, następnie dodajemy jajko i wyrabiamy ciasto. Ciasto wstawiamy do lodówki na 30 minut. Zimne ciasto rozwałkowujemy na papierze do pieczenia (będzie je łatwiej przenieść). Ciasto wykładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (forma o wielkości 24 x 34 cm lub 5-6 małych okrągłych foremek o średnicy 10-12 cm), nakłuwamy widelcem i wstawiamy na 30-40 minut do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni. Po ostygnięciu ciasta (najlepiej przed samym podaniem) dodajemy pozostałe składniki. Mango kroimy na plasterki, które następnie układamy na spodzie ciasta. Po wierzchu posypujemy mazurka pokruszonymi bezami.
Lubię kiedy na wielkanocnym stole pojawiają się tradycyjne, sprawdzone przepisy. Dla urozmaicenia zawsze gotuję też coś nowego. Zapraszam do spróbowania jajese – sałatki, która jest wariacją na temat włoskiej caprese.
jajka na twardo
awokado
kiełbasa suszona
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny
świeże oregano
pieprz, sól
Awokado obieramy ze skórki (jeśli sałatka przed podaniem będzie jeszcze chwilę stała warto skropić awokado sokiem z cytryny, aby nie ściemniało). Awokado, kiełbasę i jajko na twardo kroimy w plasterki. Na talerzu układamy na zmianę trzy składniki, przyprawiamy, skrapiamy oliwą, polewamy octem balsamicznym i ozdabiamy świeżym oregano. Podajemy ze świeżym pieczywem.
Czas zacząć myśleć o świętach. Przez najbliższe dwa tygodnie pojawią się na blogu różne przepisy na wielkanocne specjały. Dziś coś na słodko – mazurek z kremem z mascarpone, migdałami i czekoladą.
Jeśli interesuje Was tematyka związana z kulturą jedzenia to serdecznie zapraszam na spotkanie pt. Przez żołądek do serca – kuchnia i obyczaje stołowe w krajach Dalekiego Wschodu a budowanie dialogu międzykulturowego. Będzie ono o tym jaki wpływ ma jedzenie na kontakty biznesowe w Chinach, Japonii i Korei, a także o dyplomacji kulinarnej. Aby zrozumieć inną odmienną kulturę, trzeba przyjrzeć się jej różnym aspektom. Wiele mówi się o znajomości języka, podstawowych wartości, zasad etykiety czy lokalnych obyczajów. Stosunkowo mało miejsca zaś poświęca się kuchni i kulturze żywieniowej. W Chinach, Japonii czy Korei jedzenie, a także biesiadowanie odgrywa bardzo ważną rolę. Wspólne spożywanie posiłków spaja nie tylko rodzinę czy krewnych. Jest też pomostem między klientem a kontrahentem. Bliższe poznanie kultury żywieniowej i obyczajów stołowych pomaga nie tylko w kontaktach towarzyskich. Może mieć też istotny wpływ na sukcesy biznesowe oraz polityczne nie tylko w krajach azjatyckich.Spotkanie odbywa się w ramach Sosnowieckich Spotkań Dalekowschodnich.
Termin: 9 kwietnia 2014, godzina 15:15
Miejsce: Centrum Filologii Obcych, sala rm 0.1, ul. Grota Roweckiego, Sosnowiec
WSTĘP WOLNY i BEZPŁATNY.
200 g mąki pszennej
60 g mąki ziemniaczanej
150 g masła
80 g + 30-40 g cukru
1 jajko
250 g mascarpone
150 ml śmietany kremówki 30%
100 g płatków migdałowych
czekolada
Do miski wsypujemy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, cukier (80 g) i drobno pokrojone zimne masło. Składniki dokładnie rozcieramy, następnie dodajemy jajko i wyrabiamy ciasto. Ciasto wstawiamy do lodówki na 30 minut. Zimne ciasto rozwałkowujemy na papierze do pieczenia (będzie je łatwiej przenieść). Ciasto wykładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (forma o wielkości 24 x 34 cm lub 2-3 formy o wielkości 8 x 30 cm), nakłuwamy widelcem i wstawiamy na 30-40 minut do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni. Po ostygnięciu ciasta (najlepiej przed samym podaniem) dodajemy nadzienie. Śmietanę ubijamy z cukrem, następnie dodajemy mascarpone i miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Krem nakładamy na ostudzone ciasto przy pomocy szprycy. Następnie posypujemy wierzch płatkami migdałowymi i polewamy roztopioną czekoladą.
