Trendy kulinarne na 2015 rok – megatrendy

Jesień za pasem, czas zatem spojrzeć w przyszłość, bowiem już teraz restauratorzy, szefowie kuchni, firmy spożywcze oraz kreatorzy smaku powinni zainteresować się tym, co będzie się działo w gastronomii w 2015 roku. Dziś chciałabym napisać nieco o megatrendach opublikowanych w 2013 roku przez World Cuisine Summit i odnoszących się do lat 2013-2018. Poniżej sześć najważniejszych kierunków, które mogą wpłynąć na kuchnię.

Ograniczone zasoby produktów i racjonalne zarządzanie zasobami – ludzi na świecie jest co raz więcej. Są rejony, gdzie panuje głód i takie, gdzie marnuje się niewyobrażalne ilości jedzenia. Jednym z wiodących trendów na najbliższe lata jest racjonalne gospodarowanie produktami. Rezygnacja z przełowionych gatunków ryb, wykorzystanie każdej części składowej zwierzęcia (od ryjka po ogon), zmniejszanie porcji w lokalach, w których klienci nagminnie zostawiają jedzenie na talerzach, unikanie dużego zatowarowania.

Zdrowe i smaczne jedzenie – trudno jest przygotować coś, co jest bardzo zdrowe i jednocześnie smaczne, bynajmniej takie przekonanie panuje w krajach Europy Południowej (Południe Francji, Hiszpania, Włochy, Grecja), gdzie zbytnia ekspozycja „prozdrowotnych” walorów jedzenia potrafi skutecznie odstraszyć klientów. Zdrowe odżywianie jest niezmiernie ważne w walce z wieloma chorobami cywilizacyjnymi, dlatego bardzo istotne jest przygotowywanie jedzenia, tak by wpływało pozytywnie na konsumentów, ale jednocześnie im smakowało.

INTERNATIONAL zamiast GLOBAL – składniki z różnych zakątków świata to nie nowość, zmienia się jednak nazewnictwo. Zamiast określenia globany, które przywołuje negatywne skojarzenia, lepiej mówić o kuchni międzynarodowej. Udział kuchni zagranicznych w rynku gastronomicznym różni się w zależności od kraju. W przypadku np. Włoch jest on stosunkowo mały, gdyż mieszkańcy Italii często nie odczuwają potrzeby wprowadzania dań innych kuchni.

Jedzenie dla starszych – problem starzejącego się społeczeństwa to już nie science-fiction. W najbliższych latach restauratorzy w Skandynawii, Europie Zachodniej, Japonii czy Korei Południowej będą musieli dostosować usługi do potrzeb seniorów, w przeciwnym razie stracą dużą grupę klientów. Gotowanie dla osób starszych będzie dużym wyzwaniem: problemy z trawieniem, przewlekłe choroby wymagające specjalnych diet, problemy z gryzieniem i połykaniem, to tylko niektóre kwestie, jakie będzie trzeba brać pod uwagę przygotowując menu.

Jedzenie i rozrywka – sposób życia ludzi w krajach wysokorozwiniętych zmienia się bardzo dynamicznie. Ludzie mają co raz mniej czasu, więc chcą go wykorzystać, jak najefektywniej. Z tego też względu zadaniem restauracji będzie nie tylko karmienie gości, ale również dostarczanie im rozrywek. Gry planszowe, internetowe, karaoke, a może udział w przygotowaniu posiłku to tylko kilka z możliwych opcji.

Elastyczne godziny pracy lokali gastronomicznych – różne godziny pracy to różne godziny spożywania posiłków. Lokale muszą dostosować godziny otwarcia do swoich klientów. Dużo mówi się też o potrzebie istnienia miejsc działających do późnych godzin nocnych lub nawet całodobowo.

