Kapuśniak

Kiszonki są dobre dla zdrowia, od kilku lat są też istotnym trendem kulinarnym. Korzystając z mądrości przodków, przygotowałam jedzenie, które idealnie pasuje do jesiennej aury – kapuśniak.

Kapuśniak – przepis:

1900 ml wody
600 g kiszonej kapusty
300 g żeberek
1 duża cebula
2 duże marchewki
1 duża pietruszka
pęczek koperku
4-5 łyżek sosu z pieczeni
pieprz, majeranek, kminek, kurkuma

Do garnka wlewamy wodę, wrzucamy żeberka, marchew (pokrojoną w plasterki), pietruszkę i cebulę. Doprowadzamy wywar do wrzenia, po czym gotujemy na wolnym ogniu przez około 40 minut. Następnie dodajemy kiszoną kapustę, sos z pieczeni i przyprawy, mieszamy, po czym gotujemy jeszcze przez około 30 minut. Przed podaniem ozdabiamy talerze posiekanym koperkiem.

Kapuśniak, Fot. Hanami®

Krem kalafiorowy z jarmużem

Treściwe śniadania, ciepłe rozgrzewające zupy i ciasta pachnące korzennymi przyprawami. Kulinarnie jestem już w sezonie jesiennym.

Krem kalafiorowy z jarmużem – przepis:

1 mały kalafior
1 marchew
1 pietruszka
2 ziemniaki
1 cebula
2 liście jarmużu
1600-2000 ml wody
sól, pieprz, tymianek, kurkuma, oregano, chilli
świeża kolendra

Warzywa myjemy i obieramy ze skórki. Do garnka z wodą wrzucamy małego kalafiora (podzielonego na części), ziemniaki, marchew, pietruszkę i cebulę. Zupę gotujemy na wolnym ogniu przez 50-60 minut. Po tym czasie dodajemy posiekany jarmuż i przyprawy. Gotujemy przez kolejne 10 minut. Kiedy zupa lekko przestygnie przerabiamy ją blenderem na krem. Przed podaniem ozdabiamy ją liśćmi świeżej kolendry.

Krem kalafiorowy z jarmużem, Fot. Hanami®

Warzywa z mlekiem kokosowym

Moja letnia kuchnia jest znacznie lżejsza niż zimowa. Kremowe sosy śmietanowe ustępują miejsca warzywnym i tym na bazie mleka kokosowego. Na talerzach gości też mniej mięsa. Jest za to dużo pysznych, pachnących warzyw.

Kuchniokrację można śledzić też na Instagramie. Zapraszam na https://instagram.com/kuchniokracja, gdzie znajdziecie jeszcze więcej zdjęć w klimatach około kuchennych i nie tylko.

Warzywa z mlekiem kokosowym – przepis:

400 ml mleka kokosowego
300 ml wody
200 g zielonej fasolki szparagowej
1 średnia cukinia
1 duża cebula
2 małe marchewki
pół pęczka kolendry
2 łyżki pasty curry
1 łyżka masła

Do garnka wlewamy 300 ml wody. Wrzucamy fasolkę pokrojoną na pół oraz marchew pokrojoną w plasterki i gotujemy przez około 7-10 minut. Następnie dodajemy cukinię (pokrojoną w półksiężyce), posiekaną cebulę, mleko kokosowe i pastę curry. Doprowadzamy do wrzenia, po czym gotujemy na wolnym ogniu do momentu, aż cukinia zrobi się miękka. Danie wykańczamy łyżką masła. Po rozlaniu do misek potrawę posypujemy posiekaną kolendrą. Podajemy z pieczywem lub ryżem.

Warzywa z mlekiem kokosowym, Fot. Hanami®

Marchewkowe brownie

Brownie z warzywami to bardzo ciekawa propozycja na deser, która dzięki dodatkowi roślinnemu nabiera głębszego smaku.

Marchewkowe brownie – przepis:

240 g gorzkiej czekolady
120 g masła
150 g cukru
4 jajka
120 g mąki
2 średnie marchewki

Marchew myjemy, osuszamy, obieramy i ścieramy na tarce (bardzo drobno). Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy z cukrem. Czekoladę z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Następnie dodajemy do tej masy żółtka i mieszamy. Później dodajemy przesianą przez sito mąkę i marchew (ale nie wlewamy soku). Na koniec idą ubite białka. Całość dobrze mieszamy. Przelewamy do formy o średnicy 24 x 34 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto pieczemy przez 25-35 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Marchewkowe brownie, Fot. Hanami®

Pasta z awokado, marchwi i świeżej kolendry

Awokado idealnie nadaje się na pasty kanapkowe. Ostatnio jedną z moich ulubionych jest prosta i szybka pasta z dodatkiem marchwi i świeżej kolendry.

