Kakri raita – induska mizeria

Jak jest gorąco, to człowiek marzy o czymś chłodnym i orzeźwiającym. Tę starą prawdę dobrze znają mieszkańcy słonecznych Indii. Od wieków przygotowują bowiem różne potrawy i napoje z dodatkiem jogurtu. Jedną z nich jest kakri raita – rodzaj induskiej mizerii. Danie występuje w wielu wariantach, jeden z nich, który poznałam podczas pobytu w Anglii można znaleźć tu. A dziś moja wariacja na temat.

Kakri raita – induska mizeria – przepis:

4-5 średnich gruntowych ogórków
330 g jogurtu greckiego
świeże liście kolendry
świeże liście mięty
sól, 1/4 łyżeczki curry

Ogórki myjemy, osuszamy, po czym ścieramy na tarce (oczka średniej wielkości). Odsączamy wodę, dodajemy jogurt grecki, drobno posiekane liście mięty oraz kolendry, sól, curry i dokładnie mieszamy. Wstawiamy do lodówki na około 2 godziny. Podajemy do mięs lub ziemniaków z wody.

Kakri raita - induska mizeria, Fot. Hanami®

Makaron z łososiem i sosem śmietanowo-koperkowym

Czasem trzeba popracować nawet w wakacje. Nie jest jednak aż tak źle, gdy się lubi to co cię robi. Kiedy mam mało czasu z pomocą przychodzi mi kuchnia włoska ze swoimi szybkimi i smacznymi pastami. Dziś jedna z moich ulubionych połączeń – łosoś, śmietana oraz koperek.

Makaron z łososiem i sosem śmietanowo-koperkowym – przepis:

250 g ulubionego makaronu
400 g filetu z łososia (bez skóry)
300-350 ml śmietany 12%
2 średnie cebule
3 ząbki czosnku
pęczek koperku
sól, pieprz
ser do posypania

Cebulę i czosnek kroimy w kostkę, po czym wrzucamy na rozgrzaną patelnię z oliwą z oliwek. Podsmażamy przez 3-4 minuty. Dodajemy drobno pokrojonego łososia i smażymy przez kolejne 4-5 minut. Na sam koniec dodajemy śmietanę, pieprz, sól, i posiekany koperek. Dokładnie mieszamy po czym dusimy przez 3-4 minuty. W międzyczasie gotujemy makaron (zgodnie z instrukcją na opakowaniu). Odlany makaron łączymy z sosem, rozkładamy na talerze. Danie ozdabiamy odrobiną koperku i startym serem.

Makaron z łososiem i sosem śmietanowo-koperkowym,  Fot. Hanami®

Konfitura agrestowo-porzeczkowa z zielonym shiso

Nie mam miejsca na przetwory, więc robię je bardzo rzadko. Czasem nachodzi mnie jednak chęć na domowe konfitury, mimo że nie często goszczą w moim jadłospisie. Dobre, domowe mazidła świetnie sprawdzają się z grzankami, tostami, stanowią też świetny dodatek do deserów i mięs. Ostatnio znalazłam cudowne połączenie – porzeczki oraz ciemny agrest z dodatkiem aromatycznego shiso (pachnotki zwyczajnej), bardzo ważnej rośliny w kuchni japońskiej. W Kraju Kwitnącej Wiśni jada się dwie odmiany shiso – zielone i czerwone. Dodaje się je do herbat, do piklowania warzyw, robi dresingi, sosy, podaje z sashimi itd. A ja postanowiłam wykorzystać sadzonkę rosnącą na balkonie i zrobić konfitury.

Konfitura agrestowo-porzeczkowa z zielonym shiso – przepis:

250 g czarnych porzeczek
300 g ciemnego agrestu
100-150 g cukru
10-15 dużych liści shiso
cukier

Owoce oraz liście shiso myjemy i osuszamy, po czym wrzucamy wszystko do blendera i miksujemy. Masę przelewamy do garnka. Po doprowadzeniu jej do wrzenia całość gotujemy na wolny ogniu przez około 40-60 minut regularnie mieszając. Na 15 minut przed końcem gotowania dodajemy cukier. Podajemy do grzanek lub mięs.

