Wiśnia w kuchni japońskiej

O Japonii mówi się poetycko Kraj Kwitnącej Wiśni. Zatem pierwsze, co przychodzi na myśl, szczególnie osobie zainteresowanej kulinariami, to pytanie, co zatem się z niej przygotowuje? Jeśli ktoś myśli o kompotach, deserach, ciastach z owocami wiśni, będzie bardzo rozczarowany, bowiem japońskie odmiany nie owocują wcale albo wydają owoce niejadalne dla człowieka.

Na czym zatem polega piękno wiśni (japońska nazwa sakura)? Japończycy cenią ją przede wszystkim za kwiat, który uosabia w ich kulturze początek, piękno, ale również ulotność i przemijalność świata. Z ich kwitnieniem związane jest święto hanami (dosł. oglądanie kwiatów, dawniej słowo hana (kwiat) oznaczał właśnie wiśnię) podczas, którego urządza się pikniki pod kwitnącymi drzewami.

Mimo, że japońskie wiśnie są niejadalne, nie oznacza to jednak, że nie wykorzystuje się tej rośliny w kuchni. Kulinarne zastosowanie mają płatki oraz liście. Marynowane w zalewie solnej liście to świetny dodatek do słodyczy, a także wytrawnych potraw. Kwiaty możemy marynować osolone w occie śliwowym (ocet powstały po piklowaniu umeboshi), suszyć oraz dodawać świeże. Można je wykorzystać również do zrobienia różowego barwnika. Z marynowanych kwiatów przygotowuje się między innymi sakurayu (napar wiśniowy), który można pić zamiast herbaty.

Wiśnie są również inspiracją dla cukierników wyrabiających tradycyjne słodycze, jak i te inspirowane europejską sztuką cukierniczą. Od końca lutego w sklepach pojawia się mnóstwo wiśniowych łakoci. Poniżej wyszukałam jedne z ciekawszych tegorocznych propozycji cukierniczych inspirowanych sakurą.

Pod koniec kwietnia na blogu pojawi się kilka „wiśniowych” przepisów. Japońskim łakociom, będzie natomiast poświęcona moja książka Japońskie słodycze, która trafi do sprzedaży 17 maja 2013. Wydawnictwo planuje również cykl spotkań poświęconych słodyczom z Kraju Kwitnącej Wiśni, na które już z góry serdecznie zapraszam (o datach i miejscach będę informować na blogu i profilu facebookowym)!

Mont Blanc rolada wiśniowa, Pâtissier Kagetsudō źródło: http://item.rakuten.co.jp/kagetudo/sakuramont-blanc/

Mont Blanc rolada wiśniowa, Pâtissier Kagetsudō źródło: http://item.rakuten.co.jp/kagetudo/sakuramont-blanc/

Pączki wiśniowe, Okodepa, źrodło: http://item.rakuten.co.jp/okodepa/2-08-0-000086/

Pączki wiśniowe, Okodepa, źrodło: http://item.rakuten.co.jp/okodepa/2-08-0-000086/

Wiśniowe makaroniki z płatkami złota, Patisserie Gregory Collet, źródło: http://item.rakuten.co.jp/gregory-collet/macaron-sakura

Wiśniowe makaroniki z płatkami złota, Patisserie Gregory Collet, źródło: http://item.rakuten.co.jp/gregory-collet/macaron-sakura

Trzy rodzaje daifuku, Itōkyuemon, źródło: http://item.rakuten.co.jp/itohkyuemon/10002482/

Trzy rodzaje daifuku, Itōkyuemon, źródło: http://item.rakuten.co.jp/itohkyuemon/10002482/

Czekoladki wiśniowe, źródło: http://item.rakuten.co.jp/maru-q/1772

Czekoladki wiśniowe, źródło: http://item.rakuten.co.jp/maru-q/1772

Wiśniowe cukierki, Luna luce, http://item.rakuten.co.jp/luna-luce/387

Wiśniowe cukierki, Luna luce, http://item.rakuten.co.jp/luna-luce/387

 

Tarta kajmakowa

Bardzo często wykorzystuję do przygotowania deserów i ciast kajmak. Słodki, pachnący, rozpływający się w ustach. To świetny dodatek do babeczek, ciast, deserów. Trudno sobie odmówić takiej słodkiej pokusy. Można go łączyć z orzechami, wiórkami kokosowymi, rodzynkami czy daktylami. Można też zrobić z nim tartę jogurtowo-śmietankową.

Przepis na tartę kajmakową:

Delikatny spód:

260 g mąki
130 g masła
60 g cukru
3 żółtka
szczypta soli

Masło rozpuszczamy w misce. Następnie dodajemy cukier i żółtaka. Dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy mąkę i ugniatamy. Ciasto wykładamy do formy o średnicy 26 cm wysmarowanej masłem. Przy pomocy rąk rozprowadzamy ciasto, po czym nakłuwamy je widelcem w kilku miejscach i wstawiamy na 30 minut do lodówki.