Wśród ważnych zmian, które się szykują w najbliższych latach jest także wejście kuchni wegetariańskiej do mainstreamu (Europa Zachodnia, USA, niektóre kraje Azji) i co za tym idzie także duży wzrost zainteresowania sachal eumsik (koreańską kuchnią wegetariańską wywodząca się z klasztorów buddyjskich) oraz shōjin ryōri (japońską wegetariańską kuchnią buddyjską). Warzywa przejmą główną rolę, ale będą musiały być podane w ciekawy, kreatywny sposób. Produkty fermentowane, w szczególności te azjatyckie (miso, nattō, tsukemono, sos sojowy, sos rybny, kimchi) podbijają europejskie i amerykańce stoły i będą to robić przez kolejne miesiące ze względu na smak, a także liczne właściwości prozdrowotne. W najbliższych latach szykuje się odwrót od drogiego czerwonego mięsa, mniej atrakcyjne części wołowiny czy wieprzowiny dobrze przyrządzone będą walczyć ze stekami. Zwiększy się także udział drobiu w diecie. Jeśli na stołach będą pojawiać się ryby najczęściej będą to te z lokalnych hodowli. Wśród przypraw będą dominować azjatyckie. W odwrocie jest smażenie, pasztety oraz terrine’y zaś w trendzie smażenie w woku, grillowanie, gotowanie na parze, podawanie na surowo oraz marynowanie. Na rynku wzrośnie też zapotrzebowanie na mniej słodkie, a co za tym idzie również mniej kaloryczne słodycze i napoje (tu też ukłon w stronę Azji). W Europie i USA spodobał się też japoński trend określany mianem B kyū gourmet (smakoszostwo klasy B), czyli bardzo smaczne potrawy, ale w przyzwoitej cenie.

Restauratorzy powalczą o klientów jedzeniem tematycznym. Szefowie kuchni będą przyciągać swoją osobowością, która uzewnętrzni się także w klimacie miejsc poprze np. wystrój wnętrz czy samodzielnie zaprojektowaną zastawę itp. Lokale będą musiały dostosować się do gości w różnym wieku (od niemowląt po seniorów), oraz konkretnych potrzeb (menu śniadaniowe, lunchowe, biznesowe, brunchowe). Ważną rolę odegrają też smart services, czyli między innymi aplikacje mobilne ułatwiające życie nie tylko klientom.

trendy 2015

Fot. bikeriderlondon/Shutterstock.com

Makaron chow mein ze szparagami i cukinią

Na koniec sezonu szparagowego postanowiłam przygotować danie z chińskim makaronem chow mein.

Makaron chow mein ze szparagami i cukinią – przepis:

200 g makaronu chow mein
1 duża cukinia
pęczek zielonych szparagów
2 małe cebule
3-4 łyżki sosu sojowego
pieprz

Na rozgrzaną oliwę z oliwek wrzucamy posiekaną drobno cebulę i podsmażamy ją. Następnie dodajemy pokrojoną grubo cukinię. Po kolejnych 2-3 minutach dodajemy szparagi. Całość smażymy do momentu aż szparagi i cukinia będą miękkie. Chwilę przed zdjęciem warzyw z patelni doprawiamy je sosem sojowym i pieprzem. Warzywa nakładamy na wcześniej ugotowany makaron chow mein.

Makaron chow mein ze szparagami,  i cukinią, Fot. Hanami®

Krem brokułowy z kiełbasą, grzankami i startym serem

Zupy są idealne na zimę. Sycą, rozgrzewają i robi się je szybko. Wystarczy kilka minut, aby odgrzać sobie kolejną porcję. Wszystkim zapracowanym i nie tylko polecam treściwy krem brokułowy z kiełbasą, grzankami i startym serem.

Krem brokułowy z kiełbasą, grzankami i startym serem – przepis:

1500 ml wody
2 łyżki smalcu gęsiego
2 łyżki sosu sojowego
500-600 g brokułów
2 marchewki
2 duże pietruszki
2 duże ziemniaki
chleb (na grzanki), oliwa z oliwek
kiełbasa
ser do posypania
sól, pieprz, estragon, tymianek

Do garnka wrzucamy pokrojoną marchew, ziemniaki i pietruszki. Zalewamy wodą, dodajemy przyprawy, smalec oraz sos sojowy i gotujemy na średnim ogniu przez 40 minut. Następnie dodajemy pokrojone drobno brokuły i gotujemy kolejne 15 minut. Ugotowaną zupę przerabiamy na krem przy pomocy blendera. Chleb kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię i podsmażamy. Zupę rozlewamy do misek, ozdabiamy ją grzankami, plasterkami kiełbasy i startym serem.