Pasta z awokado, marchwi i świeżej kolendry – przepis (dla 1 osoby):

1 średnie awokado
mała marchew
trochę świeżej kolendry
sok z 1/2 cytryny
sól, szczypta kardamonu

Wyjmujemy miąższ z awokado, rozgniatamy go widelcem. Doprawiamy solą, kardamonem, sokiem z cytryny oraz posiekaną kolendrą. Na sam koniec dodajemy startą marchew. Dokładnie mieszamy.

Pasta z awokado, marchwi i świeżą kolendrą,

Bánh mì, Waszyngton – Rok z kuchnią USA

Czas ruszyć na południe do Waszyngtonu. Stanu, który w pierwszej kolejności kojarzy mi się z pracami Franza Boasa i Ruth Benedict, oraz filmami Bezsenność w Seattle i Zmierzch. Specjalnością regionu są dania z łosiem, a także, ze względu na dużą mniejszość wietnamską, bánh mì – rodzaj kanapek. W samym Seattle jest wiele lokali serwujących autorskie przysmaki. Bánh mì mogą być z chả lụa (rodzajem kiełbasy przypominającej wyglądem mortadelę), wieprzowiną, wołowiną, kaczką, jajkiem, a także serkiem sojowym.

Bánh mì, Waszyngton – przepis (4 kanapki):

4 małe bagietki
pieczona pierś z kaczki
2 małe marchewki
ogórek świeży lub konserwowy
mała rzodkiew biała
garść liści kolendry
3-4 łyżki octu ryżowego
majonez lub śmietana
sól

Marchew i rzodkiew kroimy w cienkie słupki, wrzucamy do miski dodajemy ocet ryżowy oraz sól, mieszamy i wstawiamy do lodówki na 30 minut. Ogórka kroimy w słupki lub plastry. Bułkę nacinamy i podpiekamy przez 4-5 minut w piekarniku. Do ciepłej bułki wkładamy mięso kaczki, marchew, rzodkiew, ogórka, polewamy śmietaną lub majonezem a na sam koniec dorzucamy świeżą kolendrę.

Bánh mì, Waszyngton, Fot. Hanami®

Placki z marchwią

Dzisiejszy przepis jest z tych „na oko”. W przypadku placków dość trudno jest coś zepsuć, więc nie zawsze potrzebna jest aptekarska precyzja.

Placki z marchwią – przepis:

mąka pszenna
mąka z siemienia lnianego
1 jajko
śmietana kremówka
1/2 marchewki
szczypta proszku do pieczenia
szczypta kurkumy
szczypta soli

Do miseczki wbijamy jajko dolewamy trochę kremówki, dodajemy sól, kurkumę i proszek do pieczenia. Dokładnie mieszamy. Następnie dosypujemy mąki (w proporcji 3 mąka pszenna : 1 mąka z lnu). Dokładnie mieszamy. Na sam koniec wcieramy do masy marchewkę. Mieszamy. Ciasto powinno być dość gęste. Na rozgrzaną patelnię nakładamy łyżką niewielkie placki. Podsmażamy aż będą złociste.

Placki z marchwią, Fot. Hanami®

Wołowina na winie

Kiedy na zewnątrz robi się zimno w mojej kuchni zaczynają rządzić treściwe zupy, potrawki i gulasze. Przygotowanie wołowiny na winie zajmuje trochę czasu, ale to danie jest tego warte.

Wołowina na winie :

500 g mięsa wołowego bez kości
300 g boczku
400 ml wina czerwonego
400 ml wody
4 duże marchwie
1 duża cebula
100 g masła
mała garść świeżego rozmarynu i tymianku
sól, pieprz, estragon
mąka z ciecierzycy

Do dużego garnka wlewamy 400 ml wody i doprowadzamy do wrzenia. Dorzucamy świeży rozmaryn i tymianek (zioła najlepiej związać, aby można je było łatwo później wyjąć) Na patelni podsmażamy pokrojony w grubą kostkę cebulę i boczek. Całą zawartość patelni wrzucamy do garnka z wodą, dodajemy marchew pokrojoną w plasterki, sól, pieprz, estragon oraz 400 mililitrów wina. Mieszaninę doprowadzamy do wrzenia po czym gotujemy na wolnym ogniu. W międzyczasie kroimy mięso wołowe w kostkę około 3 na 3 centymetry. Każdy kawałek obtaczamy w mące z ciecierzycy i przesmażamy na patelni. Podsmażone kawałki układamy w wysmarowanym masłem naczyniu żaroodpornym i zalewamy mieszaniną z garnka (wyławiamy większość składników stałych oraz używamy w tym celu około 60% płynu). Pozostałą część zostawiamy w garnku (zioła wyrzucamy). Naczynie żaroodporne wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni na 120-150 minut. Po upieczeniu całą zawartość naczynia wrzucamy do garnka z pozostałą częścią wywaru, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień na mały po czym dodajemy 100 g masła. Całość mieszamy do rozpuszczenia masła. Po kolejnych 5-6 minutach możemy podawać danie.

Wołowina na winie, Fot. Hanami®