Nadzienie:

380 g kajmaku
200 g jogurtu greckiego
200 g śmietany 12%
3 żółtka
gruby cukier

Do miski wrzucamy kajmak, jogurt, śmietanę i żółtka, po czym całość miksujemy na gładką masę. Masę przelewamy do formy wyłożonej wcześniej przygotowanym ciastem. Brzegi ciasta posypujemy grubym cukrem. Tartę pieczemy przez 35-40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Tarta kajmakowa, Hanami®

Sernik miodowy z orzechami laskowymi

Jednym z ciast, jakie przygotowałam na tegoroczną Wielkanoc był sernik z orzechami laskowymi. Świetnie pasował do leniwej popołudniowej kawy w rodzinnym gronie. Ze świątecznymi ciastami zawsze mam drobny kłopot. Zazwyczaj muszą to być rzeczy w miarę neutralne, tak by wszyscy od najstarszych do najmłodszych mogli cieszyć się ich smakiem. Ja jednak lubię eksperymentować i zawsze staram się przemycić do jadłospisu coś oryginalnego. Sernik miodowy z orzechami jest bezpiecznym rozwiązaniem, a grubo posiekane orzechy nadają mu nietypowy wygląd.

Przepis na sernik miodowy z orzechami laskowymi:

Spód:

180 g ciastek jasnych
80 g masła

Masło rozpuszczamy w misce, a gdy jest już płynne dodajemy do niego przemielone w blenderze ciastka. Całość dokładnie mieszamy. Mieszaninę przesypujemy do formy (24 cm x 34 cm) wysmarowanej masłem.

Masa serowa:

1000 g sera do serników
200 g cukru
200 g orzechów laskowych
3 jajka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 duże łyżki miodu
1 łyżka cynamonu

Ser, cukier, jajka, mąkę, miód oraz cynamon wrzucamy do miski i całość miksujemy mikserem na gładką masę. Orzechy laskowe grubo siekamy. Masę przelewamy na uprzednio przygotowany spód i posypujemy posiekanymi orzechami. Sernik pieczemy przez 65-70 minut w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni.

Sernik miodowy z orzechami laskowymi, Hanami®

Lek na przejedzenie – przepisy z różnych zakątków świata

Święta kojarzą się z niczym niepohamowanym obżarstwem. Ogólne wrażenie ciężkości, zmęczenie, bóle brzucha oraz wątroby to częste przypadłości po kilku dniach spędzonych przy stole. Oczywiście najlepiej byłoby postępować zgodnie z myślą przewodnią towarzyszącą Japończykom, którzy uważają, że lepiej jest zjeść o jeden kęs mniej, gdyż w ten sposób nie tylko zachowamy dobre zdrowie, ale również zapamiętamy lepiej sam posiłek. Lekki niedosyt bowiem potęguje wspomnienia niezwykłego smaku kosztowanych potraw. Niestety, człowiek jest tylko człowiekiem i nawet powściągliwym mieszkańcom Kraju Kwitnącej Wiśni zdarzają się chwile słabości. Ludzie od wieków nie zachowują umiarkowania w jedzeniu, od wieków też wymyślają najróżniejsze sposoby radzenia sobie z tym problemem.

W Japonii remedium na problemy żołądkowe, a także kaca jest umeboshi (piklowana śliwka) o kwaśnym, intensywnym smaku (można ją czasem dostać w sklepach z żywnością orientalną). Spożywanie jej poprawia trawienie, a także pracę wątroby oraz nerek. Umeboshi pobudza i oczyszcza organizm z toksyn. W medycynie ludowej stosowana jest od około tysiąca lat.

W różnych częściach świata szczególne cenione są rośliny z rodziny portulakowatych (np. portulaka pospolita zwana też portulaką warzywną). Ich sok ma właściwości oczyszczające. To też bogate źródło żelaza, wapnia oraz magnezu. Używane były w medycynie chińskiej. Indianie Navajo podawali ich łodygi i liście na ból brzucha, zaś w Zachodniej Afryce na niestrawność serwowano roztarte liście wymieszane z wodą i odrobiną soli. Portulaka warzywna to popularny dodatek potraw na Krecie.

Werbena była świętym ziołem u starożytnych Rzymian. Egipcjanie składali ją w ofierze bogini Izydzie, zaś dla celtyckich druidów była równie ważna, co jemioła. Roślina ma również konotacje z chrześcijaństwem. To właśnie ona używana była przy opatrywaniu krwawiących ran Chrystusa (podczas drogi na Kalwarię). Ze względu na to, uważano, że odpędza diabła, złe duchy, a także wampiry. W medycynie ludowej używana była jako remedium na problemy żołądkowe, a także depresję, migreny i przeziębienie.