Krem brokułowy z kiełbasą, grzankami i startym serem,  Fot. Hanami®

Udka gęsi pieczone w soku jabłkowym i sosie sojowym

Za oknem zima. Na balkonie leży prawie 20 cm śniegu. W takich warunkach nie myślę o sałatkach. Chodzi za mną kawałek ciepłego mięsa. Jedną z idealnych potraw na zimę (i nie tylko) jest pieczona gęś. W weekend zrobiłam pyszne udka pieczone w soku jabłkowym i sosie sojowym.

Udka gęsi pieczone w soku jabłkowym i sosie sojowym – przepis:

4 gęsie udka
80 ml soku jabłkowego (najlepszy jest taki jednodniowy)
30-40 ml sosu sojowego
2 łyżeczki oleju sezamowego
2 łyżeczki sezamu
2 duże pietruszki
sól, pieprz, chili

Udka myjemy, sprawdzamy, czy nie mają piór. Nogi nacieramy solą i przyprawami po czym odstawiamy na 30 minut. Do naczynia żaroodpornego wysmarowanego olejem wlewamy sok jabłkowy wymieszany z olejem sezamowym, sosem sojowym i sezamem. Wkładamy nogi gęsi po czym polewamy łyżką udka sosem, w sosie obok udek zanurzamy również kawałki pietruszki. Zamykamy naczynie żaroodporne i wstawiamy je do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na 45-65 minut (w zależności od preferencji i wielkości sztuki mięsa). Co 10 minut polewamy gęś sosem, aby nie była sucha. Gęś możemy podać z suszoną żurawiną.

Udo gęsi pieczone w soku jabłkowym i sosie sojowym, Fot. Hanami®

Zapiekany makaron sōmen z pieczoną kaczką

Nic tak nie dodaje energii rano, jak kubek dobrej kawy z mlekiem i pyszne śniadanie. Zimą najbardziej lubię te na ciepło. Oto szybki i łatwy pomysł na wykorzystanie mięsa oraz makaronu z dnia wcześniejszego.

Zapiekany makaron sōmen z pieczoną kaczką – przepis:

120 g pieczonej kaczki
150 g bulionu warzywnego
80-100 g ugotowanego makaronu sōmen
2 jajka
2 łyżki sosu sojowego

W foremkach układamy najpierw plastry kaczki, a następnie makaron. Do każdej foremki wlewamy trochę bulionu. Do miski wbijamy jajka, dodajemy sos sojowy i mieszamy. Wymieszane jajka rozlewamy do foremek. Foremki wstawiamy na 25-30 minut do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni.

Zapiekany makaron sōmen z pieczoną kaczką, Fot. Hanami®

Pieczona pierś kaczki w sosie pomarańczowo-sojowym

Nowy Rok przywitałam kaczką. Pyszną, aromatyczną, pachnącą pomarańczami i skąpaną w sosie sojowym. Czego chcieć więcej. Z około 900 gramów kaczych piersi powstały trzy różne potrawy dla dwóch dorosłych osób. Zaczniemy od samej pieczonej piersi, którą później wykorzystamy do innych dań: kaczki w bulionie podanej z japońskim makaronem sōmen oraz potrawy śniadaniowej z sōmenu, piersi kaczki, bulionu i jajek. Z pieczenia zostanie nam również mały słoiczek przepysznego smalcu.

Pieczona pierś kaczki w sosie pomarańczowo-sojowym – przepis:

900 g piersi kaczki
500 g ziemniaków
sok wyciśnięty z 2-3 pomarańczy
50-70 ml sosu sojowego
sól, estragon,
świeża natka pietruszki (do przybrania)
oliwa z oliwek

Kaczkę myjemy, osuszamy, sprawdzamy czy nie zostały jakieś pióra. Następnie nacinamy ją od strony skóry i nacieramy odrobiną oliwy. Ziemniaki myjemy, osuszamy kroimy w słupki albo plasterki wrzucamy do miski, posypujemy solą, estragonem i polewamy oliwą po czym dokładnie mieszamy. Ziemniaki pieczemy przez 40-50 minut w temperaturze 200 stopni. Wyciskamy sok z pomarańczy i łączymy go z sosem sojowym. Następnie bierzemy się za kaczkę.

SPOSÓB 1 (dla lubiących mięso krwiste) – kaczkę wrzucamy na średnio rozgrzaną patelnię i zwiększamy ogień. Smażymy ją około 8-10 minut stroną od skóry, a następnie 2-3 minuty na drugiej stronie. Następnie zalewamy ją sokiem pomarańczowym z sosem sojowym i smażymy z każdej strony po 2 minuty. Piersi przekładamy do brytfanki i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na 10 minut.