Konfitura agrestowo-porzeczkowa z zielonym shiso, Fot. Hanami®

Pierogi z nadzieniem z cukinii

Latem dominują pierogi owocowe: z truskawkami, jagodami i wiśniami. Uwielbiam, kiedy przykryte są pod grubą warstwą śmietany posypanej cukrem. Chętnie jadam też pierogi nadziewane warzywami, jak te z cukinią oraz cebulą.

Pierogi z nadzieniem z cukinii – przepis:

Ciasto:

300-330 g mąki pszennej
3 duże jajka
2 łyżki oliwy

Do miski wsypujemy mąkę, wlewamy dwie łyżki oliwy i wbijamy 3 jajka. Ciasto wygniatamy, aż będzie jednorodne i lekko błyszczące (czyli około 10-15 minut). Następnie owijamy je folią spożywczą i odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy cienko ciasto i wykrawamy okręgi (użyłam foremki o średnicy 5-6 cm). Na krążki nakładamy farsz, zalepiamy końcówki, dociskamy widelcem. Gotujemy w osolonej wodzie. Wyjmujemy 5-6 minut po tym jak pierogi wypłyną.

Nadzienie:

600 g cukinii
1 mała cebula
natka pietruszki
sól, pieprz, tymianek
oliwa z oliwek

Cebulę kroimy w drobną kostkę, a cukinię w paski. Warzywa wrzucamy na patelnię i podsmażamy je na oliwie z oliwek. Na sam koniec przyprawiamy. Jeśli zostanie nam farsz możemy przybrać nim pierogi.

Pierogi z nadzieniem z cukinii, Fot. Hanami®

Pieczone warzywa z owczym serem i pastą z oliwek

W tym roku trafiam na wyjątkowo dobre i smaczne warzywa. Pękate cukinie oraz bakłażany, smukła fasolka szparagowa, jędrny bób, chrupkie ogórki czy słodkie pomidory w różnych kolorach i różnej wielkości, aż proszą się by coś z nich ugotować. Nie pozostaję głucha na ich wołanie. Dziś przygotowałam przepis na danie, które nadaje się zarówno na przystawkę, jak i danie główne.

Pieczone warzywa z owczym serem i pastą z oliwek – przepis:

1 średnia cukinia
1 średni bakłażan
1-2 duże cebule
250 g pomidorów koktajlowych
natka pietruszki
twardy ser owczy
pasta z oliwek
sól, pieprz
oliwa z oliwek

Cukinię, bakłażana i cebulę kroimy w średniej grubości krążki. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia układamy najpierw bakłażana, potem cebulę, a na końcu cukinię (przesypując każdą warstwę odrobiną soli i pieprzu). Między te krążki wkładamy trochę posiekanej natki z pietruszki i owczego sera. Pomidory koktajlowe kroimy na pół. Na każdym krążku układamy cztery połówki. Ozdabiamy je pastą z oliwek i ewentualnie odrobiną owczego sera. Całość skrapiamy oliwą z oliwek. Warzywa wstawiamy na 25-30 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Podajemy ciepłe i posypane natką z pietruszki.

Pieczone warzywa z owczym serem i pastą z oliwek, fot. Hanami®

Pierogi z nadzieniem z bobu, czosnku i świeżych ziół

Pierogi są dobre na wszytko. Zimą uwielbiam ruskie z podsmażanym boczkiem, z kaszą gryczaną i grzybami oraz te z soczewicą. Latem nie wyobrażam sobie tygodnia bez lekkich owocowych pierogów pachnących słońcem oraz tych z lekkimi warzywnymi nadzieniami. Dziś przygotowałam przepis na pierogi z nadzieniem z bobu. Testowałam też nowy sposób przygotowania ciasta. Szczerze mówiąc nie wiem skąd on pochodzi. Chyba kiedyś ktoś podał mi go podczas rozmowy. Ciasto okazało się dość dobre, ale do ideału mu jeszcze trochę brakuje.

Pierogi z nadzieniem z bobu, czosnku i świeżych ziół  – przepis:

Ciasto:

300-330 g mąki pszennej
3 duże jajka
2 łyżki oliwy

Do miski wsypujemy mąkę, wlewamy dwie łyżki oliwy i wbijamy 3 jajka. Ciasto wygniatamy, aż będzie jednorodne i lekko błyszczące (czyli około 10-15 minut). Następnie owijamy je folią spożywczą i odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy cienko ciasto i wykrawamy okręgi (użyłam foremki o średnicy 5-6 cm). Na krążki nakładamy farsz, zalepiamy końcówki, dociskamy widelcem. Gotujemy w osolonej wodzie. Wyjmujemy 5-6 minut po tym jak pierogi wypłyną.