Wielkanoc to najważniejsze chrześcijańskie święto. To również istotny moment w życiu rodzin. Spotkania przy zastawionym pysznościami stole, uśmiechy, wspólnie spędzony czas. Na tą niezwykłą okoliczność zawsze przygotowywano wiele specjalnych potraw.
Dawniej w Wielki Piątek w całej Polsce najważniejszymi daniami były żur oraz śledź – potrawy spożywane od Środy Popielcowej do Wielkiego Piątku. Tego dnia urządzano bowiem pogrzeb żuru i śledzia. Gospodynie tłukły garnki na tę polewkę, a mężczyźni wieszali śledzie na drzewach. Dziś w wielu domach podaje się żurek (lub barszcz biały) na śniadanie wielkanocne.
Święcone to zwyczaj wywodzący się z kultury starosłowiańskiej. Dawniej w majątkach skrapiano całe stoły zastawione mięsem (np. pieczonymi prosiętami), wędlinami, jakami, słodyczami. Nie mogło zabraknąć soli czy chrzanu symbolizującego gorycz męki chrystusowej. Zamożni świecili dodatkowo wina, octy, baranki zrobione z masła oraz miód. Na wsiach kobiety targały do kościołów ogromne kosze wiklinowe wypełnione po brzegi jadłem, bowiem uważano, że święcone chroni przed chorobami oraz nieszczęściem.
Po czterdziestu dniach postu w Wielką Niedziele można było wreszcie oddać się błogiemu obżarstwu. Najpierw jednak trzeba było zjeść na pusty żołądek chrzanu ze święconki i chuchnąć trzy razy do komina, co miało ochronić przed przejedzeniem. Menu niedzielne różniło się w zależności od regionu polski. Kaszubi przygotowywali prażnicę – jajecznicę na słoninie, smalcu gęsim lub boczku, szynki, zylc – galaretę mięsną, a z ciast podawali młodzewé (ciasto drożdżowe) i baby. W Wielkopolsce zaczynano śniadanie od chrzanu, następnie pito kieliszek wódki. Potem podawano chleb z solą, kawę i całą resztę wcześniej wyświeconych pokarmów. Na wschodzie Polski często podaje się na śniadanie barszcz czerwony, a także paschy i sękacze. Z resztą menu w Lany Poniedziałek jest praktycznie takie same. Dodatkowym daniem jest tylko świąteczny bigos. W Małopolsce zajadano chrzanówkę – zupę na serwatce z chrzanem i kiełbasą. Z wypieków gościły: kołacze z serem, miodowniki oraz buchty (bułeczki drożdżowe z nadzieniem). Na Śląsku nie mogło zabraknąć pasztetów oraz białej kiełbasy. Popularny był również święcelnik – ciasto drożdżowe ze słonym mięsnym nadzieniem. Bez względu na region musiało być świątecznie i wystawnie.
Święta to nie tylko dania wytrawne, to również łakocie. Mazurki, baby oraz regionalne i rodzinne specjały zapełniają małe oraz duże stoły. U mnie nie było i nie ma mazurków, gdyż nikt z najbliższych nie lubi tego ciasta. Nie może jednak zabraknąć pękatych bab drożdżowych. Szukając jeszcze jakiś ciast, które mogłyby pojawić się na wielkanocnym stole stanął mi przed oczami pleśniak. Pleśniaka nie jadłam i nie piekłam od co najmniej 15 lat… Zaczęłam sobie przypominać, jak wyglądał on w moim rodzinnym domu. Niski, na jasnym cieście, z powidłami śliwkowymi i ubitymi białkami, na których spoczywała kakaowa kruszonka. A potem kiedy już się ciasto piekło zaczęłam szperać w Internecie, jak jadają go inni. Wersji jest bardzo dużo. Mnie zadziwiła najbardziej ta ze startymi jabłkami zamiast dżemu.
550 g mąki
300 g cukru
200 g masła
280 g powideł śliwkowych
4 jajka
pół łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki kakao
Żółtka oddzielamy od białek. Białka ubijamy z 200 g cukru. W misce rozpuszczamy masło. Gdy jest płynne dodajemy 1oo g cukru, 4 żółtka, 550 g mąki oraz sodę. Dokładnie mieszamy. Powinniśmy otrzymać coś na kształt kruszonki. Ciasto dzielimy na dwie części. Pierwszą (około 2/3 masy) wykładamy na dno formy wyłożonej papierem do pieczenia (forma 24 cm x 34 cm). Pozostałą część mieszamy z kakao. Na warstwę jasnego ciasta wykładamy powidła i rozsmarowujemy je równomiernie. Na powidła nakładamy ubite białka, a białka posypujemy kakaową kruszonką. Ciasto pieczemy przez 50 minut w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni.