Bylica piołun (inna nazwa absynt, wermut) nazywana jest najbardziej gorzkim ziołem na świecie. W Grecji kojarzona jest z boginią łowów, roślin i zwierząt – Artemidą, która to podarowała ją rodzajowi ludzkiemu. Napar z liści piołunu czy nalewka pobudzają działanie układu pokarmowego oraz mają właściwości żółciopędne. W Maroku na ból brzucha podaje się herbatę z piołunu z dodatkiem cukru.

Ayurweda (system tradycyjnej medycyny indyjskiej) zleca dokładne gryzienie pokarmów, a także unikanie jedzenia w pośpiechu czy pod wpływem silnych emocji. Na problemy z trawieniem pomaga ciepła kąpiel oraz delikatny masaż, a na regulację pracy żołądka dobrze wpływa również głodówka oczyszczająca. Ziołami wspomagającymi trawienie są anyż, cynamon oraz imbir.

Anyż i cynamon, Hanami®

Ciasto czekoladowe z Porto

Prawie każdy lubi ciasta czekoladowe. Można przygotować je na tyle różnych sposobów i z tyloma dodatkami, dzięki czemu nigdy się nie nudzą. Od dłuższego czasu w mojej lodówce stała butelka Porto. Zostało w niej nie więcej niż 20 ml trunku. Postanowiłam wykorzystać alkohol do przygotowania ciasta. Powstał mokry, pachnący placek, który przyozdobiłam czekoladą pomarańczową.

Przepis na ciasto czekoladowe z Porto:

100 g gorzkiej czekolady
100 g śmietany 12%
200 g cukru
120 g mąki
100 g masła
50 g kropelek czekoladowych
4 jajka
20 ml Porto
wiórki czekoladowe o smaku pomarańczowym

Jajka ubijamy z cukrem przez 4 minuty. Masło rozpuszczamy z czekoladą w kąpieli wodnej. Następnie dodajemy do niego Porto, śmietanę oraz ubite jaja. Dokładnie mieszamy. Ostatnim składnikiem jest mąka. Po ponownym wymieszaniu masy przelewamy ją do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierz rzucamy kropelki czekoladowe. Ciasto pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 40 minut. Po ostygnięciu ozdabiamy ciasto wiórkami pomarańczowymi.

Ciasto czekoladowe z Porto, Hanami®

Makaron ze schabem, boczkiem oraz koprem włoskim

Po świętach czasem zostają kawałki pieczonego mięsa. Są lekko przesuszone, ale ciągle bardzo smaczne. Bardzo nie lubię, jak jedzenie się marnuje, dlatego też staram się przygotowywać na różne okazje rozsądne ilości jedzenia, a jeśli już coś zostaje zastosować to do innych dań. Jak zatem podać smacznie świąteczne mięsa po świętach? Moim sprawdzonym sposobem są dania z makaronem, w których łącze schab czy polędwiczki pieczone z boczkiem. Tłuszcz z boczku świetnie podkreśla smak pieczystego.

Przepis na makaron ze schabem, boczkiem oraz koprem włoskim:

250 g makaronu
150 g schabu pieczonego
120 g boczku
2 cebule
1 koper włoski
sól, pieprz

Boczek kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię. Cebulę kroimy w pióra albo kostkę i po 5 minutach dodajemy do boczku. Gdy cebula się zeszkli, dodajemy pokrojony schab. 3-4 minuty przed podaniem na patelnie wrzucamy koper włoski pokrojony w pióra. W międzyczasie gotujemy makaron. Kiedy jest on już gotowy nakładamy go na talerze, następnie na wierz dajemy dodatki usmażone na patelni.

Makaron ze schabem pieczonym, boczkiem i koprem włoskim, Hanami®

Grzanka z jajkiem, schabem pieczonym i bekonem

Na wielkanocnym śniadaniu nie może zabraknąć jajek. Nikt jednak nie powiedział, że muszą być one podane zawsze w ten sam sposób. Przy okazji imprez rodzinnych mieszam tradycyjne potrawy z nowymi, autorskimi. W ten sposób udaje mi się zaskoczyć gości. Jedną z moich propozycji na Wielkanoc jest grzanka z bułki z jajkiem sadzonym, aromatycznym schabem domowej roboty, chrupiącym bekonem oraz cebulą. Idealna na początek śniadania, a także jako dodatek do żurku.

Grzanka z jajkiem, schabem pieczonym i bekonem – przepis (1 grzanka):

pół bułki
2 plasterki schabu pieczonego
1 plasterek boczku
1 jajko
cebula
masło
szczypiorek
sól pieprz

Boczek smażymy na patelni, aż zrobi się ciemny i chrupiący. Bułki smarujemy masłem i nakładamy na nie plasterki schabu. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy, aż się lekko zarumienią. Na tłuszczu z boczku smażymy jajko (sadzone). Po wyjęciu grzanki z pieca nakładamy na nią jajko, następnie boczek oraz cebulę. Całość posypujemy solą, pieprzem i posiekanym szczypiorkiem.

Grzanka ze schabem pieczonym, jajkiem i bekonem, Hanami®