Nadzienie:

500 g bobu
3 ząbki czosnku
1 łyżka masła
sól, pieprz, świeże zioła: tymianek, macierzanka, ziele oliwne, estragon, hyzop)

Bób gotujemy. Po ugotowaniu przelewamy go zimną wodą i obieramy ze skórki. Wrzucamy do miski i lekko rozgniatamy widelcem. Dodajemy wyciśnięty czosnek, łyżkę masła i drobno posiekane świeże zioła. Doprawiamy solą i pieprzem po czym dokładnie mieszamy.

Pierogi z nadzieniem z bobu, czosnku i świeżych ziół, Fot. Hanami®

Sałatka z bobem, pomidorami i smażonym bekonem

Od kilku dni jem bób prawie codziennie. Muszę się nim nacieszyć zanim zniknie i znowu będę musiała czekać cały rok. Najczęściej są to fasolki podawane z masłem oraz odrobiną soli. Uwielbiam też sałatki z dodatkiem bobu. Tym razem przygotowałam coś z myślą o mięsożercach.

Sałatka z bobem, pomidorami i smażonym bekonem – przepis (porcja dla 4 osób):

600 g bobu
20 plasterków cienko pokrojonego boczku
1 mała cebula
20 pomidorów koktajlowych
1 ząbek czosnku
dobra oliwa z oliwek
ser owczy do posypania
sól, pieprz, świeża bazylia tajska

Na patelni smażymy boczek, aż zrobi się chrupiący. Bób gotujemy. Po ugotowaniu przelewamy go zimną wodą i obieramy ze skórki. Cebulę i czosnek kroimy w drobną kostkę. Do miski wrzucamy bób, cebulę, czosnek, przekrojone na pół pomidory koktajlowe, doprawiamy solą, pieprzem i oliwą z oliwek, po czym dokładnie mieszamy. Na talerz nakładamy trochę sałatki, na wierz każdej porcji układamy 5 plasterków bekonu, który następnie posypujemy posiekaną bazylią tajską i serem owczym. Sałatkę podajemy ze świeżą bagietką lub grzankami.

Sałatka z bobem, pomidorami i smażonym bekonem, Fot. Hanami®

Polędwiczki wieprzowe w sosie musztardowym podane z warzywami z wody

Bardzo lubię polędwiczki wieprzowe. Jadam je wprawdzie, tak jak inne mięsa, częściej w sezonie jesienno-zimowym, ale latem też zdarza im się gościć na moim stole. Zrobić z nich można tyle pyszności, że nie starczy mi życia, aby wypróbować  wszystkie możliwe sposoby podania tego mięsa. Ponieważ ostatnio chodził za mną sos musztardowy, postanowiłam połączyć go właśnie z delikatnymi polędwiczkami. Wyszło bardzo pysznie 🙂

Polędwiczki wieprzowe w sosie musztardowym podane z warzywami z wody – przepis (porcja dla 3-4 osób):

500-600 g polędwiczki wieprzowej
300-350 ml wody
120-140 g musztardy kremskiej
1 łyżka mąki
2 średnie cebule
500 g fasoli szparagowej
200 g małych marchewek
sól, pieprz, świeży hyzop

Polędwiczkę kroimy w plasterki o grubości 3-4 milimetry. Każdy kawałek mięsa obtaczamy w mące i podsmażamy na oliwie z oliwek przez około 3-4 minuty (najlepiej użyć głębokiej patelni). Następnie na patelnię wrzucamy cebulę pokrojoną w drobną kostkę, mieszamy. Po krótkiej chwili dolewamy wodę i ponownie mieszamy. Po 5 minutach duszenia dodajemy musztardę, sól i pieprz po czym znowu mieszamy. Polędwiczki gotujemy przez około 30 minut bez przykrycia. 5 minut przed końcem gotowania dodajemy drobno posiekany świeży hyzop. W międzyczasie przygotowujemy fasolę szparagową i małe marchewki. Polędwiczki serwujemy z warzywami z wody.

Polędwiczki wieprzowe w sosie musztardowym podane z warzywami z wody, Fot. Hanami®