SPOSÓB 2 (dla lubiących mięso well done) – kaczkę wrzucamy na średnio rozgrzaną patelnię i zwiększamy ogień. Smażymy ją około 8-10 minut stroną od skóry, a następnie 2-3 minuty na drugiej stronie. Następnie zalewamy ją sokiem pomarańczowym z sosem sojowym i smażymy z każdej strony po 2 minuty. Piersi przekładamy do brytfanki i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na 30-40 minut.

Po upieczeniu wyjmujemy kaczkę na deskę i dajemy jej odpocząć. Sos, z patelni należy zredukować. Pierś kaczki kroimy w plastry, polewamy sosem i podajemy z pieczonymi ziemniakami. Przybieramy natką pietruszki.

Pieczona pierś kaczki w sosie pomarańczowo-sojowym, Fot. Hanami®

Mini burgery z chipsami z topinambura i fenkułem

Wspólne przygotowywanie jedzenia może być miłym sposobem na spędzenie weekendu. W sobotnie czy niedzielne popołudnie możemy pozwolić sobie na dania o dłuższym czasie przygotowania np. domowe burgery. Ostatnio robiłam to danie w wersji mini. Myślę, że świetnie sprawdzi się też jako przekąska imprezowa np. na Andrzejki.

Mini burgery z chipsami z topinambura i fenkułem – przepis:

500 g mielonego mięsa wołowego
10-12 bułeczek o średnicy 5-6 cm (użyłam domowych wytrawnych sconów)
mały fenkuł 
100-150 g topinambura
1 łyżka masła
1 łyżka cukru
2 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki sosu Worcester
3 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz, tymianek, oregano
wykałaczki

Do miski wrzucamy mięso dodajemy: ocet balsamiczny, sos sojowy, sos Worcester przyprawy oraz oliwę z oliwek. Dokładnie mieszamy po czym wstawiamy do lodówki. W międzyczasie myjemy osuszamy i kroimy w cienkie plasterki topinambur. Następnie smażymy go na złoty kolor. Fenkuł kroimy na plasterki po czym wrzucamy na patelnie z rozpuszczonym masłem z cukrem. Smażymy na wolnym ogniu przez 6-7 minut. Mięso wyjmujemy z lodówki i formujemy kotleciki o średnicy bułki (ja używam do tego obręczy cukierniczych). Mięso smażymy wedle uznania. Burgery składamy z bułki, następnie idzie mięso, chipsy z topinambura i na sam koniec fenkuł. W burgery wbijamy wykałaczki. Mini burgery podajemy z prostą sałatką (np. sałata lodowa z pomidorem).

Mini burgery z chipsami z topinambura i fenkułem, Fot. Hanami®

Sałatka z awokado, musztardowcem i kurczakiem w sosie sojowym

Od jakiegoś czasu na targach można dostać liście musztardowca. Występuje kilka jego odmian, od tych o jasnych karbowanych liściach przypominających trochę endywię po odmiany ciemnozielone podobne do liści buraków. Musztardowiec ma lekko ostry smak i nadaje się do sałatek, jako główny element albo dodatek.

Sałatka z awokado, musztardowcem i kurczakiem w sosie sojowym – przepis:

400 g piersi z kurczaka
1-2 awokado
60-70 g liści musztardowca
4-5 łyżek sosu sojowego
starty ser żółty
pieprz, tymianek cytrynowy
oliwa z oliwek
sok z cytryny

Kurczaka kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię. Smażymy kilka minut (w zależności od ulubionego stopnia wysmażenia). 2-3 minuty przed końcem dodajemy sos sojowy oraz pieprz. Dzięki temu kurczak nabierze ładnego brązowego koloru.Liście musztardowca myjemy i osuszamy. Awokado obieramy ze skórki, kroimy w kostkę i skrapiamy odrobiną soku z cytryny. Liście musztardowca układamy na talerzach, nakładamy pokrojone w kostkę awokado i całość skrapiamy odrobiną oliwy. Na wierzch nakładamy ciepłego kurczaka, posypujemy serem i świeżym tymiankiem cytrynowym. Sałatkę podajemy z grzankami.

Sałatka z awokado, musztardowcem i kurczakiem w sosie sojowym, Fot. Hanami®